Szukaj na tym blogu

czwartek, 6 lutego 2014

O WROGU SŁÓW KILKA

Prawdziwy kibol... no może kibol... czasami interesuje jak sobie radzi WRÓG.

No nie żeby tak codziennie jak śledzenie wyczynów 'własnej drużyny", ale od czasu do czasu zaglądamu do "gniazda węży".
I często śmieję sie w kułak bo :
1- rozśmiesza mnie "sponsorowana" prasa zamieszczająca artykuły typu
"W niedzielę Chelsea Londyn potwierdziła zakup Mohameda Salaha z FC Basel. Kto wie, jak potoczyłyby się losy tego piłkarza, gdyby 2,5 roku temu trafił do Legii Warszawa. Była taka możliwość."
Ha ha ha.
Wystarczy popatrzeć na "losy" Guereiro, Antolovića, Hubnika,Sulera by z łatwością wyobrazić sobie "scenariusz stolicznyj".
Czyli wódeczka z kumplami i "rozkosze wielkiego miasta".
A także "mecze o wszystko " z Podbeskidziem czy  KGHM-em albo Lechią.
No tak Salah pod "skrzydełkami" ITI od razu byłby kandydatem do Chelsea.
Poszedł jednak "na zadupie", do Szwajcarii , do FC Basel. gdzie...... pokazał się w.... Lidze Mistrzów ( dodam, rozgrywkach nieco słabszych niż nasza Ekstraklasa... ha ha ha).
No i to słynne stwierdzenie "była taka możliwość".
Zawsze przecież jest. Nawet taka że Mandżukić mógłby przyjść do Lecha, czemu nie?
Albo zdenerwowany Messi mógłby przejśc do Lechii ( pewnie podobał mu się obiekt w Gdańsku).

Dodam. Można  napisać ( zawsze) że np. Wisła interesuje się Goetze.
Będzie w tym sporo prawdy, bo i ja ( kibol Lecha) też się interesuję jak toczy się jego kariera, więc dlaczego piłkarze Wisły czy p. Cupiał nie mogliby oglądać meczów Bayernu w LM ( pewnie będzie grał Goetze).
I tak sobie można 'swobodnie popierdalać i pomarzyć w stylu " ... ach gdyby Salah grał w Legii...".
A ja złośliwe dodam... pewnie Urban zrobiłby z niego BOCZNEGO OBROŃCĘ.
Bo przecież u nas trenerzy bardzo "lubieją powydziwiać" ustawiając np DOBREGO prawoskrzydłowego na lewym skrzydle ( patrz Lovrencics)  czy na przykład środkowego obrońcę jako ... napastnika... w swoim czasie Stano w Koronie !
Więc Salah zostałby "drugim Piszczkiem" i pewnie nie poszedłby do Chelsea.

2. Na ich "oficjalnej" czytam

 Rado o grze w dziadka z trenerem Bergiem
"- To była dobra gra. Oby takich więcej - mówi Serb w przeprowadzonej po środowym treningu rozmowie z legia.com.


Nooooo pewnie ci co mają słabsze zwieracze ( sporo takich na fanowskim portalu www.bułgarska.pl)
już pewnie popuścili ze strachu.
Uwaga _ ich trener umie grać w dziadka.....
A NASZ "wuefista" o zgrozo... pewnie nie umie.....
I co to będzie?
I od razu przypomina mi się słynny dialog z filmu perła w koronie.
Nad "biedaszybem" stoi beczka z ekskrementami. Policja zamierza nimi zalać "głownego" bohatera wybierającego "po złodziejsku" węgiel. Policjant (Maryniok) pyta: wyjdziesz? Nie. To co ma być? No co ma być panie Maryniok, GÓWNO BĘDZIE..."






















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz