Szukaj na tym blogu

sobota, 13 lutego 2016

SOBOTA - 3 MECZE ( 2 dostępne)

Oglądam to co można czyli :

Górnik Łęczna - Piast  0-0

 Mecz lidera.
Najlepszym gawędziarzem meczu oczywiście komentator czyli Wojciech Jafgoda. Ten to ma patent na brednie piłkarskie.
Dalej to  gra nowa para środkowych obrońców w Łęcznej czyli Bozić-Próchnik  czyli nasz Jasiu Bednarek (tradycyjnie) na ławie i po tym meczu ( w końcu remis z liderem) jakoś nie widzę dla niego szans by się podniósł z niej.

Mecz szczególnie w 1 połowie żywy i dość dobrze "się oglądający".
To Górnik miał więcej szans na bramkę ( a właściwie to tylko oni mieli te szanse).
Czyli dwie spartolone "sety" Bonina i strzał Próchnika w poprzekę. Remis ale to łęcznianie powinni wygrać te swoje 1-0.

Teraz zbiór bzdur z repertuaru Pana Jagody:
--- uderzenie też było ciekawe, piłka wylądowała na parkingu poza stadionem
--- młody piłkarz Łęcznej miał piłkę przy stopie
--- jest szansa na gola dla jednej z drużyn w pierwszej połowie ( 33 minuta meczu!) - to epokowe odkrycie i odzywka kolejki
--- dośrodkowanie na bliższy słupek, na narożnik piątego metra (???  - WTF)
--- z każdą chwilą coraz lepiej wygląda Jakubik
--- wiedzą piłkarze Latala, że nie powinni za bardzo się odkrywać
--- a gdyby tak podcinką, a gdyby tak poszukać gola kolejki ? (mój komentarz- najlepiej poszukać go  na parkingu poza stadionem....he he he).



Oglądam:

Cracovia-Górnik  Z.  3-0

W tym meczu "na obserwacji" :
Wołąkiewicz- słynny "urodzony stoper" który wsadzał głowę tam gdzie nie powinien i którego jako stopera pożegnałem bez żalu ( gdy grał w Lechu)
Kapustka - wiadomo "gwiazdor"
Dąbrowski - ten co go "media lansują" do drużyny Nawałki za np Jodłowca
Madej - najlepszy gracz Górnika Zabrze
Kante - nowy napastnik Górnika, Hiszpan.
No i oczywiście ciekawe jak będzie sobie radziła Craxa bez Denisa Rakelsa ( wyjechał do Anglii- Reading - 2 liga czyli Football Championship).

Po 1 połowie czapki z głów przed krakusami, bo Górnik wcale żle nie pogrywa ale... po prostu Cracovia gra szybko i konkretnie.
Tak  patrząc na "pasiaków" myślę że Lech już teraz może się szykować do meczów w PP i (jeśli będzie grał dobrze) do meczów o pietruszkę w 1 ósemce ligi.To jest REAL !
Nie oszukujmy się.
Co prawda ten pogląd bardzo na wyrost bo nie oglądałem (jutro przecież) Lecha grającego w 2016 "na poważnie".
Trudno będzie jednak odrabiać straty do tych co przed nimi i wyszarpać każdy "punkt na plus".
W każdym razie  3-0 do przerwy + bramka Jendriśka w 22'   http://ekstraklasa.tv/bramki/cracovia-gornik-z-2-0-umarl-krol-niech-zyje-krol-kapitalny-gol-jendriska-c-u-d-o/fxwdq8   robią duże wrażenie.

Trudno grać "na pełnej wiksie" wygrywając 3-0. Po prostu jakby było "mniej napędu".
Cracovia bez problemu "dopilnowała" Górnika i tyle.
No może być ciekawie bo Cracovia pod koniec "fazy wstępnej" gra tak: 27 kolejka - Lech ( Poznań), 28 kolejka - Legła (Kraków) i 29 kolejka Pogoń (Szczecin).
Niezły egzamin "z dojrzałości" i przegrywając te tak istotne mecze Cracovia może "spaść z piedestału".



 A na obrazku powyżej to Cyrak i jego nowy Pan.


Specjalnie obramowałem na czerwono pozycje - strzały i faule, by podkreślić, że to był mecz w którym GRANO W PIŁKĘ i nie było ekstraklasowego cwaniactwa,  padów od wiatru i z głodu, machania łapami, zastawiania się i "dawania się sfaulować" a także słynnej "firmowo ekstraklasowej" gry tyłem do bramki.
Trzy bramki,wygrana własnej drużyny, dużo bieganiny, piłka nie przeszkadzała piłkarzom - czegóż więcej trzeba zwykłemu kibicowi?

Mecz oglądany "zdalnie" czyli tylko sprawdzanie wyniku bo:

Lechia-Podbeskidzie  5-0.
Póki Podbeskidzie grało w 11-11 było 0-0.
Od 48" grali w 9 i wtedy "się zaczęło", bo musiało.
Bramki - w = 48"(karny), 54,58,59 ( dobijanie rannego) 86' mówią wszystko o tym , żę piłka nożna to gra w której najlepiej jak gra 11 na 11 chłopa.
Wydarzenie meczu - bramka Sławola "Peszkina".


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz