Szukaj na tym blogu

niedziela, 5 maja 2013

ZLEGŁA KIEPSCY


Legia-Lechia  1-0
Czyli gra nr2 i nr3 mojej "czarnej listy".

Trudno tu o bezstronność więc by komentarz nie był nad miarę zjadliwy oddam głos komentatorom.
Bo Zległa objechała "betoniarzy" , bo musiała i mogła.
Zwrócił moją uwagę świetny stan murawy na Laziebnej 3. Na takim "czymś" grać to pewnie przyjemność. Nie ma mowy by piłka "podskoczyła" wyżej kolan utrudniając przyjęcie.
Bardzo dobrze też sędziował sędzia główny z Torunia, p. Bartosz Frankowski.
Sędzia "promujący grę w piłkę nożną" i nie wachający się  sięgać po żółte kartki, spokojnie, rzeczowo, słusznie. Nie zauważyłem też "lansowania " żadnej z drużyn. Jak dla mnie sędziowski mecz IDEALNY!

Komentatorzy:
-  ładnie  tą piłkę opanował, tylko trochę mu uciekła
- byałaby kapitalna  asysta gdyby ten strzał nie był zablokowany
- Saganowski tam chciał się na siłę przepchnąć
- tu widać u Sulera, że jego nogą wiodącą jest jego lewa noga
- oddał strzał niecelny, ale akcję można ocenić pozytywnie
- odzyskali piłkę, a tam Daniel sobie spaceruje zmęczony

Najlepsi w Legii: Jędzrzejczyk, Kosecki. Reszta " do trafienia", nie oślepiali "błyskami talentu".


Śląsk-Pogoń 1-0
Widać, że zaczęło się na poważnie skoro przeważaja wyniki 1-0. I to "ustrzelone" przez pierwsze 3 drużyny.
Rywale zdali sobie sprawę, że to ostatni dzwonek żeby coś tam "ugrać". Wisła by (jednak doskoczyć do 4 miejsca) Lechia ( patrz Wisła) Pogoń ( by uciec spod topora).
 Nie dali rady przegrali równo... po 1-0.
Najbardziej wyrównany mecz we Wrocku. Pogoń mogła nawet strzelić ze dwie "kisty". No ale... gdyby... toby....

Komentatorzy:
- nie do końca wykończony pomysł na grę
- odważnie, nowocześnie wyprowadzają ze swojej połowy bramki piłkę ( chciałoby się zapytać.... że co???)
- ciekawe jak pokaże się Więzik, czy skorzysta ze swojego atutu którym jest... wzrost
- trochę mecz na zasadzie "nam strzelać nie kazano"

Widzów na "europejskich stadionach" : 
w Poznaniu        30 927 "wiaruchny"  :-) = dostępne 33 000 miejsc
w Warszawie     15 725  = 31 000 dostępne
we Wrocławiu     9 254  = 40 000 dostępne

Tu sprawdza się to co pisałem przed Euro "nie wierzę w piłkarską atmosferę we Wrocławiu. Nie było jej wcześniej za Tarasiewicza, Leńczyka i nie będzie jej po Euro"
Ciekawe jak miasto "przełknie" ten "gorący kartofel" jakim jest dla Rady Miasta Stadion Miejski?
Bo sorry, ale niecałe 10 000 kibiców na meczu to "nie starczy nawet na waciki" dla ambitnego prezia miasta Wrocka p. Dutkiewicza.
 Pozostaje pytanie... ile "da" jeszcze z kasy miasta na "Milę- wolny-miękka wrzutka-głowa".
Bo jak widać po trybunach to "ten patent" jakoś sie "opatrzył" ludziom kupującym bilety na takie "igrzyska".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz