Szukaj na tym blogu

piątek, 15 lutego 2019

PRZED PIASTEM (a może nie tylko?)

Czy widać zmiany  w Lechu, jakiekolwiek , spowodowane "Nawałką"??
Następne proste pytanie, które się narzuca PO obozie zimowym, sparringach i pierwszym, przegranym meczu.

Trener "wprowadza nowinki taktyczne".....chyba to niby jest  gra CZTEREMA środkowymi obrońcami?
Zaraz zaraz, kto "znany" tak gra?
Oglądam ostatnio mecze Bundesligi ( Fortuna Dusseldorf-Kamyk i Kownaś, Bayern- Lewy) i Premier League ( Southamppton - Bedi). Wuystarczy tyle, bo na boisku nie tylko TE drużyny ale i rywale ( co oczywiste).
Rozumiem jeszcze grę 3 środkowych obrońców z "wahadłami", ale CZTERECH środkowych?
To pomysł szalony, idiotyczny. Jeśli to jest TA nowinka to ja dziękuję.

Reszta "NOWINEK" dla mnie laika , kibica min. hokeja na trawie,niewidoczna.                   Może ja po prostu zapatrzony w piłę jako WIDOWISKO nie dostrzegam że "3-ka gra na 4-ce, 9 na 10, 11-tka na 6-ce" i tak dalej.
Ciężko to skumać skoro napastnik gra z numerem np. 37 a obrońca z nr 22.
Generalnie mam w głębokim odbycie te "nowinki" i chciałbym oglądać WIDOWISKOWO I DOBRZE grającego Lecha. Bo dziękuję za takie "widowisko" kiedy my Lubinowi strzelamy nieco "przypadkową" bramkę, a oni o mały figiel ( poprzeka, słupek, karny) nie ładują nam 3 bramek, by i tak wygrać ,bo to MY sami sobie strzelamy gola.... skoro oni nie potrafią!

Czyli tak naprawdę to Lubin pokazuje i organizuje "widowisko" a my jesteśmy ( jak na szkolnym podwórku) tym chłopakiem którego "widowiskowo" leje chłopak z innej klasy ku uciesze podwórkowej gawiedzi patrzącej jak "naszemu" krew się leje z nosa i wypluwa wybite zęby.

Czyli niby widowisko jest , ale cieszą się konkurenci ,a my robimy za "mięso armatnie". Drużynę wręcz skazaną na porażkę , kwitowaną słowami politowania i bezsilnym pokiwaniem głową..

Na dodatek słyszymy że === cyt z tzw. Oficjalnej Strony Klubu: " Nawałka - zagramy LEPIEJ z Zagłębiem, Burić - w Gliwicach pokażemy LEPSZĄ grę".
I tak się zastanawiam na czym to Oni opierają tą pewność. Czy na tym że przegrają, ale będą grali "nieco lepiej" niż w Poznaniu z Lubinem ( to będzie miał rację i Burić i Nawałka).
Bo przecież GORZEJ nijak zagrać?

Ale jak będziemy TO oceniać ( lepszą grę) skoro na przykład rywal nas będzie cisnął ( a będzie) i przegramy np 1-0, bo "bezbłędnie grająca obrona" ponownie "sprezentuje bramkę rywalowi" ?.
A trener Nawałka powie, że " drużyna ŹLE ZAGRAŁA POD WZGLĘDEM......TAKTYCZNYM (nie , nie kopała piłki niecelnie, nie partoliła podań do partnera będącego 2 metry, nie strzelała ani razu na bramkę celnie... ale nie realizowała ZAŁOŻEŃ TAKTYCZNYCH).
Lecz przecież w następnym meczu zagramy lepiej niż w Gliwicach. Strach się bać kiedy będzie taki "progres lepszości" bo wtedy na koniec rozgrywek Lech będzie wygrywał po 20-0.
Wiem , to wydziwianie, ale wybaczcie optymizmu we mnie pozostało tyle co nic :-(.
Bo jak na początku napisałem "gołym okiem zmian NA LEPSZE to ja nie widzę" .

A to , że "być może zagrają pressingiem"?
Halo tu Ziemia --- WSZYSCY w poważnej piłce GRAJĄ PRESSINGIEM !



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz