Szukaj na tym blogu

wtorek, 11 sierpnia 2015

PPolski - ODWALONA PAŃSZCZYZNA- a wieczorem UCZTA!

Ol Grudziądz - Lech  0-2

Widzów w pytę, temperatura hutnicza.

Komentatorzy do huja niepodobni ( Polsat -Feddek bredzący jak nawalony dopalaczami menel i Ziober nie lepszy). Żeby nie było bez dowodów, że tak ostro to proszę:
--  o kiksie gracza Olimpii "piłka wplątała mu się na tej suchej murawie, gdyby była zmoczona to miałby więcej szansy"
--  "faul, ewidentny faul" a ja nie pamiętam kiedy Lech dostałby 11 po TAKIM faulu
--   w Lechu gra Ceesay ( taki z dredami, czarny, na obronie) a Feddek z uporem maniaka mówi "Djouse przy piłce".
Fakt, Djouse biega w kolorach (bialo zielone pasy, biega w napadzie) innych, jest krótko ostrzyżony, fakt też "jest mocno opalony" -- he he he. Tu TYLKO widzę rażące podobieństwo .
Dramatyczni komentatorzy, może o tyle można ich usprawiedliwić, że bardzo chcieli by Olimpia "wywinęła numer" drużynie rezerwowej Lecha ( Gostek-Kendzi,Kamyk,Kebba,Wilusz-Formella,Dudek,Tetteh,Thomalla- Holman).
Olimpia była cienka, po prostu (po staremu mówiąc)... druga liga, gorsza liga.

Mecz rezerwy-druga liga musiał być taki jaki był.
Jedni chcieli by TO się skończyło , byle jak, byle nie dogrywka, drudzy strzelali po boskich oknach, na wiwat, byle jak.

Oceny - obrona ( w całości, fajnie,bez wtop. Wilusz dał radę)
           - pomoc. Tetteh, reszta nędza z biedą. Formella niżej poziomu... Olimpii, Thomalla jako napastniko/ pomocnik i jako taki po prostu "odbił jedynie kartę". Holman - 2 bramy to jest OK, ale za dogrania piłki kiedy trzeba było to dramat, reakcje jak po środkach nasennych. Dzięki jednak za bramy
         - bramkarz - bo o nim zapomniałbym. Gostomski bez zmian- czyli wykopy " na los szczęscia".
Bramkarz akurat na takich rywali ( pokażny wzrost i pewnie waga!).






A teraz oglądam jak grają PRAWDZIWI PIŁKARZE grający w Gruzjii W PIŁKĘ NOŻNĄ (Superpuchar rozgrywek UEFA!) --
Barcelona-Sevilla ( 8' i już mamy 2 bramy , obie w okienko z wolnych i remis 11 ! Powtarzam... 8 minuta meczu!).
Koniec... kto nie oglądał ten trąba





2 komentarze:

  1. Goal_Anonym09:33:00

    Podobało mi się, jak komentatorzy nie mogli się nadziwic, ze Kolejorz nie gra
    na całość i z równym zapałem jak ostatnio Wisła
    (grająca raz na tydzien i nie w pucharach)
    oraz ze Lech nioe stara sie bardziej by uczcic (mimo szpitala)
    rocznicy Polsatu..
    Ogólnie jednak, to skład mamy tragiczny, mlodziezy jakos ni ma,
    nikt nie potrafi wygrac ani jednego 1 na 1 (juz statystycznie wynikaloby
    ze jeden na 50 pojedynkow powinien sie udac)
    Cessay o niebo lepszy na lewej obronie niz drzewniany Kedziora.
    Tetteh chyba 100 % celnych podan, tyle ze, to chyba za malo
    na nastepce Linettego.
    Gadanie o pucharach to jakies zarty.
    Wlasciwie to liczylem na to, ze lechici demonstracyjnie oleja ten
    "zyskujacy na randze puchar, odkad final grany jest na narodowym stadionie Legii).
    Niestety, grają dalej na swą zgube.

    P-KoL

    OdpowiedzUsuń
  2. Goal
    Zgadzam się , że graja dalej na swą zgubę.
    Powinni olać i czólko.
    Co do młodzieży to wybacz, ale to 0-0 na inaugurację rezerw mowi wszystko jakich mamy zdolnych 18-19 latków.
    Nadają się co najwyżej bo sobie czasem potrenować u Skorży.
    A młodszych ( tych co zdobyli MPJ młodszych ) taki Malarczyk łamałby jak patyczki na rozpałkę. Takie realia.
    Mamy teraz w Lechu "dziurę" w talentach i tylko czekać na Chodynę, Kurminowskiego, Puchacza i Spychałę .
    To jest ta następna "fala" po czasowym odpływie.
    Sanocki, Dejewski, Jóżwiak , Kurbiel czy Gładosz to nie ten KALIBER co choćby Kownacki , Kędziora czy Linetty.
    Co do Tetteha - on po prostu ZA MAŁO BIEGA jak na defensywnego pomocnika, ale jak już jest to powinien często wchodzić za Trałkę czy Linettego, to zgoda.
    Formella powoli schodzi do kategorii - ligowy kopacz.
    Pozdr w. :-)

    OdpowiedzUsuń