Szukaj na tym blogu

wtorek, 18 lutego 2014

PODSUMOWANIE 22 kolejki

Jak zapytalibyście mnie co sobie myślę o 22 kolejce to Wam powiem

- piękna pogoda
- strasznie mało ludzi na trybunach. 
     A przecież powody (o prócz zimowej piłkarskiej głodówki) by przyszło sporo ludzi były ( nowy trener Berg, wizyta wicelidera u spadkowicza, ochota Piasta by wbić się do 8ki, niezła para Lechia -reaktywowana+Pogoń - no ale tu zapały ostudził bodajże wojewoda zamykając 32 sektory stadionu!,). Nie zawiódł Poznań ( choć i tak ze 20 000 to  mimo wszystko ZA MAŁO, powinno być regularnie 25 000 a w porywach 30 000). i Chorzów ( gdzie co prawda stadionik maleńki, ale sporo ludzi przyszło).
Kiedy patrzę na mecze w... no dobra... szkoda gadać.
Pozostaje się pocieszać że w LEPSZYCH piłkarsko krajach ( np Czechy, Szwecja też kibiców mało).
Ale co to za pociecha kiedy wiatr hula po stadionie, a piłkarze udają że grają.

- piłka ligowa to spadek poziomu stały i niepowstrzymany.
   Niby nic nowego, ale jak na ;   17 strzelonych bramek = 4 były po rzutach rożnych + 3 po tzw "wrzutkach" ze stojącej piłki, po rzutach wolnych ( tu sorry 1 padła ze stojącej piłki po bezpośrednim strzale- Zieńczuk - Ruch, ale jak zwał tak zwał, stojąca piłka w robocie) + 5 ( !!!) bramek z rzutów KARNYCH + zalediwe 5 po wymyślonych akcjach !! Choć i tu na przykład bramka dla KGHM to praktycznie bramkarz sam sobie piłkę wrzucił do siatki.

JEDYNA PRAWDZIWA bramka padła po strzale Teodorczyka. I piszę nie dlatego że on gra w Lechu , ale to było PODANIE, ZWÓD, STRZAŁ.

W większości meczów widzieliśmy co prawda ( bardziej 2 ligową) walkę, walkę, ale zagrań, dryblingów, CELNYCH strzałów na lekarstwo ( tu rekordzista Piast grając u siebie w całym meczu NIE STRZELIŁ CELNIE ani razu!).

- śmiać mi się chciało na gadanie ( plyta ciężka, nogi ciężkie, brak świeżości).
  To tak jakby w lutym miała być trawa "po kolana", obozy BEZPOŚREDNIO PRZED ROZGRYWKAMI nie odbywały się za granicami ( Cypr, Hiszpania, Turcja) przy dobrej pogodzie ( no może kilka razy popadało), na zielonych boiskach .
 A z tą "świeżością" ?
Pamiętam jak w tydzień po obozie zapierdalałem po boisku jak mały samochodzik  :-)
Bo rozpierała mnie ochota by wreszcie GRAĆ !

Chociaż i tak najzabawniejszym wytłumaczeniem jest zwrot "piłkarze nie mają czucia piłki" gdy ta walnięta leci w aut, 3 metry nad poprzeczką, albo zostaje tak przyjeta ( 2 metry od autu) że i tak wylatuje w aut!
To tak jakby na jesieni, powiedzmy we wrześniu 2013 roku piłkarze strzelali po 20 razy CELNIE w meczu, piłka idealnie "sklejona" spadała 5 CENTYMETRÓW od buta , a podania były w 99% CELNE !

No kabaret Drodzy Państwo, kabaret.

-  co do typów, przewidywań.
  Tak jakby NIC się nie zmieniło ( oprócz dennego startu Górnika co może wskazywać na kryzys w zabrzańskiej drużynie.
Legia - tak samo grała pod koniec jesieni i nie widzę żeby nagle została "wzmocniona" KILKOMA super graczami. Bo jak się chce mieć DOBRĄ drużynę na "miarę Europy" nie starczy  do "starych kamaszy" kupić nowe sznurowadła i udawać że się ma buty  od Vuittona ( z ciekawości podaję- cena butów MĘSKICH - 1 pary Vuitton - ze skóry aligatora to 10 000 $ !).
Górnik- raczej zjazd
Wisła - no na razie grając w 11-tu wygląda to nieżle, ktoś wypadnie i... kaplica.
Lech - spore nadzieje, ale na razie za dużo "ciśnienia", za mało luzu.
Pogoń - za częła obiecująco
Ruch -  sorry. Dalej mamy "cud nad Wisłą". Tu trzeba poczekać , 2-3 kolejki aż "padną na nos", bo skończyło się "lizanie po jajach" .

Pozostali: Nic mnie nie zaskoczyli. Dokładnie to samo co było na jesieni, nawet "miażdżacy" Górnika gracze KGHM-u nie gwarantują że w następnym WYJAZDOWYM już meczu ktoś ich "nie usmaży"..

Widzew - przypomina mi Odrę Wodzisław przed spadkiem i raczej jako "towarzysza" dopisuję im Podbeskidzie, które nijak nie zmieniło swojego "topornego" stylu gry.

Generalnie : zima NIC nie zmieniła... cobyśmy nie gadali.

- sędziowie

  Litości.
 Karny bo piłka "leciała w jego kierunku" (dla Zległej), karny za faul (???) na Masłowskim który ciągnął za sobą nogi jakby miał postępujący paraliż kończyn, Nie ma karnego ( no bo jak w 80' dyktować karny PRZECIW gospodarzom- Ruchowi ?), jest karny PRZECIE gościom ( Widzew) bo gospodarze jakoś "nie mogą uradzić", Musiał "daje pograć" kreując widowisko "pod siebie", gdy Pskit gwiżdże "jak leci".
To już nie POD RYWALA trzeba się chyba przygotowywać , a POD SĘDZIÓW..
Bo i co z tego że "graliśmy swoje" skoro rywal nie skonstruował "ani jednej akcji w pełnym biegu" wyłącznie "wrzucając piłkę ze stałych fragmentów gry" (Sląsk), albo "wykończył nas sędzia".

Sędziowie póki "na dorobku" to jeszcze wykazują objawy poczucia rzeczywistości. Im sędzia bardziej "doświadczony" jest tak jakby "wykonywał zadania nakreślone okólnikiem".

2 komentarze:

  1. Górnik Zabrze - Legia Warszawa 22 lutego, 18:30 2
    Jagiellonia Białystok - Podbeskidzie Bielsko-Biała 21 lutego, 18:00 1
    Korona Kielce - Zagłębie Lubin 23 lutego, 13:00 2
    Pogoń Szczecin - Lech Poznań 21 lutego, 20:30 2
    Śląsk Wrocław - Ruch Chorzów 23 lutego, 18:00 x
    Widzew Łódź - Piast Gliwice 22 lutego, 15:30 2
    Wisła Kraków - Cracovia 23 lutego, 15:30 1
    Zawisza Bydgoszcz - Lechia Gdańsk 24 lutego, 18:00 1
    Witam, cos ostatnio niecierpliwy sie zrobiłem :) to chyba przez moja słaba formę do typowania , no cóż liczę ze i dla mnie w koncu zaświeci słoneczko ... W mojej deszczowej Szkocji ;) serdecznie wszystkich pozdrawiam , czekam na podsumowanie naszych typów , ciekawy jestem jak daleko w polu jestem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. witaj solokks
      Już niedługo Twoja Szkocja przetrzepie gacie kadzre PZPN-u. To niedługo, chyba 5 marca.
      Komu będziesz kibicował? Ja... szkotom ;-)
      Pozdr W.

      Usuń