Szukaj na tym blogu

czwartek, 13 sierpnia 2015

JAK SIĘ "OKOPAĆ" + RUCH RYWALEM LECHA W PP

Stara  piłkarska prawda - zespół zaczyna się budować od obrony.
Dotyczy to nie tylko doboru odpowiednich zawodników do określonych zadań pod względem wzrostu/motoryki/techniki/waleczności , ale i by grać w pewnym schemacie.
I szczególnie w nowocześnie grającej w obronie drużynie obowiązuje właśnie taki dość sztywny schemat.

    
Na obrazku (zrzut z meczu o Superpuchar UEFA FC Barcelona - Sevilla) widać jak "karnie" ustawiają się gracze Sevilli w obronie ,gdy rywal ( w sile 8 piłkarzy) wchodzi na ich połówkę.

Sytuacja jest następująca:

1. Na połowie "białych" (Sevilla) jest 8 graczy "blu-grany"-Barcy.
2. Od razu "biali" wycofują na swoją część boiska 10 graczy (za nimi 11 to ich bramkarz)!
3. Jeden zaledwie (nr 10) pozostaje  w okolicy koła środkowego, reszta (czterech graczy nr 6,7,8,9) tworzy pierwszy "zasiek" w odległości ok 40 m od swej bramki
4. Między drugą linią "okopów"( gracze nr 1,2,3,4) biega "łatający dziury" pomocnik z nr 5
5. druga linia obrony oddalona od swej bramki ok 30 metrów
6. Matematyka - wykonujemy odejmowanie = wychodzi nam że na 10 metrach biega 9 graczy "białych". Strasznie mało miejsca by się rozpędzić.
7. Grając agresywnie i nie "gubiąc" schematu, tego szkieletu obrony Sewilla bez problemu dawała rady w obronie i tylko szarże np Messiego były w stanie tą "twierdzą" zachwiać.

To zresztą nie pierwszy raz kiedy widzę taką organizację obrony.
Umiejętność przesuwania tego "kompaktu", nie dopuszczanie by się rozleciał, by odległości między "liniami" nagle nie "spuchły" to wręcz dogmat nowoczesnej gry obronnej.

Czyli by to zrealizować najważniejsze ZGRANIE ( jak w pływaniu synchronicznym nieomal!!), szybkie i agresywne doskakiwanie do graczy rywala,by  za chwilę wracać zapełniając ,na chwilę ,opuszczone "dołki".
No i wielka tu rola tego gracza Nr 5 który musi się pierońsko nabiegać, bo takie jego zadanie.
 Zadanie by "zatykać wszelkie przecieki".
Myślałem że takim graczem w Lechu będzie Karol Linetty a tu czytam co mówi Skorża " Linetty przemęczony"- nie grał w 2 meczach ligowych,2x z FK Sarajevo.
Sorry widzę dla niego słabo. Na pozycji gdzie on gra TRZEBA MIEĆ ZDROWIE a widać że Karolek zdrowia NIE MA ( w przeciwieństwie do Trałki na przykład).
Ten fakt daje pewnie sporo do myślenia chętnym by kupić Linetty.

Dziękuję, za analizę należy się 3,40 z VAT... he he he.

Jak widać powyżej i z niedawno załączonej "pucharowej drabinki" następnym pucharowym rywalem ( dalej tylko JEDEN MECZ) będzie Ruch Chorzów.
Ruch zagrał jak to Ruch czyli na  swoim ligowym poziomie i raczej nie "kombinując ze składem".
Dzięki temu wygrał.... i tyle.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz