Szukaj na tym blogu

piątek, 1 lutego 2013

CZEKAM NA SOBOTĘ a w międzyczasie...



Skromny dzisiaj, jak  dla mnie , piłkarski piątek
Zaznaczyłem sobie tylko mecz  Werder Brema   –Hannover 96.  2 - 0
Dlaczego?
 Wiadomo (Sobiech, Wszołek= Hanower). Sobiech nie gra. Są lepsi. Szkoda gadać.
Biegają Abdellaoue i Diouf. Nie ma co się dziwić bo na dziś są po prostu lepsi.
Sam mecz bardzo wyrównany choć to Werder „miał okazje”( poprzeczka, wybita z linii bramkowej  Hanoveru piłka, kilka niezłych strzałow). Były też zmiany:w Hanowerze-  schodzili Abdelaue, Schlaudraff… myslicie…, a może Sobiech? Nic z tego.
Weszli Rausch i Kadah ( ten akurat zupełnie mi nieznany).
Poziom? Oczywiście walka, walka, oczywiście dobra technika, oczywiście Bundesliga, ale bez tego „błysku dającego po oczach”. Solidne, bardzo solidne „piłkarskie bieganie”.
Przewagę „okazji” wykorzystali ( w końcu)  bremeńczycy strzelając gola w 84 minucie, Nils Petersen po szalonych kiwkach swojego partnera, Elia..
Poszli za ciosem i krótko po wejściu Sobiecha, 86’ ( Hanover 96). Nils Petersen  strzelił swoją drugą bramkę dla Bremy.
 I to jaką !!!.   LUTA Z CAŁEJ EDY tak z 16 metrów.. piłka odbija się od słupka niedaleko „okienka”. Bramkarz Hanoveru tylko mógł sobie popatrzeć!.
Niespodziewanie ,z „prawie pewnego” remisu ,zrobiło się 2-0 dla Werderu i to w 3 minuty, i to za sprawą jednego strzelca, Nilsa Petersena!

Jutro będzie o wiele „bardziej bogato”
1.       16:00 i 19:30 ¼  finałów Pucharu Narodów Afryki  czyli  Ghana-Republika Zielonego Przykądka i wieczorem  RPA-Mali. Będę oglądał 1 mecz i trzymał kciuki za RZP. J
2.       Hamburger SV- Eintracht. Wiadomo dlaczego oglądam. Gra mój faworyt – Rudnevs, a także dobrze spisujący się w lidze Eintracht
3.       No i na koniec (trzeba będzie jakoś manewrować !) mecz Rumunia-Polska o 20:45
Niby już mniej emocji przy meczach kadry, ale popatrzę jak grają „krajowi” gracze. Jak sobie poradzi Pawłowski ( na razie zawieszony między KGHM, Lechem i wyjazdem z Polski-teraz tylko na Wschód).
Przy oglądaniu Bundesligi doszedłem zresztą do wniosku, że tam „Pawłowskich’ „na pęczki”. U nas to „brylant” tam tylko „kawał węgla do rozpalania w piecu”, czytaj- dobry wypełniacz ławki rezerwowych, nieco lepszy od Klicha Mateusza.

Tak  sobie myślę że na ten czas (wiosna) to Pawłowski zostanie w Lubinie, do czerwca, podpisując np. kontrakt z jakąś nie za dużą kwotą „odstępnego” (500 000 ero?).
Dziwnie też układa się „historia Teo” , który ponoć  „woli zostać na wiosnę w Warszawie”. Nic a nic nie rozumiem co tu jest „grane”? Jeśli tak powiedział to na pewno traci na „wejściu punkty u kiboli Lecha” , którzy  przy nadarzającej się okazji mu to „wygarną”.
Mógłby „mieć z górki”, widać woli sobie komplikować życie nawet już w „nowym klubie”.
Następne pytanie jak będzie wyglądała obrona Kadry? Kto na bramce?
Jak wypadnie Wszołek, który właśnie dlatego, że nie chce stracić miejsca w kadrze, nie zdecydował Się „posiedzieć na ławce w Hanowerze”.
No i tyle na ten szary, senny dzień.

PS:  Zdumiewa mnie ten komunikat z PS-u „Do drużyny dołączy też 20-letni bramkarz Lecha Gerard Bieszczad, który podpisze półroczny kontrakt.”. No tak , będzie TRZECIM BRAMKARZEM i to z półrocznym kontrakcie. O co niby „będzie walczył w Wiśle”? O wygodniejsze miejsce na trybunach? To Wisła nie ma jakiegoś „swojego młodego bramkarza” choćby z MESA? Nijak pojąc tego „ruchu” nie potrafię!

PS 2: Nie koniec zaskoczeń .Czytam że Urban wystawił,w sparingu, Bereszysńskiego NA PRAWEJ OBRONIE. Uzasadniał to , że "szukam dla Bereszynskiego MIEJSCA NA BOISKU".
Czytając to "objawienie" naprawdę nie wiem czy ktoś w Legii jest o zdrowych zmysłach. Kupują gracza, mowią że bardzo go chcą, a nie wiedzą na jakiej pozycji będzie grał?

Logika taka jak, mniej więcej, na obrazku poniżej!.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz