Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 18 marca 2013

OBEJZRZANE PO RAZ DRUGI

Skończylem oglądać po raz 2 mecz Lecha z PGE.
Nastawiłem się głównie na obserwację gry tych których występ został oceniony żle = Drewniak, dyskutowano do bólu= Linetty i Kamiński.

Chciałbym przypomnieć że Ci gracze mają odpowiednio: Linetty=18, Kamiński=21 Drewniak=19.
O czywiście powiecie... a co nas obchodzi ile mają lat, mają grac dobrze.
Ja nie bez powodu napisałem ile mają lat.

Według mnie najciężej mają "na boisku" Kaminski i Drewniak.
Kamiński- jeszcze w lutym truchtał, rehabilitował zoperowany staw skokowy. Na jego pozycji przeważnie grają gracze starsi, bo dla stopera doświadczenie to podstawa. Najlepsi gracze na tej pozycji to piłkarze powyżej 25 lat(Hummels25,Ramos27,Koscielny27,Dante28- to ci najlepsi), a bardzo czesto powyżej 30.
Kamiński gra więc "na kredyt" , a jego gra i tak jest dobra. Nie jest to "poziom reprezentacyjny" ale dobry ligowy.
Plusy- dobre celne podanie, nie fauluje, nieżle gra głową, ostatnio (!!!) notuje coraz mniej klopsów (doświadczenie).
Minusy- TYLKO nieżle gra głową a powinien np być REALNYM zagrożeniem dla przeciwnika np przy naszych rzutach rożnych (Hummels,Santana,Koscielny), gra niezbyt "drapeżnie". Chyba lepiej byłoby gdyby miał koło siebie "pewnego jak skała" Arboledę niż "wymoczkowatego i rozkojarzonego" Wołąkiewicza, za którego zresztą "zbiera minusy".

Drewniak - na pozycji defensywnego pomocnika panuje pewna "dowolność". Generalnie "w modzie" gracze bardzo dużo biegający, co do wieku bywa różnie. Tu ogromna rola trenera, który MUSI zobaczyć czy gracz już "gotowy harować" czy nie. Akurat w tym meczu bardzo dobrze zagrał Trałka. Takiej gry spodziewa się kibol i po Drewniaku.
Proste. Odbiór (dużo odbiorów), podanie celne i czasem ( 1-2x na mecz) grożny strzał
Jak więc było w ostanim meczu ?
Plusy- podania celne (!!)
Minusy- za mało "kilometrów", za mało odbiorów,  za dużo podań do tyłu ( choć oczywiste jest że nie można cały czas kopać do przodu!).

Linetty - jego prawidłowe ustawienie to taki "cofnięty ofensywny" pomocnik.
Na jego pozycji bardzo często grywają młodzi gracze ( 20-23 lata). Karol ma DOPIERO 18 lat.
Znowu to samo co u Kamińskiego - brak doświadczenia.
Plusy- duża mobilność, przy zagraniach patrzy najczęściej DO PRZODU, podąża szybko za atakiem, stara się "być wszędzie"
Minusy- za mało soczystych celnych strzałow, ma za mało sytuacji pod przeciwną bramką ( koledzy nie zagrywają?), za czesto ( choć w sumie i tak mało) fauluje. Gracz na jego pozycji MUSI mieć na koncie 3-5 bramek! Przydałby się o wiele lepszy drybling.

Wnioski z tego meczu :

Wszyscy trzej MUSZĄ SPORO GRAĆ. Już teraz prezentują przyzwoity poziom ligowy. To ( myśląc o LE) jednak zbyt mało. Najmniej brak doświadczenia widac w grze Linetty, najbardziej to widać u Drewniaka.
Doświadczenie, doświadczenie tego im brak jak wody.
Nie może być jak w ogłoszeniu " potrzebny młody kierowca z 20 letnim stażem za kółkiem".
To po prostu jest NIEMOŻLIWE!
Hałasowanie zaś na forach "niech grają młodzi" by po meczu w którym klopsy produkują seryjnie Henriquez,Wołąkiewicz pisać " Kamyk jest cienki" bo RAZ rozminął się z piłką jest czystym objawem "internetowej głupoty", a nie spokojnym podejściem "do tematu"

Gdyby miało być inaczej to w KAZDYM meczu graliby inni zawodnicy bo akurat we wcześniejszym meczu gracz z ławki (będący na boisku 10 minut) kopnął prosto piłkę i trafił nią w poprzeczkę.
W następnym meczu zaś kto inny wszedł i podał "jak Stilić 1x" więc poprzednika na ławę i ma biegać ten inny.

Na koniec wystarczy przecież przeczytać "wywalić Drewniaka, zwolnić Rumaka.... (o rym mi się udał) i nagle ten "zbiór domniemanych gwiazd" stłamsi KAŻDEGO rywala po 4-0 nie patrząc na jakim boisku.
Albo będąc w kompletnej "prostracji duchowej" pytać: dlaczego odszedł Golla, jak gra Drygas?
Co nie zmienia faktu, że wymienieni przeze mnie młodzi grać POWINNI.

A czy  w sytemie 4- 3-2-1 czy 3-4-1-2 czy jakimś innym to już sprawa trenera.

Na koniec statystyka strzałów z meczu = celne/niecelne

Tonew  1/1
Drewniak 0/1
Trałka 0/1 poprzeczka
Hamalainen 2/0
Kamiński  1/1
Henriquez 1/1
Lovrencics 2/0
Ceesay  0/1
Teodorczyk 0/1
Reiss  2/0
Linetty 1/0
Ślusarski 1/0

Strzałow dużo, celnych strzałów sporo efekt = ZERO.
Nie można jednak jęczeć bo "jeśli chcesz wygrać w TOTKA to najpierw WYPEŁNIJ KUPON".
 Bez strzałow celnych nie ma bramek!




1 komentarz:

  1. Goal Anonim13:22:00

    Czesc!
    W odroznieniu, realnie patrzac nie widze zbytniej przyszlosci przed TA (na dzis!) nasza mlodzieza, poza Linettym. Jest tez cos, co ja rozni od mlodziezy z innych szkolek (zwl. takiej jednej). No i ile lat potrzebuje jeszcze Mozdzen, Kaminski, zeby zmezniec, byc facetem i... nauczyc sie biec, czy to szybko czy z pilka (rowniez szybko)
    I tak wpomniany Linetty biec potrafi, zas Kaminski, Mozdzen i Drewniak juz sie chyba tego nie naucza. Stawiani na sile W PIERWSZYM SKLADZIE (!)pod presja Rutkowskich ("stawiamy z oszczednosci na mlodych"), i tak sie nie rozwijaja. Kamien, jak stoi jak baran z cielecym wzrokiem, jak cos sie dzieje obok, tak stoi. I masz racje, sam to wlasnie zauwazylem, do glowek skacze jak cipa, a nie taki Kedziora.
    A w C+ akurat swietnie zdiagnozowal Lecha (czy raczej chaos w glowie Rumaka) Mielcarski. Co gorsza, pewnie Rumak nie ma juz od tego odwrotu.
    Na sile wiec miesza pozycjami Linettym, Hamalainenem, podczas gdy obaj, a powoli i ten trzeci Tonev, najlepiej czuja sie w srodku i Lech nie ma skrzydel, zwl. przy pasywnosci i glupocie bocznych obroncow. W tym meczu niemal kazdy probowal zastepowac skrzydlowych, raz na lewym raz na prawym. Gdzie tu miejsce na rutyne i schematy?
    Ale fundamentem i sednem tego chaosu jest DWOCH DEFENSYWNYCH u siebie, i to wlasnie tych. Bo albo Tralka, albo Muras. Drugim Linetty (swietny w destrukcji) ale grajacy na wskros ofensywnie.
    I wtedy powoli klocki wskakuja na swoje miejsce. Jest miejsce na Lovrencica.
    Aha, zapomnialem o niedoszkolonym i drewnianym Teo (zauwazyles jak go w ogole pilka w Lechu nie szuka?)
    Mielcarz mowi, ze on najlepiej czuje sie na boku, czyli znow nie ma kto grac w srodku napadu.
    ( dla mnie transfer Teo nic nie rozwiazal bo Lechowi brak RADOVICA i Kosy )
    Czyli: jak nie ma skrzydel, schodza tam srodkowi napastnicy i dosrodkowuja... do nikogo. Ze juz o ich "kiwkach" nie wspomne.
    A zeby nie bylo tak wesolo, to nagle mam wrazenie, ze nasza dobra passa sie skonczy... a wtedy to dopiero sie zacznie.
    PS. zawsze sie czepiales (po omacku) ale ciesze sie, ze moje tegoroczne typy sprawdzaja sie jak nigdy.
    Korzym, PODGORSKI, Przybecki, Costa (Pawlowski)+ potencjalnie Phibel daja popalic. Jak bedziemy mieli tak wygladajacych 18-19 latkow, to niech wychodza w 1-szym skladzie. A ze tak potrafia, to niech najpierw udowodnia... w WARCIE... (jak Beres ;-)
    PzDrKoL

    OdpowiedzUsuń