Szukaj na tym blogu

środa, 26 czerwca 2019

BROENDBY LECH 0-1

Mówi się, że to "tylko" sparringi.
No tak, ale pamiętamy ( a chciałbym zapomnieć!) te gówniane sparringi Lecha w Turcji w czasie obozu zimowego i to że każdy rywal obijał Kolejorza bez litości.
Zatem, zastanówmy się mówiąc  o "tylko sparringach".

Dobra drużyna traktuje sparringi z może mniejszą powagą lecz z POWAGĄ.

Tym bardziej , że Lech teraz remontowany na całego i po mojemu remontowany według niezgorszego planu.
Muszą być w drużynie niezblazowani gracze w nieco starszym wieku i z pewnym doświadczeniem i są - Jevtić, Tiba,Amaral, Cywka ( grał w Anglii), Rogne, Kostewycz. Przy czym nie są to gracze "wiekowi".
To ci co dzisiaj biegali.
Do tego nieobecni doświadczeni - Gytkjaer, Gumny, Jóżwiak.

Jak dla mnie to fundament. Niekoniecznie gracze nie do zastąpienia, ale fundament Lecha.
Nie napisałem o Makuszewskim  choć on akurat zagrał niezły mecz z Broendby i nareszcie nie był najgorszy z Polaków. Z nim to jest tak, że jeśli zostanie będzie musiał grać nie gorzej niż dzisiaj z Duńczykami.

No i młodzi których nie przeceniam, ale mogą być tą ciekawą przyprawą dania jakim jest mecz Lecha.
Tu zdecydowanie wyróżniłbym - Modera, Puchacza, no i oczywiście Kubę Kamińskiego robiącego ( po mojemu) furorę w 1 zespole. O tym że nie jest to już teraz tylko "patentowy rezerwowy" świadczy ilość piłkek do niego zagrywanych i to jak sobie w grze radził.
Pewnie nieco przesadzam, ale bardzo na niego liczę. Jeśli nie na jesieni 2019/2020 to już wiosną.
Ma to piłkarskie "coś". Bliskie swobodzie Hiszpanów ogrywających na szybkości Polaków w ME U-21.

Jest też gracz który coraz niebezpieczniej zbliża się do porównania z Penisem Thomallą.
Napastnik ( a taki powinien strzelać setki) Żamaletdinow.
Tragedia, załamka, strata czasu na tego napastnika.
Nie wiem czy poradziłby sobie w 2 lidze.

Na plus NOWI - Muchar i Czarny Marek no i Miki van der Hart..
Bojażliwie , strasznie asekurancko- Pleśnierowicz.
No i pytanie dnia. Czy Skóraś zostanie w Lechu czy pójdzie "na wygnanie". Grając na prawym skrzydle pomocy był gorszy od "lewego" Kamińskiego. Grał za to nieżle jako prawy obrońca.
Stąd pytanie.

Jutro następny sparring i następny "materiał do zmielenia".


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz