Szukaj na tym blogu

wtorek, 23 lipca 2019

KRÓTKA REFLEKSJA (o eurowpierdolu)

Znowu obśmiałem się ,bo przeczytałem artykuł na portalu "Y" pod tytułem : "Znamy potencjalnych oprawców w pucharach". 
Czyli oprawców trzech polskich ligowców ,bo Cracovia już dostała swój "pocałunek śmierci " ( tak powiedział o grze w el LE czy LM kiedyś p.Probierz i jak widać słusznie kiedy całował się ze Słowakami).
A tekst jest taki .Cyt: "Jak ocenimy to losowanie? Przede wszystkim udało się uniknąć zawsze trudnych terenów w Luksemburgu, Macedonii i w Armenii, nie mówiąc już o wyjazdach na Cypr, Bułgarię czy do Rosji, które w obecnej sytuacji jawią nam się jako wyzwanie porównywalne do wejścia na K2. ".
A nie bawiąc się w rozstrząsanie komu kto się trafił powiem , że prawdopodobnie będą czekać na "naszych" frajerów: Crvena Zvezda, Atromitos Ateny, Braga.
Ale to dopiero w 3 rundzie, podczas gdy nie rozegrano jeszcze meczów w 2 rundzie, a więc to klasyczne dzielenie skóry na niedżwiedziu.

Ale przy okazji taka refleksja.
Mówi się, że np Lech "ma doświadczenie w meczach ,w europejskich pucharach".
No tak, ale doświadczeniem  jest też wpadnięcie samochodem do rowu czy ucięcie sobie pala krojąc rybę albo kac po imieninach .
Więc co to za doświadczenie i po co one Kolejorzowi skoro sezon potem ( po eliminacjach do LE w lecie 2018) Lech nie kwalifikuje się do ŻADNYCH eliminacji i przepada z kretesem w lidze.
Zatem to wcześniejsze "doświadczenie"  przydało się Lechowi kompletnie na nic.
No i jak tu mówić o doświadczeniu skoro drużyna z 2017 a drużyna z 2019 to zupełnie inne drużyny.  Jako dowód daję składy z końca sezonu 2016/2017 i pierwszego meczu sezonu 2019/2020.




Przy czym zauważcie ,że z 11-tki z meczu w czerwcu 2017 zostało tylko DWÓCH graczy na meczu z Piastem w lipcu 2019 ( Jevtić i Kostewycz), a na ławce nie ostał  się NIKT.
Zatem jakiekolwiek gadanie że drużyna "A" ma jakieś doświadczenie to jak pisanie że Wisła Kraków ma doświadczenie z gier w rozgrywkach europejskich ,bo tam obecnie gra Paweł Brożek czy niedługo wróci na boisko "europejsko doświadczony" Błaszczykowski.

Stabilizacji w tych "eksportowych drużynach" próżno szukać, a to legendarne "doświadczenie" to opieranie się na 3-4 nazwiskach w CAŁYM klubie, tych co przetrwają w klubie 2-3 sezony.
No chyba że liczy się tu np w meczach "Legła z kimś tam" , fakt że rok temu był tam ten sam Prezio, ten sam dyro skautingu, ten sam kucharz  i ta sama pani Krysia , sprzątaczka.
No wtedy faktycznie... ich doświadczenie może ( ale nie musi) zaprocentować póżniej (kiedy?) w europejskich pucharach.

Zatem tak naprawdę przestańmy mówić ,że jakaś drużyna jest "doświadczona"  a jakaś "niedoświadczona". Co najwyżej może to być wymówką, że "grając po raz pierwszy w Pucharach musieliśmy zapłacić frycowe". A to doświadczenie ( po opłaceniu frycowego) zapewne przyda się za następne 20 lat ( kiedy taka np Cracovia lub Piast że o Lechii nie wspomnę znowu zagrają w ELIMINACJACH do europejskich pucharów).
I wtedy przyda się i Prezio, dyro,kucharz i sprzątaczka - "otrzaskani w pucharach".

No dobra, sorry, miała być krótka refleksja, a rozpisałem się kurde  ;-)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz