Szukaj na tym blogu

niedziela, 18 marca 2018

SILNA KADRA NA PAPIERZE (liga toaletowa)

Kiedyś czytałem taki tekst satyryczny który określił Polskę jako "państwo papierzano - toaletowe".
No bo - " latamy za papierem" ( tzn za dokumentami, zaświadczeniami), "są silni na papierze" ( patrz słabawa w sumie  Lechia) " nie mogli się wyrobić " (czyli po prostu nie dawali rady).

No tak ....widzimy że powiedzenie "silni na papierze" jest kompletną bzdurą.
Nie ma  też żadnego znaczenia.
Borussia Dortmund mająca  w składzie Goetze, Kagawę, Papadopulosa, Burkiego, Piszczka , Reussa, Pulisića powinna lać rywali aż miło a tu co chwila jakaś wpadka.
Odszedł od nich Klopp, wzięli Tuchela, potem super radzącego sobie w Ajaxie Bosza , bo nie podobał im się niepokorny Tuchel. I... Borussia zaczęła pikować w dół. Zmieniono Bosza na Stogera ( którego co ciekawe wywalono ze słabo sobie radzącego w tym sezonie FC Koeln).
No i prowadzona przez niego BVB wtopiła w LEuropy z Red Bull Salzburg.

No dobra to może zatrudniani w Dortmundzie trenerzy byli tacy ciency ( w co nie wierzę gdy wiem że pracuje tam super kumający sprawy - Watzke-prezes, czy Zorc-dyr.sportowy).
Zresztą -- Bosz doprowadził w zeszłym sezonie Ajax do finału LE, a Stoger pracował w Koeln 4 lata i wprowadził drużynę 4 lata temu do Bundesligi , a w zeszłym sezonie zajął nawet 5 miejsce w Bundeslidze i nagle w tym sezonie to FC Koeln w 14 meczach zdobyło.... 3 punkty.

No kurna i bądź tu mądry , a gdy jeszcze napiszę że Tuchel wywalony z BVB ma wziąć od nowego sezonu Bayern to zapytam... czy ktoś tu coś rozumie?

Piszę  nie o naszej siermiężnej lidze gdzie główne pytanie to " za ile i dlaczego tak drogo", a trenerzy "biorą co dają" ( jak np Zieliński który wziął beznadziejną Termalicę ) a o lidze i drużynie gdzie kasa to nie jest jakiś wielki problem ( dodajmy do tego niedawną sprzedaż Aubameyanga do Arsenalu  za 63,7 mln € !).

Musi  więc być  "chemia" między graczami a trenerem, a i Zarząd musi pomagać i wymagać.
To pisanie o "papierze" jest wręcz śmieszne, no chyba że w kontekście toaletowym kiedy "drużyna nie może się wyrobić" i ten papier jest jak najbardziej potrzebny do... hmmmm.... wytarcia dupy.
Zresztą kiedy idzie źle, słabo to wtedy pojawia się ten magiczny zwrot "drużyna jest silna na papierze".
Ja tam jakoś tego zwrotu  nie czytałem w kontekście zespołów typu - Barcelona czy Manchester City.
A tam, jak widać, (obecnie) "chemia" między elementami klubu (piłkarze-trener-zarząd) jest na odpowiednio znakomitym poziomie.


A tak przy okazji przypomniały mi się takie powiedzenia - " najtrudniej zarządzać sukcesem" i " kiedy idzie super szykujmy się na cięższe czasy".
Zresztą to ostatnie jest takie nasze... poznańskie  :-)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz