Szukaj na tym blogu

czwartek, 7 lutego 2013

LEDWIEM SIĘ WYROBIŁ



W środę prawdziwy wysyp ciekawych meczów, piłkarskich (choć tylko towarzyskich) hiciorów.
Całe szczęście , że jest Net, bo nie wyrobiłbym się na płacenie tych wszystkich abonamentów (ITI,POLSAT,TVP1,OrangeSport, Canal+).
Proste, może jakość słabsza, ale można „mieć jabłko i zjeść jabłko”… He He He
No to po kolei.

Mali-Nigeria  1-4
Niby mecz wyrównany, ale o ten włos lepsza Nigeria. No włos raczej gruby, bo po prostu robili to o co chodzi w piłce… strzelali bramki! Co prawda mieli i nieco fuksa ( kompletny bilard przy 2 bramce dla nich) ale prowadzili przecież już 4-0 więc wygrali w sposób oczywisty. 

Norwegia-Ukraina 0-2
Zobaczylem co czeka polską drużynę i powiem tyle : oj nie będzie łatwo.
Bramki bramkami, szczególnie piękna ta na 0-2, elegancka "Luta pod ladę" zza pola karnego.
Ukraińcy panowali przez cały mecz nad wydarzeniami, grając bardzo twardo , na całym boisku.
Jak już atakowali skrzydłami ( co nie jest  zaskoczeniem) i robili to bardzo sprawnie i szybko. 
W obronie potrafili ustawiać się na "połowie/połowy rywala" i praktycznie uniemożliwiali grę Norwegom.
Bardzo pewnie grali też w obronie pod swoją bramką i Norwegowie (tradycyjnie) grający dobrze głową nie mieli nic do powiedzenia pod bramką Piatowa.
W całym meczu Norwegowie mieli może z 1-2 okazje bramkowe . Piszę „okazje”, a nie „setki” !
Patrząc póżniej na mecz w Dublinie myślałem sobie „oj będzie ciężko”.
Jak określił grę swojej drużyny komentator ukraiński …” nasza drużyna gra lekko”. To najlepsze okreslenie na ich grę ,w tym meczu towarzyskim .

O 19:30 mecz Burkina Faso-Ghana
Nie dam rady oglądnąć całego. Trudne byłoby nie tylko dlatego, że „zachodzą terminy”, na mecz Polaków, ale i dlatego że współkomentatorem jest Strejlau, stara pierdoła..
Który już na początku „dał ognia” mówiąc: „ To był duży kąt” o strzale z ostrego kąta, a przecież wtedy strzał jest z MAŁEGO KĄTA!  Potem autorytatywnie rzucił złotą myśl „tam jesteś potrzebny gdzie cię potrzebuje drużyna”.
By w końcu zabłysnąć i elegancko opisać gracza Burkina Faso- Pitroipę  To wysoki, świetnie zbudowany mężczyzna”.
LITOSCI  !!!!
Po pierwszej połowie Ghana prowadzi 1-0. 
Wieczorem sprawdzę jakim wynikiem skończył się mecz i tym samym kto będzie grał w niedzielę (18:30) w finale Pucharów Narodów Afryki z Nigerią.
Nie znając wyniku stawiam na Ghanę, mimo że w drużynie Burkina Faso gra (i to całkiem nieźle) „Polak” Prezes Nakoulma.
Będąc „patriotą” powinienem więc trzymać  kciuki za Burkina Faso.. He He.

„Skubnąłem w przelocie „ jeszcze troszkę meczu Anglia-Brazylia (15 minut). Inny piłkarski świat, inna bajka… eeech.

Irlandia-Polska 0-2
Wszystko było dobrze do momentu kiedy tak zwani Polacy nie zaczęli grać „na modłę Irlandzką”.
Wtedy już było jasne. Dłuuuuga ( znamy to z Lecha!) na Lewego, albo piłka na zapalenie płuc na skrzydło i centra w… kartofle. Pomyślałem wtedy „nareszcie po dziwnym początku gramy swoje”.
Ten początek to była szybka gra po ziemi, wychodzenie na pozycje, zmiana rytmu gry.
Potem… patrz wyżej.
Na dokładkę komentatorem „na lepszej jakościowo transmisji” był Szpakowski  więc musiałem „brać obraz z TV1” a dżwięk z Polsatu. Chociaż  i tutaj  Borek wraz z Kołtoniem ( a szczególnie ten drugi) tracili często poczucie rzeczywistości wciskając widzom, że Polska teoretycznie silniejsza od Irlandii.
 A szczególnie ubawił mnie Kołtoń mówiąc że Polacy to mieli ciężkie mecze ligowe. Na szczęście Borek go usadził przypominając że większość Irlandczyków gra w ligach angielskich gdzie gra się tych meczów jeszcze więcej.
Tym samym Kołtoń nie mógł „pójść tropem gadania przed Euro” kiedy słyszałem podobne teksty i kiedy dodawano jeszcze „ no ale jak przyjdzie co do czego to im pokażemy”. 
I wtedy pokazali i teraz zaczyna się podobnie ( choć Bóg mi świadkiem że tego nie chciałbym).

Komentatorzy uparli się na Obraniaka , a przecież powinni zdziwić się co na boisku robi Milik ( który na razie zagrał MINUTY w Bundeslidze i przewracał się zdmuchnięty powiewem piłki), Wasilewski (który jest cieniem cienia) oraz Wawrzyniak (patrz asysta przy bramce na 1-0 dla Irlandii oraz całokształt dokonań meczowych). Bardzo słabo zagrali Pawłowski, Grosicki.  Jeśli doda się tych Panów do Obraniaka to powiem : tak byli ciency jak dupa węża! Panowie Borek i Kołtoń założyli nareszcie OKULARY !
Ale oni nie założyli okularów  urabiając widzów i wciskając , że to przez Obraniaka przegraliśmy ( prawie tak wychodziło z ich gadania). Łukasik grał dobrze, ale śmiech mnie skręcał kiedy komentatorzy dostawali orgazmu kiedy ów gracz WYKOPYWAŁ PIŁKĘ spod nóg rywali.
Widać ile trzeba by być „na ustach” = być byłym graczem Akademii Legii+mieć MAŁO lat .Wtedy jest spora szansa by trafić „na listę talentów”, gdzie wystarczy kilka razy „przeciąć piłkę” i już się jest „reprezentantem pełną gębą”.
A przecież to nie „wybieg dla modelek” tylko (ponoć)  reprezentacja Polski.
Sumując:
Musimy się BARDZO bać Ukrainy

Na koniec ostatnie 12 minut meczu Francja-Niemcy 1-2 (ponoć znakomitego, będę musiał odpalić go sobie z powtórek).
Trochę żałuję że nie „porzuciłem Polaków” i nie przełączyłem na Paryż, no ale… taka jest dusza kibola.
Na dokładkę (by mi było jeszcze bardziej żal) ten mecz komentował zdecydowanie „najlepszy komentator we wsi” czyli Leszek Bartnicki z Orange Sport.
Kto nie wierzy, zapraszam na jutro godz. 11:00 (może) będzie komentował mecz Lecha w Marabella Cup na antenie Orange Sport!  J

Dla tych którzy DOCZYTALI TEN POST DO KOŃCA : wynik meczu Ghana-Burkina Faso .
I tu Kochani niespodzianka : wynik 1:1= a w karnych   to 3:2 wygrała….. Burkina Faso  
Mamy więc finał PNANigeria-Burkina Faso (Nakoulma, Abdourazack Traore) !!!
Przypominam, od  godz 18:30 niedziela, Eurosport.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz