Szukaj na tym blogu

piątek, 27 września 2019

LECH U-17 -Pogoń 0-2

Staram się oglądać wszystko co  wiąże się z tzw "juniorami" Lecha.
Bo ciekawe jest  wraz z upływającymi latami patrzeć jak rozwijają się "kariery" obiecujących graczy. Albo jak te "kariery" zostają na poziomie "ligowego dżemiku" ( słowa Maka - fajne określenie takiego sobie pogrywania za bejmy).

W moim " skorowidzu" zapisałem parę nazwisk i patrzę co się wyrabia z tzw " talentami Akademii".

Ze smutkiem patrzę jak "znikają we mgle" tacy piłkarze jak Jarosław Ratajczak ( obrońca) Piotr Kurbiel (napastnik) Krystian Sanocki (pomocnik) , Jakub Serafin (pomocnik).
Ze złośliwą satysfakcją patrzę jak zjeżdża w dół Miłosz Kozak ( ten o którym Leśniodorski powiedział ściągając go do CWKS Wawa - "kupujemy Kozaka"). Z Legii do Bielska, z Bielska do Chrobrego Głogów.
Bez specjalnych emocji patrzę  "na drogę" Drewniaka - Lech, Glogów, Łęczna, Cracovia, Głogów.
Nie bez satysfakcji ( nigdy nie ceniłem tego kopacza jako pomocnika) śledzę "drogę na zachód" Możdżenia - Lech, Lechia, Podbeskidzie, Korona, Sosnowiec (spadek), Widzew.
To takie "sztandarowe postacie" tzw "piłkarzyn" o których onegdaj sporo się pisało, a "eksperci" co chwilę rzucali swoje złote myśli na temat ich wielkiego talentu. Że nie wspomnę kiboli "pchających" np Kurbiela (Lech,Siedlce, Elbląg, Błękitni Stargard). do składu pierwszego Lecha.

Oczywiście byli i ci co mi ich szkoda.
A już ich nie ma w Lechu.
To: Drygas, Cierpka, Robert Janicki (tak, tak. Dalej uważam że to stracony dla Lecha dobry grajek), a także Kołodziej ( niby w rezerwach a ceniłem jego grę) i Michał Jakóbowski ( skrzydłowy którego pozbyto się zbyt lekko  , a który grając po Lechu w Bytowie, Chojnicach ,a teraz w Warcie Poznań był/jest jednym z lepszych graczy w zespołach w których grał/gra).
To piłkarze którzy na pewno przydali by się Kolejorzowi i cały czas tak uważałem!

Z tej pozycji obserwatora " dorastających juniorów" sporo wcześniej słyszałem niezłe opinie o piłkarzach którzy dziś grali z Pogonią:
Bąkowski, Tomal (prawy obrońca!) dostali po raz któryś powołanie od Dorny do U-17.
W tej kadrze niedawno grał Gogół ( całkiem ciekawy pomocnik).
Pojawiali się i znikali w powołaniach do młodych kadr i inni (teraz ich w kadrze nie ma) - Wilak, Kołtański, Ratajczyk (napastnicy) czy następny napastnik/pomocnik- Ławrynowicz.

Zatem mecz zapowiadał się ciekawie i obiecująco dla Lecha trenera Wędzonki
Nic z tego.
Niby "Lech grał piłką", miał swoją okazję 500% Ratajczyk i jeszcze jedną okazję bodajże Ławrynowicza, ale lepsi byli gracze Pogoni.
Może nie jakoś piłkarsko, ale  byli lepsi jako zespół.
Grali zespołowo i z zamysłem i oparli grę na bezustannym pressingu i szybkich wrzutkach na skrzydła. Coś jak Jagiellonia.
 No i strzelili 2 bramki, a mogli dołożyć jeszcze dwie.
Czyli wynik "sprawiedliwy" , a zarazem ( dla mnie) wielkie rozczarowanie bo poza Bąkowskim , Tomalem i Gogółem no i nieszczęśnym Ratajczykiem ta drużyna po prostu zagrała słabo.

"Liderzy" byli mało widoczni i tyle.



Sumując: dalej  będę patrzył jak będą radzić sobie dalej (może już w rezerwach?) tacy gracze jak - Kołtański, Ławrynowicz ,Ratajczyk, Gogół, Tomal, Wilak no i oczywiście Bąkowski.
Z tym ostatnim może być tak, że niedługo opuści Lecha. Bo przecież w kolejce do bramki Lecha  już "czekają"  inni młodzi bramkarze - Mleczko ( gra w rezerwach) Mrozek ( na wypożyczeniu w GKS Katowice).
A Bąkowski wygląda mi na materiał na niezłego "goalkeepera".


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz