Szukaj na tym blogu

wtorek, 4 września 2018

UYL 3.10 (Berlin) i 24.10 (Poznań?)

Tego skrótu nie znacie. Przyznam że i dla mnie nowy a oznacza tyle co UEFA Youth League czyli "Młoda Liga UEFA".
Niby to coś na kształt LMistrzów,
Przypominam - w LM ( grają bez eliminacji w fazie grupowej) aż 4 miejsca ma Anglia, Hiszpania, Niemcy i... "makaroniarze" !
Francuzi i... Ruski mają po 2 zespoły!

Czyli "na starcie" te wymienione kraje "kasują" za to że taki regulamin.

W UYL   jest tzw "ścieżka mistrzowska" ( po 1 mistrzu z każdego kraju gra takie mistrzowskie eliminacje) i "ścieżka LM" ( grają tam juniorzy z zespołów , ktore są w LM i grają też między sobą w eliminacjach w tzw "grupach".Czyli dalej po 4 zespoły z Niemiec/Anglii/Hiszpanii/Włoch i po 2 z Francji i Rosji).

Na wiosnę 2019 -po 4 meczach ( mecz-rewanż +mecz-rewanż) 8 zespołów z tzw "grupy mistrzowskiej" gra z 8 zespołami z tzw "grup LM".

System porąbany, bo po mojemu w młodzieżowej piłce UEFA mogłaby sobie pozwolić na prosty system- grają MISTRZOWIE krajów ze sobą! Najlepszy wygrywa całą tę zabawę, bez "ścieżki LM".
Proste ,jasne, przejrzyste.

Teraz już wiemy, że Lech zagra 1szy mecz z Herthą Berlin - zespołem tradycyjnie dobrze szkolącym juniorów ( o czym można było się przekonać wcześniej w corocznych "Turniejach w Arenie". Wygrali w 2013 i w 2014 roku, ale i przegrali z U-15 Lecha 0-4 w zimie 2017 roku. A turniej ten wygrał właśnie po raz pierwszy Lech po pokonaniu w finale Chelsea!).

Czyli są dobrzy, ale to piłka juniorska więc... nie grają tam "cenni cudzoziemcy".
Do tego ciekawe te mecze, bo mogą w nich grać - Klupś, Sobol, Pleśnierowicz.
Ciekawe jak ze Skórasiem ( przecież niby w Termalice, ale tam tylko wypożyczony! Jest więc cały czas  lechitą).

Takie mecze to super "próby złota".
Nie jakieś tam "ligowe potyczki", a porównanie na tle dobrego "międzynarodowego rywala"  gdzie Lech jest w szkoleniu młodzieży.
No i na bank na trybunach w Berlinie czy Wronkach (??) siądą agenci cały czas "czeszący rynek" w szukaniu "drugiego Lewandowskiego" a może i "następnego Karola Linetty".


PS:
Podobne te mecze jak mecze z Genk. Genk pokazało że "STARY Lech" to " poziom prowincjonalny " jak i cała nasza "dorosła piłka".
Hertha pokaże dla odmiany jak to jest z tym "młodszym pokoleniem".





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz