Szukaj na tym blogu

sobota, 20 lipca 2019

POCZĄTEK SEZONU W EXTRA 1 kolejka Piast-Lech 1-1

Piast-Lech 1-1
widzów 4 700


Potraktowałem ten mecz na luziku.
Jako rozpoznanie pierwszokolejkowe - "kto i co w Lechu". Nieco niekompletne rozpoznanie ,bo przychodzi jeszcze Satka i na razie Gytkjaer "ogrywa się" w rezerwach. O tym na koniec.

Skład Lecha chyba przewidywalny ( wobec braku Gytkjaera).
Żuraw chyba zastanawiał się tylko kto na lewym skrzydle i dlaczego Puchacz.
Ja tam wolę Puchacza na lewej obronie ,bo Kostewycz od wielu meczów wkurza mnie swoim monotonnym sposobem gry i  przewagą wrzutek branych z takim zamachem i wyprzedzeniem , że rywal większość z nich blokuje albo wybija na aut.

Ale skład w tej sytuacji oczywisty.

A co wynikło z gry?
No niewiarygodne jak Parzyszek nie strzelił trzech bramek. Po prostu musiał, ale... nie potrafił. Mnie znowu to nie zaskoczyło bo Parzyszek to zawodnik klasy Buksy czy Korzyma, tylko nieco lepiej grający głową. Ale jak nie kulnął do siatki Lecha w 55 minucie to nijak pojąć. Tak jak ,to że Lech nie "wdusił" piłki do bramki w 13 minucie.
Dziwię się, a przecież nie powinienem ,bo to "tylko" Ekstraklasa. Ekstraklasowi kopacze, ekstraklasowy poziom gry.

Po 1 połowie staty:



Po 2 połowie staty:



Na koniec widać że Lech był lepszy w tzw "statystykach pozytywnych", a Piast wyłącznie w "statystykach negatywnych".

Następny "kwiatek" to wyrzut z autu, wyrzuca 30 metrów od bramki Dziczek i wyrzuca piłkę na aut bramkowy. Tak naprawdę w miejsce gdzie NIKOGO nie ma!

Ale co tam.
Czepiam się, a powinienem się cieszyć bo poziom meczu całkiem niezły jak na parcianą ligę. Na dodatek bramkę strzelił nieco w swoim stylu Tomczyk, mój ulubieniec.
Pewnie czekacie na moje oceny graczy.

Remis  to nie ma co tu oceniać.
Pozostają tylko dwie kategorie, a jak piłkarz nie mieści się w żadnej to znaczy że był, grał, odfajkował.

Dobrze:
Muhar, Gumny, Jevtić ( jak na niego), Tiba,Puchacz no i oczywiście strzelec jedynej bramki czyli Pawka-Tomczyk.

Cienko:
Amaral. Kostewycz, Jóżwiak

Myślę, że Lech będzie grał solidnie i ma szansę grać coraz lepiej. Co oczywiste- musi grać z NAPASTNIKIEM , bo z całym szacunkiem to Amaral na naszą ligę nie jest żadnym napastnikiem. Co nie znaczy, że to beznadziejny gracz. Nie. Po prostu napastnik z niego jak z koziej dupy trąba.
I jak już to jakoś lepiej prezentował się  DUET napastników , grających w tej samej fazie meczu razem czyli Żamaletdinow i Tomczyk. I może to ( pod nieobecność Duńczyka) byłoby jakieś rozwiązanie napastniczej anemii.
Grać na dwóch napastników z Puchaczem na lewej obronie.

Oczywiście czekam na Śatkę, bo para środkowych obrońców z nim wyglądać powinna lepiej.

PS:
No i ten obiecany KONIEC.
Rezerwy:

Lech II Poznań: Miłosz Mleczko – Arkadiusz Kaczmarek (60. Karol Smajdor), Tomasz Dejewski (76. Filip Nawrocki), Wiktor Pleśnierowicz (76. Kacper Andrzejewski), Jakub Pawclicki (76. Bartłomiej Burman) – Łukasz Szramowski (76. Jakub Białczyk), Eryk Kryg (76. Kacper Durda), Bartosz Bartkowiak (76. zawodnik testowany)– Paweł Tupaj (76. Jakub Karbownik), Christian Gytkjaer (60. Filip Szymczak), Jakub Kamiński (46. Kacper Janiak)

Grały swój sparring.
Przegrali 0-1 , ale nie w tym rzecz. Bo ogrywał się, wchodził w "rytm meczowy" Christian Gytkjaer.
No i w odróżnieniu od graczy biegających w 1 zespole po boisku ( z Piastem grało tylko 3 Polaków-Gumny, Puchacz,Jóżwiak reszta obcokrajowcy, a kończyło mecz po zmianach CZTERECH!) to w rezerwach był tylko 1 obcokrajowiec   :-)
A tak w ogóle w drużynie rezerw fajni gracze (Mleczko,Nawrocki,Dejewski,Białczyk, Kryg,Bartkowiak,Kamiński, Janiak, Tupaj) i będę intensywnie interesował się rezerwami.


2 komentarze:

  1. Anonimowy13:10:00

    Nie przesadzasz z oceną Jóźwiaka? Kilka razy szarpnął, strzelał główką w światło bramki, raz w polu karnym zawalczył o straconą piłkę, kończąc sytuacyjnym strzałem, który Plach obronił i raz zawalczył o piłkę na przedpolu załatwiając Hukowi czerwień. Miał sporo strat, ale powiedzieć, że był cienki to niesprawiedliwe. Raczej - jak to on - chaotyczny i nierówny. Cienki to był Amaral - tyle, że to nie jego pozycja - i obydwaj stoperzy - tyle, że to ich pozycja. A wygląda, że każde dośrodkowanie to groźba straty gola. Amarala do tyłu, a co z obroną ? MoŻe Satka ?
    Pzdr, Pablo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pablo
      No WITAM chłopie!
      Masz rację. Ustalmy. Jóżwiaka bardzo lubię. A zatem i mam co do niego swoje "plany" czyli transfer do dobrego zagranicznego klubu. I stąd moje zawyżone wymagania ( ma asystować i strzelać bramki no i grać pomagając bocznym obrońcom). Liczby MUSI MIEĆ!
      Ten sezon jest dla niego ważny właśnie z tego "mojego" powodu/transfer i gra w kadrze!
      Grał ligowo niezgorzej, ale Pablo.... w Europie byłby jednym z bardzo bardzo wielu! A nie o to chodzi.
      Oczywiście oceniamy za konkretny mecz ( tutaj z Piastem), ale i miarka dla niego inna niż np dla Klupsia czy Makuszewskiego. Podziałka o wiele większa..... he he he he he.
      Co do obrony. Masz rację bo tak naprawdew tym meczu grali (oprócz Czarnego) w tym samym składzie co wiosną 2019. Więc między bajki można włożyć gadanie o niezgraniu obrony po rewolucji, a nieporozumień między Hartem i kolegami nie było !
      I tyle, jeszcze raz pozdrawiam i oczywiście czekam ZAWSZE na komentarze ! KAŻDE.
      :-)
      Waldas

      Usuń