I PO CO TE NERWY

Na szcęście  zawiodło mnie przeczucie, że jak siatkarze na MŚ, piłkarze nożni wywalą się w ostatnim meczu.

Tak się nie stało i gdyby nie nędzna końcówka można by powiedzieć że jest PIĘKNIE.
No cóż, liczty się awans i nie ma co kręcić nosem.

Jeśli do tego dodamy setę Grosika i karny dla Irlandczyków , którego być nie powinno to... awans PZPN-u był oczywisty.

A co gadali Angole w SKY Sport ( tradycyjnie tam oglądałem)-

1- O Irlandii - "A little lack of creativity"
2- O Lewandowskim " and he shoot a torpedo" ( gol na 2-1)
3- o wymarzonym rywalu w barażach - Bośnia i Hercegowina.

Generalnie ( jak to wyspiarze) i nie zwiesili nosa na kwintę", szykują się na następne mecze "dogrywkowe".
O meczu poisać za wiele nie ma sensu (CAŁA POLSKA TO WIDZIAŁA !!!) ,ale podkreślam faktyczny debiut Karola Linetty w reprezentacji. Debiut niezgorszy bo zanotował "asystę 2 stopnia" przy bramce Lewego ( dojechał do linii końcowej podał do Mączyńskiego a ten pięknie zacentrował).

Tak w ogóle to Nawałce należą się słowa uznania za to że się nie czai i stawia na mobilność, a nie na żadne tam "posiadanie piłki" czy "kontrolowanie meczu".
I to się OGLĄDA!
Zaskoczyła mnie na plus postawa Mączyńskiego ( w Szkocji i teraz w Warszawie). Olkowski cienki, a "Wafśniak" słabszy od Rybusa (??!). Widać też było brak Milika, kadra bez niego traci te "procenty jakości".

Ale co tam wydziwiać, tylko szykować się na finały ME !

A jakie mieli okazje, i że były one wynikiem chaosu bardziej niż grania w piłkę to świadczy ostatni obrazek (poniżej) kiedy ktoś tam główkował z bliska w tłumie na bramkę Fabiana.

Czyli pewni są wyjazdu na ME do Francji...

Spora niespodzianka to awans Albanii i Islandii, a także Walii ( gdzie jak w PZPN rządzi Lewy to tam Gareth Bale).
Systematycznie umacnia się Austria.
Zobaczymy jak skończą te eliminacje Holendrzy ( grają we wtorek z Czechami).

 Ot zrzucik bez tłumaczenia- uczta się języków obcych

ps:
Bramki w meczach eliminacyjnych  strzelali lechici 
  1 -Finlandia-Irl.Pólnocna 1-1 , bramkę wyrównującą z podania Hamalainena strzelił (nogą!) Arajuuri
2 - Grecja-Węgry 4-3 , bramkę na 0-1 strzelił Lovrencics (głową!).
To takie ciekawostki.