Szukaj na tym blogu

środa, 15 maja 2019

LECH 36 KOLEJKA 2-1 (Beton)

Lech-Lechia  2-1



Szukam wymówki,że gra taki skład a nie inny.
Nooo.... kontuzje, nooo.... pada deszcz i zimno.
Stąd skład taki ,a nie inny.
A tak na poważnie można spokojnie powiedzieć, że gra ten kto akurat nie podpadł na maksa kibolom ( np taki Gajos czy Radut) i jest zdrowy ( Makuszewski podpada pod oba paragrafy- pewnie kwęka że boli go skarpetka i podpadł kibolom stąd nie ma go nawet na ławce).

1 połowa



Ogólnie to takie pożegnanie z Lechem Wasielewskiego, Trałki, Janickiego ( był w klubie).
Próba dla Tomasika i prawie debiut Skrzypczaka.
Moje oceny będą po meczu. Na razie na skali "najgorszy gracz Lecha" najwyżej stoi Wasielewski który ( jednak) faktycznie nadaje się jedynie do 1 ligi ( i będzie tam grał, w Termalicy).
Grając u siebie Lech powinien gryżć murawę, do piachu pod nim. Nie gryzie bo i "klasa graczy" tak samo dobra jak klasa graczy rywali.
Lechia wycofana "czeka na błąd rywala" który "cierpliwie gra na swojej połowie piłką".
Nie dziwi mnie więc remis 0-0 skoro w celnych strzałach jest "potęga" czyli.... PO JEDNYM CELNYM STRZALE !Reszta to tzw "próby technicznych uderzeń i mierzenia w okienko bramki". Można się uśmiać na takie gadanie

w 2 połowie choć były bramki.

Zwracam uwagę na  "prawdziwe" debiuty.
Skrzypczak - co tu wymagać. Chłopak myślał przede wszystkim żeby czegoś nie spierdolić. Zatem podań do przodu niewiele. Bezpiecznie, w bok, do tyłu, do bramkarza. No ale "pierwsze śliwki robaczywki" i bez uprzedzeń powiem że gorszy od Gajosa nie był.
Kołodziej - dostał sporo bo ponad 30 minut i je  wykorzystał. Miał super momenty jak ekstra przerzut po wejściu no i asysta bramkowa w 95 minucie.Miał i straty, ale przykrył je pozytywami.
Jevtić - nie debiutował oczywiście. Dobry mecz, zaangażowany, dwie bramki ( samobój był taki "do statystyk" bo jego strzał szedł w bramę). Minus ( i tego chyba nigdy się nie nauczy) by po swojej stracie gonić za rywalem. Z tego niestety wyszła bramka dla Betoniarzy.



Czyli najlepsi : Jevtić, Jóżwiak, Vujadinović, Gumny, Trałka ( tak, tak choć braki fizyczne-zwrotność oczywiste).

Gytkjaer baaaardzo przeciętny, a okazje swoje miał.

Najgorsi i to zdecydowanie: Tomasik - Jezu co za technika wzięta z kużni. Kto uczył go przyjęcia piłki?
Wasielewski - nic nie naprawił się po 1 połowie. Słusznie zdjęty choć i Klupś szału nie pokazał.

Mnie tam cieszy wygrana z Betonem, bo serdecznie nie lubię tej frajerskiej drużyny, która nie raz gubiła swoje okazje.
Moja "oś zła" to - Cwelka, Kiepscy i Betoniara.
Szkoda że Kiepscy nie zlecą, "wyniki" pozostałej dwójki napawają mnie radością!

PS:

1- Żałośnie wyglądają pustawe trybuny stadionu przy Bułgarskiej.

2- sędzia słaby, jak słaba nasza cała służba sędziowska.

 A dlaczego Haraslin nie dostal czerwonej kartki?


Pewnie "nie powiększył obrysu ciała" Jemu tak pozostało po pracy na plantacji arbuzów, ktre nosił pod pachami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz