Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 28 listopada 2016

ŁĘCZNA SOBIE KOPIE GRÓB ... ZALANA BETONEM... HE HE HE

Lechia - Łęczna  3-0

Mecz oglądam głównie dla Łęcznej. Tam są gracze którym kibicuję (Prusak) których widzę w Lechu (Leandro) i któremu pewnie się przypatruje Araszkiewicz (dyrektor d/s graczy wypożyczonych. Ciekawe zresztą czy dostanie delegację do Norwegii oglądać Keitę) czyli Szymon Drewniak.

Krótko o meczu.
Łęczna niemal sama sobie strzela wszystkie 3 bramki, przy wybitnym udziale w nich lewego obrońcy Łęcznej Jareckiego ( normalny "Jonasz" obecny przy każdej ze straconych bramek).Nie dziwne, że Michniewicz pozbył się takiego pateroka z Bruk Betu.

Jak napisałem - Łęczna sama sobie strzelała bramki ,bo Lechia nie potrafiła wykorzystać minimum czterech "setek".
Łęczna słabsza co nie znaczy że nie mogła ( a wręcz dziwne że nie dała rady) strzelić "betoniarzeom" 2-3 bramek.



Wynik "sprawiedliwy", komentatorzy Eurosportu (Strejlau) na swoim "normalnym wysokim poziomie" , cytuję:

--  zdenerwowany jednak widzę Sasin
--  trzeba bronić kiedy piłkę ma przeciwnik  - co za epokowe odkrycie !
--  Kwiatkowski (sędzia) bardzo blisko tej akcji, 3 metry
--  to ten drugi odbijał piłkę jako ostatni
--  rodzi się rzut rożny dla łęcznian
--  wypuścił piłkę sam z siebie
--  sztuką nie lada nie trafić w światło bramki 
http://ekstraklasa.tv/lechia-gornik-l-1-0-kuswik-mogl-podwyzszyc-wynik-ale-obil-tylko-slupek-bramki-gornika/dxcz31
-- przy wrzucie z autu podanie musi być dokładne - epokowe stwierdzenie nr 2
--  to jest taki wynik który zawsze może ulec zmianie - tego nie powstydziłby się śp. trener Górski.


Drewniak? 
Jeden z najlepszych w Górniku.
 Gra na pozycji takiej jak Linetty. Czyli niby w środku, ale tak trochę w  ataku trochę w obronie.
Na dziś można go porównać z Gajosem, może z Trałką.
Gajos ma lepszy strzał i nogą i głową, Trałka lepszy w obronie, ale Drewniak nie rozczarował.
Jeśli będzie potrzebny gracz "o profilu" Linettego (może jak odejdzie np Tetteh?) to dlaczego nie ma wrócić do Lecha ?
Leandro nie grał jak i Prusak (obaj poza kadrą meczową!)... co dziwne, gdy gra taka pokraka jak np. ten nieszczęsny Jarecki.
Ten skład to ewidentny błąd trenera Górnika i jak tak dalej pójdzie to Łęczna leci z hukiem!.

Lechia mistrzem? 
Wolne żarty.
 Obiektywnie... od nich lepsza Lęgła, Jaga i Lech.
Z Ległą gra u siebie, z Lechem na wyjezdzie , z Jagą u siebie.
Co nie wróży im  nic dobrego ,bo generalnie w Poznaniu Lech nie przegrywa ostatnio , a Jaga i Legła kochają grać z kontry!
Jako się powiedziało - na mojej liście drużyn nielubianych nr 1 to właśnie Lechia, nic na to nie poradzę.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz