Szukaj na tym blogu

piątek, 21 czerwca 2019

DEFINICJE PIŁKARSKIE ( będzie o pechu)

Często w piłce "modli się " o szczęście.
Komentatorzy powtarzają...."zabrakło szczęścia", "szczęśliwie zdobyli bramkę w ostatniej minucie" " przy odrobinie szczęcia wygralibyśmy" .
Szczęście staje się kluczem do wygrania meczu. Nie to że rywal sobie strzelił samobója, nie to że rywal niestety strzelił nam bramkę po słabej naszej grze, nie to że po prostu byliśmy gorsi.
Oni  mieli szczęście, my nie. I tak w kółko o tym szczęściu.

A mnie ostatnio pewna sprawa  zmusiła bym zastanowił się nad drugim biegunem zagadnienia.
Czyli zjawisko pecha w piłce.

Sprawą tą jest "uczestnictwo" Gumnego w Mistrzostwach Europy.
Gumnego który tuż po powrocie ( po operacji) do gry w Lechu z mety stał się kluczowym graczem Michniewicza.
I  nie było wogóle tematu kto zagra na prawej stronie obrony.

I tu pojawia się ten "zasrany" pech.
No tak. Dosłownie.
Gumny dostaje sraczki która go tak osłabia , że bez sensu jest jego gra  w drugim meczu z Włochami. I za niego gra ( nieżle) Fila z Lechii.
I pech jednego jest szczęsciem drugiego gracza.
Dla mnie właśnie przypadek Gumnego to  najbardziej klasyczny wypadek pecha.
Nie żadne tam słupki czy poprzeczki czy samobóje, a ten "zasrany" moment kiedy rozchorował się w tym najważniejszym być może dla niego momencie sezonu.
A tu wszystko się "posrało" i pewnie Gumny znowu nie zagra , tym razem w meczu bardzo ważnym z Hiszpanami.

Powoli Gumny zaczyna "robić " za pechowca.
Pamiętamy jego niedoszły transfer do Borussi Moechengladbach ( też byłby to zasadniczy zwrot w karierze), a teraz TO.
Następna wspaniała okazja by mocno zaistnieć i... niestety... sraczka.
Szkoda mi Gumnego, bo go jako piłkarza bardzo lubię.
A zarazem to dowód na to, że rozsądny trener MUSI mieć zawsze w zanadrzu tzw "plan B".
Kiedy wypadnięcie z gry bardzo istotnego gracza nie rozkłada zespołu na łopatki i  nie pojawia się głupie gadanie, że brak np Gumnego przekreśla sznase na grę kadry u-21 dalej.
A byłby to dość wygodny wykręt w razie "draki" ( no i brak Drągowskiego, Kapustki ).

Więc pech czy szczęście niekoniecznie muszą grać decydującą rolę w meczu .
Mogą grać i powinny : umiejętności, ambicja, motywacja, przygotowanie fizyczne, a szczęście czy pech  w meczu się nie pojawią.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz