Szukaj na tym blogu

sobota, 27 października 2012

HAJTO JEDNAK MIAŁ RACJĘ !

Kolejorz kibolom Lecha "wyciął" niekiepski numer. A co do tytułu każdy wie o co chodzi.
Ale, ale .. po kolei

Korona-Pogoń 2-1

Trochę mi szczena opadła gdy Pogoń strzeliła bramkę bo typowałem wygraną Korony. Po zerowym urobku w piątek wypadałoby żeby w sobotę "wpadło parę punktów".
Warunki do gry jak w rugby i to w deszczowy, irlandzki dzień.
Boisko zryte. Korona dała rady, wygrała.
Do tego "geniusze anteny" czyli para Węgrzyn/Olbrycht , zatem :

Komentatorzy bredzą:

--  Ja współczuję dzisiaj obrońcom grającym dzisiaj na boisku
--  Stano przemywa sobie ręce i twarz, bo są w błocie.To nie jest wcale przyjemne.
--  myślę że graczy będą łapać skurcze bliżej końca boiska
--  wczoraj pierwsze skurcze pojawiły się w 63 minucie
--  portowcy grają łatwy dla oka futbol
--  tam było pełno graczy miejscowych, a wystarczyło piłkę przeciąć
--  pokazali nam dwa razy charakter piłkarze Korony
--  widzimy Dąbrowskiego z przodu, który poszedł do przodu  ... no to jest mój "namber łan"

PGE-Polonia 0-5

Co tu komentować?
Po 30 minutach meczu (było 0-3) i przełączyłem na mecz

Freiburg-Borussia 0-2

Tutaj tyle śniegu co w Polsce. Piłka zimowa na łyżwach. Borussia ma sporo okazji bramkowych.. setki: Reuss,Goetze,Piszczek,Shieber,Grosskreutz.
Strzela dziwną bramkę- głową tyłem do bramki Subotić. Poziom dobrego meczu naszej ligi. Szczególnie taki poziom reprezentuje Freiburg.
Lewy bramki nie strzelił, ale ma asystę do Goetze na 0-2.

Czyli sobota "prawie" udana. Ale jak mówią: prawie, ale prawie robi dużą różnicę!
Bo na koniec mecz Lecha.

 Lech-Jagiellonia  0-2 (!!!!!)

Pierwsza połowa
Bramka nieco "farfoclowata" taka z tych "produkcji śląskiej". Ale przecież nie liczy się jak ale co.
Więc na razie w dupę. Do tego nie powala statystyka celnych strzałów. Lech 2, Jaga 1 ( i bramka w 3 minucie Pazdana).
Czasu wiele by strzelać bramki co pokazała choćby Korona, która nie "pieprzyła się w tańcu" i ruszyła na rywala. Przykład jest

Teraz 2 połowa.
Wcale nie lepsza (Lech) od 1 połowy. Nic to, że Lech nie dostał karnego za oczywistą rękę Pazdana, ale rzeczywiście gra jak walec z zaciągniętym ręcznym. Monotonnie, do przodu, bez błysku. Czy Jagiellonia zagrała dobry mecz jak mówili komentatorzy?
Nie zagrała.
Grala prostacko z dużą ilością szczęścia . Dajmy spokój.
Ani Kolejorz nie pokazał Wielkiej Piłki, ani Jagiellonia.

Osobnym "bohaterem"meczu, był sędzia Stefański który "nie dostrzegał fauli" Jagi ( choćby kopnięcie w bok Możdżenia przez Pazdana). "Niebezpieczna gra wysoko uniesioną nogą" to się tak nazywa to przewinienie "kartkowe". Następne to faul Bandrowskiego i tak dalej.

Lech przegrał. Nie należy "wylewać dziecka z kąpielą" tylko zastanawiać się dlaczego Murawski tak słaby, a bez niego Lech nie może grać? Dlaczego musi grać Wołąkiewicz skoro jest niezły ( co pokazał w tym meczu) młody obrońca Kędziora? Dlaczego cały mecz gra Możdżeń, który był chyba na stadionie przypadkiem? Co z "wielkim talentem" jakim ponoć jest Tonew, a który nie daje zespołowi nic i (jak w przypadku Stilića) czekamy jak świnia na grzmot na "przebłysk geniuszu"? Dlaczego Lech grając u siebie strzela CELNIE 2 zaledwie  2 RAZY, tyle samo co przeciwnik który strzelając celnie 2 razy, strzela 2 bramki.
Może gdyby celnych strzałów było 12 to Lech mecz wygrałby?.

Teraz PRAWDZIWE MECZE.-- Wisła, Widzew, Legia.
 Nawet mówiąc po tej porażce : " no tak wyszło" to i tak okaże się po tych trzech wymienionych przeze mnie meczach ile punktów "dopisze sobie" Kolejorz? I jaka to jest w rzeczywistości drużyna? Czy tak słaba i monotonna jak w Gdańsku i dziś w meczu z Jagą, czy tak rozpędzona jak z Piastem?

Optymistyczny akcent? Jakikolwiek?
Na następny mecz wróci Ceesay, który przecież już 2 razy "otwierał wynik meczu" swoimi bramkami.
Zagrają też (być może) Drewniak lub Linetty, którzy nie są "zaprogramowanymi Robocopami" grającymi "pod linijkę".
A takich graczy Lech ROZPACZLIWIE POTRZEBUJE!

PS: Strona Oficjalna Lecha zamieściła statystyki pomeczowe  http://www.lechpoznan.pl/news/statystyki,meczu,lech,,,jagiellonia,20121027180023

Lech/Jagiellonia
bramki  0 /1  
strzały 11/5
celne 3/2
faule  12/15
dośrodkowania 29/9

Co ciekawe po meczu pojawiła się OFICJALNA statystyka która zamieszczam poniżej 




Ciekawa i "kreatywna" "oficjalna lechicka" wersja która nawet wynik podaje "mniejszy"
(było 0-2 podano 0-1) , zwiększa ilość celnych strzałów itp.



                           

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz