Szukaj na tym blogu

niedziela, 30 sierpnia 2015

KOLEJORZ NIGDY NIE SPADNIE...he he he czyli Termalica-Lech 3-1 !

Termalica-Lech  3-1

No tak.
Wierzyłem w cud. Że nagle Lech zacznie grać ( a tak nie gra) celną piłką, szybciej ( a gra od początku ligi wolno).
Okazuje się że wiara to i wierzenie w cudowną zmianę. W piłce okazuje się jednak, że z określonymi piłkarzami nie można jednak grać nagle od "plaży" - do - "cudownie".
Jak był  "piach" to dalej jest cienko i słabo, wolno, niecelnie, podania kulające się z wysiłkiem po murawie, a jak już to "bez adresata". Nieobecność Kamińskiego kompletnie NIC nie zmienia, na plus.
Obrona gra "kelnerskim systemem" czyli "to nie ja  to kolega". A to Kadar nie doskoczy i czeka, a to Douglas nie pójdzie za swoim graczem. Po co się brudzić, po co biegać skoro tak gorąco,.
Goryczy tyle ,że aż się wylewa.
No i TRZY faule w pierwszej połowie meczu graczy Lecha... czy trzeba więcej gadać o dynamice i agresji graczy Lecha?

Znowu sobie myślę " Nie dadzą rady, nie będzie cudu, nie będzie zamiany wody w wino".
Bo czy nagle zmieni cokolwiek Thomalla ( konsekwentnie najsłabiej oceniany przez widzów, kiboli Lecha od początku sezonu), Formella? Tu chyba konieczne są desperackie ruchy- np Thomalla+Kurbiel/Formella, zdjęcie Dudki, zdjęcie Lovrencicsa lub Pawłowskiego, cofnięcie Hamalainena.
Czekanie przy TAKIM wyniku to będzie tylko świadectwo NIEZGULSTWA Skorży, trenera który jak idzie to idzie, ale takiego który nie potrafi gasić pożarów.

2 połowa
Przerażające, Skorża "słucha wildeckiego"!
Zmiany od 2 połowy NAJGORSZYCH GRACZY. Pytanie zasadnicze: czy ci leszcze (Dudka, Lovrencics) cokolwiek pokazują na treningach?
Kurde, nie chciałem oceniać graczy bo za dużo złości mam w sobie ale nie wytrzymałem i:

W skali 0-5.

Burić - 2 - niby nie mógł nic wyjąć, ale... trzy bramki to tragedia. Bronił co prawda i w strasznych sytuacjach... ale sam np wychodząc za póżno z bramki o mało "sam sobie nie strzelił w kolano". Nie pomagali mu obrońcy.

Kędziora - 2 - no nie wiem co ważniejsze, ale 3 bramka stracona to dramat gdy nie było w ogóle zabezpieczania skrzydła
Douglas - 1 -  bardzo słaby w obronie, a rzuty wolne, podania to dramat
Kadar - 2 - Skorża usiłuje "ograć w meczach" Kadara. Usiłuje i usiłuje i efekt cały czas taki sam. Może i Kadar dobrze podaje, ale co on robił przy 1 bramce?
Arajuuri - 3 - choć grał twardo i bez "przebacz".
Kamiński - 3- wszedł i od razy o wiele lepiej wyglądał środek obrony.

Jak widać obrona bardzo słabo, szczególnie na skrzydłach przez które przechodzili jak przez ogromne dziury gracze Termaliki. Szybsi, zdecydowani, choć w sumie chaotyczni i do zatrzymania bez problemu.

Pomoc... sorry...

Pawłowski -3 - aktywny i co z tego, za to mu płacą. Dryblingi bezproduktywne, strzalów = 1= i to niecelny, choć i tak kilka podań bardzo fajnych
Lovrencics - 0 - i nawet nie ma co oceniać jego 45 minut.Beznadziejny, pozorant.
Formella - 3- bramka i fakt że był LEPSZY od Lovrencicsa wymownie świadczy o "klasie reprezentanta Węgier"
Trałka - 2 - walczy i co z tego , skoro Lech MUSI wygrywać, musi strzelać bramki. Sama walka to walka dla samej walki. Piłki mało.
Linetty - 2 - tu tylko można powiedzieć " ma potencjał" i co z tego? Jest bez formy czy też w takim "towarzystwie" lepiej nie da się grać? Totalna pomyłka Skorży wystawiającego go po raz któryś jako "playmaker" ( jaki taki może grać np w bilarda), bo Linetty na tej pozycji nie nadaje się!
Hamalainen - 1-  i co z tego że "elegancki" skoro przecież od NAJLEPSZEGO gracza Lecha, playmakera wymagania są o wiele większe niż wymagania np w stosunku co do Sanockiego.

Thomalla - 1- za główkę w poprzekę i za to że był na boisku.

Na koniec zostawiłem sobie Dudkę.
Tu wręcz zabrakło skali.......
To kompletnie nieprzydatny gracz dla zespołu grającego o tzw " wysokie stawki".
Miał ponoć grać "jak Linetty". Liczyłem: 11 podań - DO TYŁU, 6 podań - w bok, 4 podania - do przodu ( w tym 2 kompletnie do nikogo).Szykość = ZERO, gra faul... no jeśli Tetteh GORSZY od niego to.... ja po prostu NIE MOGĘ!

Na koniec o trenerze i... polecam mój starszy ( niezbyt) wpis na tym blogu..... http://wildeckiwaldas.blogspot.com/2015/08/no-i-co-panie-skorza-co-dalej.html   gdzie piszę o trenerze i wpis ten nic a nic nie stracił po meczu z Termaliką ze swojej aktualności!

Trener "stracił panowanie nad kierownicą" i jest o włos od pierdolnięcia w przydrożne drzewo ! 





5 komentarzy:

  1. Anonimowy22:33:00

    K@#$%^& %^&*( %^&*( %^&*(! Tydzień bez netu i TV, w d..ę z Piastem, w d.ę z Niecieczą, w grupie LE Basel, ..... wracam na Mazury... PabLo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PabLo
      I TAK 3 Mać kurwa mać... he he he he
      Mazury piękna sprawa, od razu włączają się wspomnienia z Pisza , Jabłoni ( super stanica wodna) i okolic. Choć przyznam że w niektóre dni wspomnień brakowało.... :-)

      Usuń
  2. Goal_Synonim09:49:00

    #zwolnicMacka

    OdpowiedzUsuń
  3. Goal_Synonim09:01:00

    A tymczasem, Zaur Sadajew, z pieknego podania Rybusa nie daje szans bramkarzowi
    (wyjazd Tereka i 3:3, na 3:3)

    OdpowiedzUsuń