Szukaj na tym blogu

czwartek, 19 września 2019

REZERWY LECHA- GÓRNIK POLKOWICE 0-3

Fajnie ogląda się mecze rezerw.
To tak trochę jakbym był na meczu Huraganu Objazda czy Jantara Ustka.
Słoneczko, luzik. Wynik nieistotny, taki "niedzielny wyraj" z kanapkami i piwkiem.
Bo przecież jakie ma znaczenie mecz rezerw dla piłki nożnej europejskiej, dla jakichś tam nadziei "na lepsze jutro" gdy obserwowany zespół gra w 2 lidze ( a tak naprawdę w lidze nr 3).
Tym bardziej , że Lech II "wyżej dupy nie podskoczy". Nawet gdyby wygrał 3 ligę i tak zgodnie z przepisami nic z tego nie wyniknie i "wyżej 3 , sorry 2 , ligi nie podskoczy".

A czy ogryzać pazury emocjonując się czy spadną czy nie? Bez sensu bo rezerwy praktycznie co 2 lata w innym składzie więc nawet przyzwyczaić się do zespołu trudno.

Lech II Poznań: Miłosz Mleczko - Karol Smajdor, Grzegorz Wojtkowiak, Kacper Andrzejewski, Jakub Pawlicki - Eryk Kryg, Jakub Moder (46. Mateusz Skrzypczak), Bartosz Bartkowiak (72. Juliusz Letniowski) - Jakub Karbownik (77. Kacper Janiak), Timur Zhamaletdinov (68. Oleksandr Yatsenko), Paweł Tupaj

Sumując mecz: emocje letnie, a co najwyżej zainteresowanie jak będą pogrywać tzw "obiecujący gracze".

I tu spory zawód bo nigdzie nie widać Jakuba Kamińskiego. A to już drugi raz ( nie było go porzednio ani w meczu z Elaną Toruń, ani na ławce u Żurawia w Gdańsku.)
Zniknąl i tyle. A to był jeden z najlepszych graczy rezerw i w zeszłym i w tym sezonie.

Nie będę męczył pisaniem ileż to "setek"mieli goście ( no chyba ze 4) które zmarnowali bo i tak wygrali 0-3.
Lech tak naprawdę zaczął grać po 70 minucie meczu, kiedy na boisko wszedł ( zmieniając skrzydłowego Jakuba Karbownika) Juliusz Letniowski. Tak - to ten co go nie było prawie 9 miesięcy i o którym powoli zapominano.
Wszedł i znacznie "poprawił grę" rezerw.
Które do tej 71 minuty grały tak jak powiedział komentator cyt: "lechici chcą grać cierpliwie, ale pressing Polkowic na to nie pozwala."
Czujecie? 
70 minut upartego "grania swojego" co kompletnie nie dawało żadnego efektu. A rywal był po prostu przez 3/4  meczu lepszy i wygrał "zasłużenie".
Nic się nie stało... chciałoby się zawołać, w końcu to "pykanie na peryferiach  piłki nożnej".

No dobra teraz będę oceniał piłkarzy.
Nie wszystkich, bo wielu to dla mnie i dla Was  klasyczne "no nejmy" np taki Andrzejewski, Jacenko,Janiak,Pawlicki  .
A i Kryg czy Bartkowiak to gracze z bardzo głębokiego "zaplecza" czyli są daleko za plecami Pierwszego Lecha. Wojtkowiak dorabia do emerytury.

PLUS dla --- Tupaja ( pokazuje więcej niż np Klupś kiedy był onegdaj w rezerwach), bramkarza Mleczko który puścił bramki nie do wyęcia a branił ofiarnie i przytomnie, Skrzypczaka (grał 2 połowę za Modera) no i za te 20 minut plus dla "Letniego" ( przytomnie zagrywał, pokazywał że jest wyżej niż piłkarze rywali i koledzy z rezerw. Może... może... może coś z niego będzie? A chciałbym żeby dał radę).


MINUS - kurde aż nudne to. Żamaletdinow to jakaś parodia napastnika. Szoda pisać więcej.
Słaby Moder i nie wiadomo czy to taki "drugi Muhar" czy "drugi Jevtić albo Tiba".
Z tego niezdefiniowania  wynika tyle że nie gra ani tak ani siak. Słaby w ofensywie, słaby w defensywie ( to na jego "rachunek" idzie pierwsza bramka na 0-1, bo trzecia na rachunek Ruska).
Chyba jednak "Warta czeka". Słaby Smajdor, który obserwowany był niedawno jako "zmiennik Gumy". 
No bez jaj!.
 Jak cała defensywa rezerw był za wolny, za długo myślący jak grać, niepewny.

Rezerwy jak to rezerwy. Po prostu grają w  2 (3) lidze.
W sobotę we Wronkach ciekawy mecz z Widzewem. 
Na bank będę oglądał no i szukał na boisku Jakuba Kamińskiego!


WARTA Poznań




Tak tak.
Nie tracę z widoku "Wazeliny" !
 No bo grają tam byli lechici i robią to super.
Warta znowu wygrywa w 1 lidze ,tym razem 3-0 z Odrą Opole ( Sobol wszedł przy stanie 2-0 w 59 minucie).
Odra w tabeli ostatnia. Warta w tabeli DRUGA !

Dalej:

Drużyna tego co go opisywano jako "ofiary Rutkowskich" (Chrobry Głogów) przegrywa po raz kolejny i u siebie 0-2 z Radomiakiem ( na 9 meczów- 7 porażek! I przedostatnie miejsce w tabeli).
A ta "ofiara losu" to Ivan Djurdjević prowadzący pewnie Chrobrego do 2 ligi.
W składzie Chrobrego nie znalazłem ani Jarka Ratajczaka ( jakoś się go uczepiłem, bo dawno dawno temu był talentem Lecha) ani Szymona Drewniaka. A są to zawodnicy klubu z Głogowa.

Na koniec cytaty z tego ciecia Szpakowskiego ( Liga Mistrzów i taki cycek komentatorem!)

-  Bernat często wykorzystywany przez partnerów
(o Bernacie tekst) Niechciany w Bayernie Monachium .Rozegrał tam 4 sezony.
No to w Lechu prawie NIKT tak naprawdę nie jest chciany bo 4 sezony ( w 1 drużynie) to już czas Matuzalema.
-  próbuje pokierować murem Kejlor Nawas



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz