Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 5 sierpnia 2013

TRAKTAT O MLEKU

Sypnęło informacjami o Lechu.
Mimo że czytałem, że Legia najbardziej medialna ale to "na Rumaka i Lecha" wytoczono najcięższe działa.
Zaczęto oblężenie medialne
1- za to że Rumak powiedział w żołnierskich słowach "dziennikarskiej prostytutce " ( bo wiecie jakie są prostututki_- prostytutka jako taka, celnik i dziennikarzyna) żeby "nie zawracała głowy" używając tak popularnego przerywnika ( nawet w przedszkolach), słowa na literę "K".
Co prawda mógł powiedzieć coś "mądrego"  i "odkrywczego"  typu - to dopiero pierwsza część meczu, teraz tylko możemy grać lepiej, dopóki piłka w grze, przeciwnik mia swój dobry dzień, wierzę w swoją drużynę.... no ale poniosła go  gorąca "rumacza krew" i  o mało nie zrobiło się ( w tym zalewie wodolejstwa) naprawdę ciekawie.
Rumak "pogoniony" przez Zarząd sprostował, przeprosił, obiecał, zarzekł się

2 - chwycono się więc za "zawołanie do płota". 
Akurat to kompletnie bez sensu. Bo przecież "rozmowy u płota" to nasza piękna polska tradycja (patrz kultowy film.. Sami Swoi). Co prawda można zarzucić że płot był i w Wilnie, ale przecież to prawie jak Polska. Dziennikarze jednak "uderzyli z mocą" sugerując że trener powinien olać kiboli a nawet pójść się pożalić na nich do Pana Właściciela. No tom się uśmiał przypominając jak "najlepsi kibice" z "nowoczesnego miasta o mało europejskiego" zastosowali klasyczny "oklep" by wzmocnić siłę swojej argumentacji. A "zaklepany piłkarz" powiedział... nic przecież takiego się nie stało.
Tu mieliśmy "k..ulturalną" rozmowę między ludmi z JEDNEGO klubu, którym po prostu zależy.
No ale przecież to nie byli "prześladowani z mniejszości" czy "biedni kochający inaczej" a dobrze odżywione "ogolone karki" albo jak napisał Pan Kmita z POLSAT-u komentując oddanie koszulek przez piłkarzy " Jak pisze, stanęli oni do raportu i oddali swe koszulki niezadowolonym wygolonym łbom."
Och a gdzież tu tolerancja, zrozumienie, poprawność tak cenna gdy "walczy się" o "mniejszości". Pewnie tam brak "ogolonych łbów" a są "elegancko ogolone głowy".
Przypominam że niedawno wyzywano piłkarzy też z trybun stadionu w Lubinie, Chorzowie. Bo takie to są emocje że  "kulturalny Pan" w czasie meczu nie krzyknie "niedobry ten sędzia" a zawoła na całe gardło z innymi "sędzia  CHUJ!".
Czekałem tylko by Pan Kmita napisał że takie sceny nie do pomyślenia w tenisie, golfie czy pływaniu oraz w  szachach.

3- aby "poprawić nastrój" przed meczem uchwycono też informację "z magla" że widziano Pana Macieja Skorżę i żę Pan Rumak to właściwie może pakować walizki.
Jako żywo scena jak z mojej wizji "Idzie Pan Rumak niesie bańkę mleka i Panowie Reaktorzy oczekują aż się potknie i wywali, by potem płakać na rozlanym mlekiem. Płakać że w Polsce trenerzy pracują krótko".
Ja liczę że "twarde jądto Poznania" wytnie numer i opowie się murem za trenerem!
Może tylko dlatego że tak stale wkurwia "warszawkę" i podnosi ciśnienie Panom Co Wiedzą Lepiej Jak Mamy Żyć!


2 komentarze:

  1. Anonimowy12:03:00

    Podbeskidzie-Zagłębie 1
    Wisła-Jagiellonia 1
    Widzew-Górnik X
    Lechia-Cracovia 1
    Ruch-Legia 1
    Pogoń-Śląsk 2
    Lech-Korona 1
    Piast-Zawisza X

    I trzymam kciuki za Lecha w rewanżu :) Będzie dobrze!

    M.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Marcin
    Uff gorąco. Jak widzę kciuków za Wisłę trzymać nie trzeba bo jakoś sobie radzi.
    Ja nie chciałbym żeby Rumak padł bo bokiem wychodzą mi te zmiany trenerów, kiedy piłkarzyki są cały czas tacy sami.
    Niech nie szukają kozła ofiarnego tylko leczą "chorobę".
    Jak Rumak sobie poradzi udowodni że z niego dobry trener a nie taki co jak afera to "podaje się do dymisji pokazując jaja" he he he
    Jakoś nie bylem ciekawy jaj Probierza i nie jestem ciekaw jaj Rumaka.
    Pozdr tym akcentem anatomicznym he he he
    W.

    OdpowiedzUsuń