Szukaj na tym blogu

niedziela, 9 lutego 2020

PIERWSZA KOLEJKA W 2020 DOGRANA

Dogrywam Ekstraklasę.
Niedziela


Płock-Paprykarze 2-3

Mecz słaby. Kopanina. Określenie "ekstraklasa w Płocku" to spora przesada.
 Kopanina.
Do zapomnienia mimo 5 bramek. Czekam na przejście Peszkina z Gdańska do Płocka ( wróci wtedy skąd wyszedł w świat).Wtedy będzie ciekawiej.



Piast-Lubin  2-0

Parę ciekawostek okołomeczowych.
Alan Czerwiński ( Lubin, a może kiedyś Lech? Teraz? W czerwcu?) nawet nie usiadł na ławce lubinian.
U "miedziowych" gra Kacper Chodyna. Pomocnik, ten co w 2015 zdobył w Lechu tytuł MPolski Jun.Młodszych. Stawiałem na niego, że będzie  grał i to dobrze w Lechu. Odszedł i dopiero teraz pojawia się w meczowej 11-ce KGHM.

Mecz niezgorszy.
Wcześniejszy mecz , w Płocku, był o wiele gorszy piłkarsko.
Piast ( co ciekawe i niezwykłe jak na polskie warunki) po zdobyciu MPolski prawie się nie osłabił ( odszedł tylko Dziczek do Lazio), a nawet wypożyczył z Kolejorza Tymoteusza Klupsia.


Ten nie zagrał, nie posiedział na ławce bo.... kolejna "kontuzja", tym razem zapalenie ściegna Achillesa. Powoli Klupś udowadnia ,że może i niezły z niego kopacz, ale nie ma zdrowia do tego sportu. Jak nam się "rozwiną" Kamiński, Skóraś, Karbownik to Klupś nie będzie miał do czego wracać, w Poznaniu.

Odnotować też muszę "kabaretowy występ" sędziego Marciniaka ktory coraz bardziej zaczyna objawiać chorobę umysłową. Podyktował karnego, gdy karnego tak naprawdę nie było. Gościu wpadł na obrońcę Lubina i karnego dostał.... Piast!
Nie dość tego, bo potem Marciniak dał czerwoną kartkę za drugą żółtą nie temu zawodnikowi. Po prostu pomylił piłkarza który już miał kartkę-Bajlića z tym co jej nie miał a powinien dostać - Oko. Jaja. Piłkarskie jaja.
Całe szczęście że się zorientował i czerwoną kartkę "anulował" !
Jeśli przypomnimy sobie jego inne "nawiedzone werdykty" ( np w LM i LE oraz w lidze) to podejrzenie o "piłkarską schizę i chorobę na nieomylność" przeradza się w pewność. I modlę się by nigdy Lechowi nie sędziował !]

Ostatni mecz to 3-1 Cwelki z ŁKSem.
Oglądany przez 20 minut bo przełączyłem na Bayern-RB Lipsk.
Mecz który mnie zawiódł . Niby było  widowisko na dobrym poziomie ale.... u mnie 0-0 nigdy się nie obroni!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz