Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 16 lipca 2018

SCHEMATY nie grają

Często słyszałem za czasów Bjelicy, że zespół trenuje "mechanizmy" ,które muszą być w czasie gry.
Teraz Djurdjević ustawia drużynę z 3 obrońcami.

I tak sobie myślę PO MŚ w Rosji , że to całe "wydziwianie" Djurdjevića jest kompletnie bezsensowne.

Myśląc o tym, w niedzielę, sprawdziłem JAK grali finaliści (zarówno Francja jak i Chorwacja) najważniejszej piłkarskiej imprezy na Świecie..
Obie drużyny grały... uwaga... 4 obrońcami !
I jednym napastnikiem rekompensując to bardzo ruchliwymi "napastniko-pomocnikami" którzy jednak potrafili cofać się nawet w swoją jedenastkę.

Na dodatek, Belgia ( 3 miejsce) grająca także 4 obrońcami wygrała z "nowomodną" Anglią ustawioną przez trenera Southgate'a na 3 obrońców.
Obnażyła, wygrywając 2-0, niedostatki takiego grania ( i była to wygrana niższa niż ilość okazji do strzelenia bramek ,które mieli w czasie sobotniego "małego finału"). .
Po prostu środkowi obrońcy angielscy byli mało zwrotni i  wolniejsi od Belgów, co powodowało panikę w czasie belgijskich szybkich kontrataków.
Pomocnicy angielscy zapędzeni "całą kupą" pod bramkę rywala ( i ci tzw wahadłowi także) nie nadążali z asekuracją i powrotem w swoje pole karne.

Francuzi i Chorwaci grając najlepszą piłkę w Rosji postawili na pewność w obronie, bez "udziwniania".
A myślę że jak od kogo to nie z "eksperymentów Nawałki z 3 obrońcami", ale od Mistrzów Świata należy brać przykład.

Sorry za porównywanie Lecha do półfinalistów MŚ , ale takie porównania ( zachowując oczywiście pewną skalę ) aż się pchają.

Lech grając 2 obrońcami, wysokimi ( Rogne 193, Janicki 188) + De Marco 182 był wypisz wymaluj podobny do Anglików.
Oni także ( lechici- 3 obrońcy) nie nadążali za szybkim rywalem, a pomocnicy zapędzeni mocno naprzód nie cofali się. Powstawała dziura między pomocą ,a skromną i mało zwrotną obroną i Ormianie łatwo zdobywali pole.
Aż się prosiło by "porzucić wygłupy" i wrócić do "ogranego" i "personalnie wytłumaczalnego" schematu z 4 obrońcami. Dwoma bocznymi obrońcami  grającymi na OBRONIE ,a nie na jakimś "wydumanym" wahadle i skupić się na grze  a nie na "pilnowaniu porąbanego schematu taktycznego"..
Może i system  "na 3 środkowych" jest ciekawy, ale bardziej dla "mieszaczy" i teoretyków z bożej łaski typu Ulatowski albo dla takiej takiej Brazylii mającej do dyspozycji "miliony graczy"..
Lech po prostu NIE MA obrońców do gry w takim dziwacznym (jak dla mnie) ustawieniu.
Ci co są ,są po prostu za wolni, za mało zwrotni, nie mają szans gdy rywal gra kontratakiem.

Może się mylę, ale myślę że ten "pojebany system gry" umrze śmiercią naturalną. 
A stosowanie go "na siłę" w Lechu i gadanie że "tak graliśmy w rezerwach" marnie świadczy o wyobraźni trenerów i dobieraniu "stylu gry" do wykonawców jakich się ma do dyspozycji - do gry na o wiele wyższym szczeblu.
Bo grać 3 obrońcami w 3 lidze to "nieco inaczej" niż tak grać w Ekstraklasie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz