Szukaj na tym blogu

niedziela, 3 grudnia 2017

LECH MOCARZ ŚRODKA TABELI

Piast-Lech  0-0

1 połowa

Mam mieszane uczucia patrząc na grę Jevtića.
Niby nie powinno się "rozliczać" gracza kreatywnego, ale... noo właśnie.
Mija 45 minut meczu i pamętamy tylko jego bieg przez całe boisko i strzał. Potem i przedtem strata,strata,strata,złe przyjęcie, nie trafia w piłkę.
To w miarę dopuszczalne gdy tak grający gracz gra jako skrzydłowy, niedopuszczalne gdy jest "playmakerem".
A tak niby "dla drużyny" powinien grać Darko Jevtić.

Wreszcie dostaje okazję "by zaistnieć" Barkroth. Nieco "osierocony" bo Kostewycz wyrażnie "pod formą". Ocenić jednak trzeba za 1 połowę Szweda pozytywnie. Widać że to "boczny pomocnik" i tak porównując  grał  lepiej od Raduta .
Znowu prawa strona Lecha lepsza, znowu Gytkjaer "nie powoduje trzęsienia łydek" u rywali.
Generalnie 1 połowa dziwna bo.. i niby karny, niby poprzeka, ale Lech miał jakieś tam sytuacje i 0-0 .
2 połowa

Stawiałem na remis i dostałem to co chciałem  :-)
Zdania o graczach nie zmieniłem, Jevtić "gra sam z sobą" i wcale  nie lepszy w tym od Majewskiego-kalesoniarza.
Osłabia niestety postawa Gytkjaera, który dalej nie jest żadnym zagrożeniem dla rywala.
Mogę pochawalić Janickiego , Dilavera i chyba najpewniejszego Gumnego.
Pomoc "na zero" czyli na zero bramek. Niby "Lech prowadził grę" lecz to był taki "pic na wodę". Szum i tyle. Jako komentarz do tego wszystkiego dwie fotki

-ten co ma SUKCES 





-ten co się zakopał w dołkach




To mówi wszystko o tym co się wyprawia.
W Lechu pierdolenie o Szopenie, a w Zabrzu muzyka Kopernika.

A tak w ogóle ciekawie popatrzeć na wykaz dystansu pokonanego przez graczy Górnika i Wisły K.  w dzisiejszym meczu.
Dodam - w najlepszych europejskich drużynach wynik powyżej 12 km. jest przyjmowany z wielkim uznaniem.
Aż PIĘCIU zabrzan przebiegło w meczu więcej niż 11 km ( w tym 4 z nich TO POMOCNICY!).
Daje do myślenia, co ?



Wybaczcie, dzisiaj nie zamieszczę  obrazków ze statystykami meczu Lecha ......bo.... szkoda gadać ( Lech 4 celne strzały w 1 połowie, w drugiej połowie celnych = ZERO  ! )



Tak TERAZ widzę (jak na obrazku powyższym ) Lecha pogodzony z myślą.... już po sezonie 2017/2018. Może Lech załapie się do czołowej ósemki, ale w tej lidze gdzie "każdy może przegrać z każdym" to nie jest dla mnie takie pewne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz