Szukaj na tym blogu

czwartek, 24 lipca 2014

LECH NOMME 3-0

Przyznam, że niewiele spotkań mnie interesujących ( Lecha) nie oglądałem.
Dziś też, bo retransmisja dopiero dziś o 23:00.
Relacja  radiowa to ponad moje siły i zbyt udzuielają mi sie emocje sprawozdawcy. Zresztą często to sprawozdawca "robi mecz" a my " co innego słyszymy a co innego jest..." bo przecież nie widzimy.
Pozostała mi zatem tzw "relacja tekstowa", trudno. Pewnie i Wy z niej korzystaliście ( za wyjątkiem Naszego Człowieka na stadionie).

No cóż, 3-0 to solidna wygrana, bezstresowa.
Ponoć (tak wynika z opisu) była w tym meczu miażdżąca przewaga Kolejorza.
Zobaczę wieczorem
Mnie bardzo cieszą szczególnie  te bramki: pierwsza dla Lecha- Kendziego i trzecia Kownasia.
Coś mi sie wydaje, że niedługo to nie Karol będzie "w orbicie zainteresowań" możnych futbolu, a właśnie Tomek Kędziora.
Coraz solidniejszy w obronie, bardzo aktywny w ataku, no i... Kochani ma już w tej połowce roku 2 BRAMKI na swoim koncie!
1- w sparringu, i ta cenna, bo w LE z Nomme, na 1-0.
Ja bardzo sobie cenię obrońcow którzy "dają rade" z tyłu i jeszcze potrafią te od 3-5 bramek puknąć w sezonie. Tego właśnie mi  brakuje jeśli piszę o Kamyku ( choć i on parę bramek strzelił dla Lecha), o innych obrońcach ( bo Henriquez w sezonie te 1-2 brameczki walnie).
Teraz do "ogólnej puli" dokłada się Kendzi i super.
Bramki Kownasia to w pewnym sensie normalka.
To chłopak co ZAWSZE coś tam strzelił, często jako junior bywając królem strzelców w różnych turniejach "dla niemowlaków".
To napastnik z natury. Taki o którym nie trzeba pisać  że "musi się aklimatyzować". Teraz to potwierdza. 1 kista - w lidze, 2 w LE. Szczególnie ta druga to bramka bardzo "cenna".
To co się dzieje na naszym podwórku jakby "prowincjonalne", trzeba przede wszystkim pokazać się "w telewizji" i " europejskim skautom". A LE to okazja niepowtarzalna.
A że to Nomme Kalju , a nie np Schalke 04? To w sumie nie ma takiego wielkiego znaczenia, nazwisko Kownacki już jest w sprawozdaniach na temat meczów kwalifikacyjnych, a jeśli Dawid jest w notesiku kogoś z BVB to na bank dziś znalazł się tam dopisek " strzelił bramkę w meczu LE w Poznaniu".

No coż , Lech gra dalej... i dalej bawimy się "na europejskich salonach" !
W nieco poważniejsze granie niż to "ekstraklapowe".




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz