Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 19 czerwca 2017

WYPROMOWAĆ SIĘ

Oglądam ......a jakże - ME U-21.
Generalnie warto bo system bezlitosny i tu każdy mecz ma swoją wagę.
Nie to co na MŚ gdzie Hiszpania gra np z Wyspami Tonga, bo  grup od groma i system eliminacji pokrętny.

Tu sprawa jasna.
Cztery grupy, nie ma słabiaków, przechodzą dalej ci co wygrali grupę.
Liczy się wygrana!

A i gracze na poziomie i z przyjemnością TO się ogląda.
Na przykład to jak grają Słowacy ( przegrali z Anglikami bo przegrali).
Tu nie ma faworytów, tu nikt nie "wychodzi na ścięcie".

Szkoda tylko, że od tego poziomu odstaje reprezentacja PZPN-u.
Nie , nie nie chcę by od razu byli faworytami imprezy, ale chcę by grali ( nawet przegrywając) z rywalami "jak równy z równym".

Czego jednak wymagać gdy jest w tej reprezentacji bramkarz z klubu 1 ligowego ( w tym sezonie już w Śląsku) - dwaj obrońcy (Jach i Jaroszyński) po kontuzjach i nie za wiele grali pod koniec sezonu ligowego. "Miękkim robiony" Lipski - nie jestem w ogóle fanem tego piłkarzyny. W ogóle jedynym pomocnikiem " z papierami" to Linetty. Stępiński - kiedy ten klient ostatnio strzelił bramkę?
No i wydaje mi się zagubiony Dorna.
Nie chodzi mi o to że powołał Bielika ( który już raz olał powołanie do kadry mówiąc że woli trenować z Arsenalem), ale wystawianie Dawidowicza czy choćby Stępińskiego woła o pomstę do nieba.

No cóż , tak jak powiedział Borek "włączył mi się trener".

Bez sensu zresztą to spekulowanie, bo być może pozostali ( ci co na ławce np taki Buksa ) jeszcze bardziej "drewniani" i beznadziejni.
Zresztą w głowie się kręci gdy słyszę gdzie GRAJĄ  gracze z Niemiec, Hiszpanii czy Anglii.
A jeśli nie poradziliśmy sobie "ze słabszymi" Słowakami to chciałoby się powiedzieć " z czym do ludzi".Chyba zresztą ta "dorosła" reprezentacja nas "rozpieściła".

Na koniec coś " o naszych".
Linetty - OK
Bednarek - mając za partnera " wyleczonego" Jacha... słabo i bez zgrania
Kędziora - podsumował go Hajto " to gracz lepszy w ataku niż w obronie".. Więc nic dodać nic ująć, gdy Szwedzi robią "młyn" na "jego stronie".
Kownacki - ten robi chyba najlepsze wrażenie z całej trójki. Widać że jest naładowany i naprawdę chce  się WYPROMOWAĆ.
Czyli... Kędziory się nie sprzeda. No może "pójdzie za czapkę gruszek".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz