Szukaj na tym blogu

wtorek, 18 kwietnia 2017

DZIWNE WNIOSKI

Kończy się nam powoli sezon 2016/2017.

Często mówi się , że "taki  dobry piłkarz/drużyna jak ich ostatni mecz".
W pełni się z tym zgadzam. Powód prosty.
Kibic płacąc za bilet nie myśli " no tak płacę bejmy ,bo klubowi będą potrzebne te pieniądze na inwestycje w NASTĘPNYM sezonie".
Kibic waląc na stadion na mecz z Ległą wychodzi po frajerskiej porażce mocno rozczarowany, a nie myśląc perspektywicznie " w zasadzie to mecz o pietruszkę , wszystko jest możliwe , luzik".
Czyli "dobry jesteś tak jak cię ostatni raz zapamiętali". 
Słabo grałeś, musisz mocno "podciągać portki" w następnym meczu. Ale jeśli dasz radę to możesz "przejść z piekła do nieba" i z gracza "prześladowanego" zmienisz się w ulubieńca trybun.

No ale ja  w zasadzie chciałem o tym napisać, że zaczyna się obecnie "układać jakiś ligowy stan rzeczy."


1. Jagiellonia - niestety zależna od JEDNEGO gracza - co będzie DALEJ ( Wasiljew "na poważnie" znudzony już Białymstokiem) to nikt chyba nie wie. A co pokazał mecz z Cracovią ( cienką jak dupa węża) argumentow za wielkich  drużyna Probierza nie ma ( piszę o "czymś więcej" np w el LM lub el. LE) i jak co to może być płakanie w następnym sezonie " o pocałunku śmierci UEFA"..

2. Legia - tu jest raczej śmiesznie ,bo im (teoretycznie) słabsze drużyny tym "bardziej strome schody". A na przykład ostatnio z Koroną strzelali CELNIE w całym meczu JEDEN raz i tak naprawdę to "złocisto krwiści" mogli wygrać ( okazja - Kiełb!).

3. Lechia - to drużyna parodystów i już teraz ugrała więcej niż powinna.
Dla mnie "twarzami" tej drużyny jest para Braci Paixao, którzy pasują mi jak nic na "wioskowych błaznów ".
Zresztą wystarczy popatrzeć  na ich "legendarną siłę ognia" ( ponoć to nastwiona bardzo  ofensywnie drużyna z ogromnym potencjałem "uderzeniowym"). Strzelili najmniej bramek z tzw "wielkiej czwórki" i stracili najwięcej goli patrząc na defensywy Jagi,Ległej,Lecha.
Mają najgorszy bilans "bramki strzelone/stracone" (tylko +11). Mają za to "dobrą prasę".
Jak to ma być "mistrz" to ja przepraszam!

4. Lech odwrotnie od Legii. 
Leje "kelnerów" , ale "nie dotrzymuje pola" ligowej czołówce.
Marnie więc zapowiada się "powrót na europejskie salony" , bo co oczywiste już w przedostatniej/ostatniej fazie eliminacji do rozgrywek UEFA trzeba byłoby mieć tyle fuksa co ostatnio CWKS by się z takim "ligowym stylem pogrywania" prześliznąć przez sito eliminacji.
Nie mówię już o grze w grupie np LE ( cel marzeń Lecha) bo tam  WSZYSTKIE zespoły LEPSZE od Jagi, Lechii i pewnie od Ległej.
Wniosek smutny .
W tej grupie "pretendentów" Lech MUSI się wziąć w garść, by wzorem Cracovii nie odpaść bardzo wcześnie z rozgrywek UEFA.

Reszta drużyn ( wystarczy sprawdzić bilans "bramki strzelone/bramki stracone")  to "piłkarska prowincja" i generalnie powinny "robić" za szare tło.
Przesadzam?

W tabeli:
5   Wisła Kraków +1 (bilans bramkowy)
6.  Pogoń  +5
7.  Bruk Bet  (minus) - 8
8.  Korona (minus !) - 18  !!!!

9.  Zagłebie Lubin  +1
10. Wisła Płock (minus) - 2

Liczby "mówią same za siebie" o tzw "europejskim potencjale" drużyn z pozycji od 5 do 10.

Zresztą patrząc na Lecha możemy powiedzieć o nim w sumie to samo.
Wykres wartości ( wg transfermarkt) KKS-u, który robię sobie co jakiś czas mówi wiele


I choć wartość ( na dzień dzisiejszy) "drużyny Bjelicy" wzrosła nieco ,bo do 13,70 mln € to jest to wartość ( w porównaniu z drużynami np z Jupiter Liga - Belgia) na poziomie PRZEDOSTATNIEGO zespołu tejże ligi czyli Mouscoron ( 13,75 mln €) .
Podobną wartość ma holenderski zespół Rody Kerkrade z Eredivisie - 15 miejsce w tabeli ( 13,98 mln €) lub rumuńskie Dinamo Bukareszt ( 6 miejsce w lidze, wartość 13,75 mln €).

Zatem "halo tu Ziemia" .... trochę poczucia rzeczywistości z wygórowanymi życzeniami
Co w zasadzie już wcześniej napisałem.
Kolejorz w tym stanie "istnienia" to bardzo przeciętna "drużyna śodkowo - europejska, grupy wyszehradzkiej" mogąca co najwyżej liczyć na "dobre losowanie" albo na "sprawienie niespodzianki".
Nie daje  żadnej gwarancji na osiągnięcie sukcesów, ot będzie to co najwyżej "uśmiech losu" a więc z gry zespołowej jaką jest piłka nożna robi nam się nagle "kolektura TOTO LOTKA" gdzie najważniejszy jest tzw "ślepy traf" i "bęben maszyny losującej".

Miał być teraz śmieszny obrazek. Będą zamiast tego  dwa zrzuty ze strony "Piłki Nożnej" , na temat "dumy Pomorza"... he he.
Jak o niej piszą " wyznawcy" to nawet prosta matematyka "wysiada" !



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz