Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 20 sierpnia 2018

JAKIEJ UŻYĆ MIARKI

Gdy zabieram się do oceniiania czegokolwiec najpierw szukam odpowiedniej miarki.
Tak by mieć JAK mierzyć to co pragnę ocenić, cokolwiek.

Od kobiety 20 letniej nie wymagam by była mądra bo na mądrość... ma czas   ;-)
Od spodni za 50 zł nie wymagam by mi służyły latami , bo wiem "tanie mięso żrą psy".
Od Dody nie wymagam by śpiewała choćby jak taka Madonna, bo wiadomo....

A Lech?
Jak go ocenić ( mimo że pisałem wczoraj że na oceny za wcześnie) ?
Jak przyłożymy miarkę europejską to Lech gdzieś na początku skali. Tak malutki, że nie ma jak mierzyć.

To może miarkę ligową?
Najgorsze jest jednak to, że tu miarki nie ma. Wszystko jest do bani.
Nie ma co mierzyć bo każdy pomiar pokaże, że jest słabo.
Więc mierząc Lecha taką słabą miarką co najwyżej stwierdzimy że jest "bardziej mizerny" albo "mniej mizerny".

I po 5 meczach ligowych wiemy.... Lech tak naprawdę nie zagrał DOBREGO MECZU!
Nawet wygrywając z Sosnowcem 4-0 tak naprawdę dostał te gole ( oprócz tego Gajosa) w prezencie, a sam miał niesamowitego fuksa że nie stracił co najmniej 3 goli ("fuks"- czytaj, rywal nie umiał celnie kopnąć, bo jest NIEDOUCZONY, co w lidze nie dziwi).Pozostałe 3 mecze wygrywał w "meczach męki dla oczu".

I to gadanie Djurdjevića "drużyna rośnie"  nijak traktować poważnie bo ta drużyna robiąca co mecz "progres" akurat DWA OSTATNIE mecze PRZEGRYWA.
No niezły to progres gdy ( 6 LE, 5 liga = 11 meczów) a co mecz to GORZEJ !
A może słowo "progres"  znaczy co innego niz się ogólnie i zwyczajowo uważa ?

Nie wiem jak Wy, ale ja jestem wręcz uczulony na wciskanie mi kitu.
A tu (niestety) zaczyna się wciskanie kitu bo przecież " jest tak żle że aż dobrze".
No nieeeeee.



2 komentarze:

  1. No ledwo człowiek zaczął odzyskiwaćwiarę, że może coś ruszy do przodu i już w ryj i już gasimy wszelki entuzjazm - powtórka z rozrywki...
    Co do poprzednich wpisów, trochę informacji:
    1. Żurkowski - uraz niegroźny, może już zagrać w następnej kolejce (ufff)
    2. Janicki to jakiś dziwny deal był, że na dwa lata go wypożyczyli i nie wiem czy wtedy nie kończy mu się kontrakt z Lechią. Ciekawe czy będą forsować jego pozostanie

    Pozdro!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mati 1- co do Żurkowskiego to mi ulżyło bo to chyba OSTATNI w lidze fajny gracz "młodego pokolenia" Mocno mu kibicuję bo po prostu lubię patrzeć na tę jego pasję na boisku.Dla niego mecz to wyzwanie do dania z siebie maksa. Bez oszukiwania samego siebie. Trochę liczę że podobnie o piłce będzie myślał ( i to pokazywał) Jóżwiak.
      2- Janicki to tragiczny ruch skautingu. "Zabiera tylko powietrze" na boisku. Zresztą tylko jakoś do De Marco mam przekonanie. Reszta to albo kontuzja, albo przed kontuzją. Słabo, szczególnie w tym systemie gry.

      Usuń