Szukaj na tym blogu

wtorek, 27 marca 2018

CZTERY RAZY " U "

U-17 (mecze w tej kategorii wiekowej grane 2x40 = 80  minut)

Przed meczem sytuacja była taka, Polska musiała zremisować by z 2 miejsca wejść do finałów ME ( w Irlandii).

Na boisku lechici - Smajdor (prawy obrońca) i Pleśnierowicz ( środkowy obrońca i kapitan tej kadry). Trzeci lechita (Czyż) wszedł w 67 minucie kiedy Polacy już przegrywali.
Mecz niezbyt ciekawy ,bo generalnie "walka/walka" doskakiwanie, podwajanie.
Polska atakuje prawie wyłącznie prawą stroną ( Smajdora).Lechita radzi sobie dobrze.

Niestety chciałoby się powiedzieć "na pierwsze danie jest rozczarowanie".
Polacy nie dają rady i tracą w meczu z przeciętnymi, podobnie przeciętnymi jak Polacy, Irlandczykami bramkę po rzucie karnym  .

I tu ciekawostka.
Polacy "naprodukowali" przeciw sobie rzutów karnych co nie miara.
Bo tak - z Gruzją było 2-2 a rywale strzelali OBA GOLE po karnych
Z Macedonią co prawda wygrali 3-0, ale gdy było 0-0 nie wiadomo dlaczego sędzia nie podyktował przeciw Polakom oczywistego rzutu karnego ( nawet po meczu Boniek się dziwił że karnego nie było).
Na dokładkę i z Irlandczykami przegrali po... karnym !
Niesamowita historia.

Żałuję że Polacy odpadli, bo dla młodych lechitów to super okazja by "się ogrywać" nie na prowincjonalnych klepiskach w jakiś tam śmiesznych ligach, ale w walce z rówieśnikami z zagranicy.
A to zupełnie inna sprawa.




U-21

Niestety Gumnego nie zobaczę w meczu, ponoć się rozchorował, szkoda.





1 połowa 

Kiedy tak patrzę na mecz w 1 połowie to kołacze się mi po głowie to co powiedział PRZED meczem , pytany o nieobecność Kownackiego w meczu z Duńczykami, Gumny właśnie.
A powiedział - " i bez Kownackiego poradziliśmy sobie z Duńczykami". Sprawdziłem - nie było też w ogóle Kapustki, a Szymański został zmieniony przed końcem meczu. Grali za to - Michalak ( teraz ława), Tomczyk ( wiadomo leczy złamany palec).
Czyli zamiast "gwiazd ze światowego firmamentu" była "polska szybkość i prostota gry".
Ja tam jestem za tym by trener zdjął OBU skrzydłowych ( Kapustkę i Szymańskiego) i zamiast nich wpuścił grających prościej, szybciej, bez "pokazywania światowej klasy" Michalaka i Jóżwiaka.Na tak skupioną obronę trzeba grać szybko , nie "pokazywać messiego".

2 połowa

Chyba Czesiu mnie "posłuchał".
'Prawie od początku 2 połowy wymienił Jagiełłę i Bartosza (obrońca) na o wiele szybszych i grających z fantazją Świderskiego i Michalaka. Ludzi którzy "mają wiatr we włosach" kiedy idą "jak dzik w żołędzie" w pole karne rywali.
Z wywaleniem Szymańskiego Michniewicz czekał do 68 minuty, a było cały czas 0-0.
A przecież ten cały Szymański "umierał z głodu" w pojedynkach z Litwinami i któremu cwelkowi " piłka jakoś dzisiaj nie leżała" ( słowa komentatora).
Całe szczęście, choć póżno i o mały włos nie za póżno  szybkość wygrała z "opłotkową barceloną".
Skutek zmian?
Świderski  ===  okazja 200% procentowa, bramkowa, plus słupek po jego strzale
Jóżwiak === bezcenna asysta, podanie na dobieg, na wolne pole do Kownasia i upragniona bramka.
Dwaj gracze, a gra całkowicie odmieniona na plus.
Józiu - bardzo dobra ocena co dla mnie wcale nie jest zaskoczeniem. Widać że gościa aż roznosi.



Kapustka - nijaki, bezbarwny, wolniejszy od Jóźwiaka i Michalaka, tracący piłki w próbach dryblingu.
Zresztą byłby to jakiś cud jak biblijna "przemiana wody w wino" ,żeby nagle gość siedzący mocno na trybunach w Niemczech "odbudował się" w niecały tydzień u Michniewicza. Choć jakby nie patrzeć ... reprezentacja Litwy u-21 chyba słabsza od każdej drużyny Bundesligi, a mimo to Kapucha "nie dał rady".
Kapustka po mojemu nadaje się co najwyżej do żeberek ( mniam mniam) albo na bigos.
Wygrana potrzebna tej kadrze i lechitom i bardzo mocno trzymałem kciuki by wygrali.
Pozostaje zmartwienie- czy Gumny wykuruje się na mecz ligowy Lecha z Wisłą Kraków.




U-19

Nie oglądałem, bo nie było transmisji ,ale czytałem o meczu.
Polacy pogrzebali jakiekolwiek szanse na awans "gdziekolwiek" przegrywając wcześniej 3-4 w meczu o wszystko z Włochami.
Teraz, dzisiaj - w ostatnim  meczu wygrali 3-1 z Grekami. Niby już nic, mecz o pietruszkę , ale.... grali lechici (cały mecz rozegrali - Moder- strzelił bramkę na 2-0 w 73 minucie i  Puchacz . "Ogon" zagrał pomocnik Skóraś - ten wszedł pod koniec meczu na ostatnie 10 minut).

Sumując:
Na plus występy - Jóżwiaka, Smajdora, Puchacza.
Czasu nie zmarnowali - Pleśnierowicz, Moder
Skóraś i Czyż przejechali się na wycieczkę.



"U" ostatnie czyli  U-31

Coby nie powiedzieć "mecz sprzedał się dobrze".
5 bramek, to jest to co  lubię ,tym bardziej że wygrała  U-31. Mecz o pietruchę, ale wygrana to nagroda dla kibiców. Fajnie też że w końcu uruchomiono Stadion  Śląski tak historyczny i bez dyskusji "klimatyczny" bardziej niż Koszyk/Pływalnia/ Narodowa, stadion " z nadania"., a dla mnie "Stadion Partyjny".
Bo Śląsk  na bank bardziej "czuje piłkę" niż " lansiarska stolnica".



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz