Szukaj na tym blogu

wtorek, 18 lipca 2017

TRANSFERY Z KLUBU - ciekawa statystyka i wnioski

Ostatnio wyczytałem taki tekst " wiemy że przyjście zawodnika do Piasta to tylko etap w drodze do dalszej jego KARIERY" (prezes Piasta).
I tu się obśmiałem po pachy.
Bo jak sobie przypominam to oprócz Lecha i Legii PRAWDZIWE transfery robiły w ostatnich paru latach tylko Ruch ( Stępiński) Cracovia (Kapustka, Klich) Pogoń ( Golla - a i to wychowanek Lecha).
Ktoś powie - Starzyński ( Ruch), ale on wyjechał i wrócił jak Wolski (jeden z nielicznych wychowanków Legii, choć w sumie był tam tylko 3,5 roku, a w juniorach tylko 1,5 roku) czy Furman ( 2 lata w juniorach CWKS). Zresztą zajmę się ostatnimi transferami czyli praktycznie (oprócz Kapustki do Leicester za bodajże 5,5 mln €) są to transfery z Legii i Lecha.
Oczywiście pojawiają się informacje o wyjazdach młodych graczy ( 15-18 lat) z różnych klubów "na Zachód" , ale nijak dociec czy kończy się to transferem i jaka ew, była kwota odstępnego.

Dobra teraz tabelka.

( na niebiesko tzw "wychowankowie")

Jak widać Lech "ma do przodu".
Dlaczego?
Bo sprzedaje wychowanków lub piłkarzy których szkolił dłuższy czas i w świetle przepisów mają status wychowanka klubu ( Kamyk zaczynał w Aluminium Konin, Kędziora w UKP Zielona Góra, Bednarek w Sokole Kleczew. Linetty w Sokole Damasławek, Kownacki od zawsze w Lechu).
Nawet gracze którzy odchodzili za granicę "podkupieni przez Legię" - Bielik (z Górnika Konin , a potem 3 lata w Lechu w juniorach), Bereszyński (3,5 roku w Lechu-poznaniak!) to byli ci co można ich było nazwać "wychowanek Lecha".

Dlaczego to w ważne skoro to Legia obu wytransferowała za granicę i "skasowała' sporo bejmów? 
Bo istnieje coś takiego jak " solidarity contribution" a co to jest to cytuję:

"Bo procent od transferu w umowie między stronami to jedno, a drugie to 
wprowadzony przed kilku laty przez FIFA tzw. solidarity contribution, czyli 
mechanizm solidarnościowy mający wspomagać kluby, które zajmują się 
szkoleniem piłkarzy. Dzięki niemu nawet małe akademie wielokrotnie zarabiają 
na zmianach barw klubowych swoich wychowanków. Pod warunkiem, że szkolili 
zawodnika między 12. a 23. rokiem życia, a transfer dokonuje się nie w 
obrębie jednej, ale pomiędzy dwiema federacjami. To maksymalnie 5 procent 
kwoty transferu, przy czym każdy rok treningów liczony jest osobno (przez 
pierwsze cztery lata po 0,25 proc., kolejne po 0,5 proc). "

Czyli Lech i tak po transferze BeLesia do Sampdorii "dostał" od CWKSu 160 00 zł.
A w sumie Legła zaplaciła Poznaniakowi , Warcie i Lechowi ok 300 000 zł.
Tak to funkcjonuje.

No i przecież OD KWOTY transferu z klubu ( jeśli to najemnik a nie wychowanek) musimy odliczyć ile klub wylożył kupując takiego np Nikolića od Węgrów.
Tych kwot NIE MA ,gdy są to wychowankowie ( jak Kownacki) lub są małe gdy gracz został ściągnięty do klubu gdy miał  np 17 lat ( jak Bednarek z MSP Szamotuły czy 16 letni Tomek Kędziora). Bo oczywiście z transferów Bednarka i Kędziory Lech będzie musiał zapłacić "daninę - solidarity contribution" -Bednarek (Sokół Kleczew, MSP Szamotuły) Kędziora (UKP Zielona Góra)..
Na dodatek "solidarity contribution" będzie "się ciągnęła" za wychowankami przez całą karierę.

Na przykład Malmo FF jedynie "pilnujące transferów w świetle Solidarity Contribution" , nie "przykładając ręki" do kolejnych transferów swojego WYCHOWANKA czyli Zlatana Ibrahimovića skasowało PONAD 4 miliony € , z tytułu  "solidarity contribution' !

Czyli "wypchnięcie wychowanka za granicę" to super ruch i potem tylko się modlić ,by robił karierę i stosunkowo często zmieniał DOBRE = bogate kluby.
Wychowanek więc to długotrwała inwestycja przynosząca zyski nie tylko z tego jednego "magicznego transferu" ( jak np te 4 mln € za Kownackiego).


PS :
Co ciekawe Lech MOŻE skasować bejmy ( z tytułu solidarity contribution) nawet za % od następnego transferu Kamińskiego (wychowanek) , a który przecież odszedł z Lecha za free.
Wymogiem jest tylko by Kamyk zmienił klub nie "na terenie jednej federacji - Bundesliga, a poszedł na przykład grać do Holandii czy Francji !



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz