BRAMKARSKI ROZPIŻDŻIEL W LECHU

Zżymałem się kiedy pisano ( kiedy Lech zdobywał MP) , że Lech ma 3 równorzędnych bramkarzy.
Wręcz pytałem... czy równorzędnie słabych,czy tylko równorzędnie przeciętnych?
I teraz po "wyczynach" Gostomskiego w Basel i Krakowie plus  spuszczenie go do rezerw ( w których zresztą niedawno grywał)  wyszła na jaw przerażająca prawda.
Jeśli prawdziwe jest takie  równanie "jeśli Kotor=Burić=Gostek a "wchodzący w równanie"Gostek bardzo słaby" to co dalej?

Już w kwietniu/maju 2015 pisałem że to właśnie napastnika i BRAMKARZA Lech powinien usilnie szukać nie rozdrabniając się na szukanie pomocników czy wręcz defensywnych pomocników ( dalej uważam że takiego mogli zrobić z Ceesaya, Bednarka czy ogrywać "młodego".Patrząc na Trałkę widać że tam nie trzeba "injesty".)
No i wyszło na moje... niestety.

Kotor - bramkarz który wręcz "namaścił " Frąckowiaka na swojego następcę mówiąc w 2011 r dla lechnews.pl "Żałuję Frąckowiaka (wypożyczenie do Atalanty Bergamo — przyp. red.), dla mnie ten bramkarz jest wielką nadzieją. Wydawało mi się, że zostanie tutaj na długie lata. Propozycja z Włoch nie zdarza się, co dzień. Frąckowiak był naturalnym kandydatem na numer jeden". Piszę to by przypomnieć że "ponoć" Kotor ma zająć się po czerwcu 2016 szkoleniem bramkarzy.
Czyli powinien mieć "czucie bramkarzy". A co wyszło z Frąckowiakiem-wrócił do Polski, potrenował z Lechem, teraz jest (gra?) w Pogoni Siedlce.

Ten przypadek o tyle istotny ,bo przecież dalej Lech "trzyma sztamę" ze szkółką bramkarzy w Szamotułach Dawidziuka. Więc bramkarz "polecany" powinien być "przyjęty i zaimplantowany w Lechu" bez wahania, bo ma "stempelek gwarancji" Akademii czy Dawidziuka.
A co najmniej powinien mieć Lech możliwości wyboru "w pytę".

Po Frąckowiaku byli( to znaczy potrenowali sobie parę razy z 1 zespołem) tacy OBIECUJĄCY ( wg trenerów Bakero, Rumaka i Skorży) bramkarze==
-----   Bieszczad ( poszedł do Wisły w 2013)
-----   Smug (teraz w Miedzi Legnica)
-----   Miszczuk (Bałtyk, Arka)
-----  Czapla  (KS Finishparkiet Nowe Miasto Lubawskie)
-----  Matysiak (Bałtyk)
-----   Lis [ P.Sportowy -"Tylko Mateusz Lis musiał obejść się smakiem. Jednak czas 18-letniego golkipera, którego bardzo chwali sztab szkoleniowy mistrzów Polski, powinien jeszcze nadejść."] i.... Lis wylądował na ławce w Miedzi Legnica.
-----  Dąbrowski " Bramkarz Maciej Dąbrowski, obrońca Tomasz Dejewski oraz pomocnicy Kamil Jóźwiak i Krystian Sanocki to czterej zawodnicy, których Lech Poznań zgłosił do gry w Lidze Europejskiej.".
Jak Filip z konopi nagle wyskoczył Dąbrowski (17 lat /195 cm/ 81 kg)? Do tego od razu został zgłoszony do LE? Nie będąc ( oficjalnie nie było takiej wiadomości) na treningach z 1 zespołem ( trenował przecież Lis!).

Ci wszyscy bramkarze przewinęli się , jako młodzi utalentowani przez Lecha od 2012 roku do teraz .
Sporo ich "się ujawniło", jeśli pomaga Lechowi taki "wybitny znawca od bramkarzy" jak "koordynator ", "odkrywca talentów" Dawidziuk (on to chyba namówił Lecha na Gostomskiego).
A w kadrze Lecha od lat -- Kotorowski, Burić (szklanką zwany) no i "wyrwany" z Drutexu Bytów (!!) Gostomski.
Bramkarze którzy nic ,a nic nie poszli do przodu. Tacy jacy przyszli tacy teraz są.
No może Burić "awansował" do kadry Bośni i Hercegowiny, ale czy zrobił postępy... coś wątpię.

Toż to kompletna amatorka, zero orientacji "w bramkarskim terenie" a przypomnijmy - Gostomski na wylocie, Burićowi kończy się kontrakt w czerwcu 2016 a Kotor ( deklarował tak przed tym sezonem) idzie na sportową emeryturę ( ma szkolić bramkarzy w Lechu....???... ha ha ha).

Chciałoby się powiedzieć - NIEZŁY ROZPIŻDZIEL ( w temacie bramkarzy) w Lechu Poznań.
Zresztą jeden ze składników  GENERALNEGO ROZPIŻDŻIELU.