Szukaj na tym blogu

czwartek, 20 września 2018

TO IDZIE MŁODOŚĆ ????

Często słyszymy - "przejście z drużyny juniorskiej do dorosłego futbolu jest bardzo trudne".

A mnie się wydaje że to kolejna ściema.
I podobało mi się kiedy Mielcarski ( a przecież za nim nie przepadam) powiedział w studio pomeczowym ( CWKS-KKS) przy Jóżwiaku, że dziwi go to ciągłe gadanie "młody, młody".
I wcale nie złośliwie przypomniał że Jóżwiak ma 20 lat, a więc jak na piłkarza jest już "dorosły" i nie można niczego zwalać na jego "młodość".
To racja.

Błędne to gadanie  w Polsce że "młody piłkarz" bo ma dopiero 20 - 24 lata. A to już po prostu "regularny piłkarz" szkolony latami , od którego powinno się wymagać dużo.
Jeśli nie radzi sobie w Ekstraklasie to po prostu "niedoszkolony lub zapuszczony".
Nie było to negatywne ocenianie Józia, bo i tak uznano go za jednego z najlepszych piłkarzy na boisku, tylko wykazanie błędu w pojmowaniu tematu.

Tu pozostaje "pochylić się" nad systemem wypożyczania  "młodych" graczy.
Dobry ten system gdy gracz gra w Ekstraklasie ( na razie tylko incydentalnie, takim był Puchacz-teraz 1 liga ponownie) albo chociaż w 1 lidze ( a bramkarz w zasadzie w obojętnie której lidze bo wiemy jakimi impotentami są strzelcy na każdym szczeblu rozgrywek).

Aktualnie jest "w wypożyczalni" Moder, Skóraś, Mróz, Kurminowski, Puchacz ( o bramkarzach nie piszę).

Kurminowski- 19, Mróz - 19, Skóraś - 18, co ciekawe wszyscy urodzeni w jednym miesiącu.... w lutym !
Moder-19, Puchacz- 19.
Lutowy jest też Klupś-18, który jednak "trenuje na ławce" podpatrując gwiazdy takie jak Jevtić, Gajos czy Radut i być może zrobiono mu krzywdę, bo lepiej by było by i jego wypożyczono.

Najlepiej "wygląda" Michał Skóraś. Ostatnio nawet strzelił bramkę Szkotom grając w u-19 i jest jednym z najlepszych graczy Termaliki ( ostatnio wywalono stamtąd trenera Jacka Zielińskiego-Wuefistę) .
Żeby nie było że biję pianę zrzucik z relacji po meczu :



Potem jest Puchacz który też pogrywa choć mniej efektownie. Jednak kiedy patrzyłem jak gra  w u-20 przeciw Włochom (przegrali) to widzę że to już "piłkarz do grania".

Reszta traci czas, "starzeje się" na wypożyczeniach i pewnie nic z nich nie będzie. I wrócą do Lecha  by "zdać sprzęt" który być może mają w domu.
Słabe to gdy widzimy że "dorosła zagraniczna konkurencja" w klubie jest po prostu cienka.

A czas leci i zbliża się magiczna 20-tka kiedy już powinni "być zadomowieni" w 1 drużynie.
Jeśli do tego czasu 'się nie wyrobią" rokuję im bezbarwną przyszłość i niekoniecznie na Bułgarskiej ( jak taki Sanocki wchodzący na koniec meczu Warty Poznań).

Zresztą mam świadomość że wiem tyle co i Wy o konsekwencji i planie WPROWADZANIA "MŁODYCH" graczy. A ostatnie tygodnie tym bardziej powiększyły chaos panujący w naszych głowach i sami nie wiemy ... wprowadzać młodych czy "oszczędzić im stresów" i "wypchnąć z klubu". 
Widząc trenera "chowającego głowę w piasek" który trzyma Klupsia na ławce, wysyła Pleśnierowicza do rezerw razem z Sobolem, ściąga z boiska Jóżwiaka to cała pewność o "wydeptanej drodze dla młodych" znika jak mgła.
Bo przecież "Jevtić musi odpalić, Radut ma kontrakt wraz z Tomasikiem, Dioni musi przyzwyczaić się do polskiej jesieni, stoperzy muszą się leczyć jak i Makuszewski, wiadomo tyle co nic o Gumnym".
Bałagan w głowach. System drży w posadach.
Skóraś "wymiata" .
A tak przy okazji - Makuszewski-prawonożny, Skóraś- prawonożny, Jóżwiak-prawonożny


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz