Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 26 listopada 2012

CEESAY TY CHUJU....



Podbeskidzie-Lech 2-3

Tytuł agresywny, bo jeszcze mam w sobie  „nerw”.
Czegoś takiego dawno nie widziałem i zrozumiałem, że jednym z „autorów” przegranej z Legią był właśnie Ceesay.
Tam może się jeszcze „ukrywał” (choć to jego „pustym przebiegu” Muraś nie upilnował Wawrzyniaka), ale dzisiaj  „Kebab” się ujawnił.
Przed meczem coś tam Rumak usprawiedliwiał go „że zagrał dużo meczów w Szwecji”.
I tu Rumak sam sobie naplułby „na buty”.
Ceesay był zdecydowanie najgorszym zawodnikiem w i tak baaaaardzo przeciętnie grającym Lechu.
Drużynie w której kłopotem było dobre przyjęcie piłki (przykładem Tonew który biegnąc  wybiegł nie atakowany z piłką w aut), prawie wszyscy piłkarze Kolejorza którym przyjmowana piłka "sama się odbijała do góry".
Ceesay (wraz z tragicznym Burićem!) zawalił pokazowo pierwszą bramkę, debilnie spowodował rzut karny i był "nieobecny ciałem na boisku", którego każdy kontakt z piłką groził jej stratą.
Wygrał zdecydowanie w „punktacji mongolskiej” czyli asyst dla przeciwnika ( miał jedną plus polówka za karny).
Drugie miejsce zajął „tzw boczny obrońca” Możdżeń potykający się o własne nogi i podający jedną/ na dziesięć piłek celnie.
Trzecie to Burić. I nie zmieni tego fakt, że obronił karnego. „Zawieszał się” na okrągło, kompletnie nie kierował obroną  O pierwszej wpuszczonej bramce lepiej nie wspomnę, bo mnie krew zaleje.
 Reszta grała jak grała.
Nie dziwi więc że po odojęciu od składu Lecha 2 graczy (Ceesay i Możdżeń), w polu, wyjdzie na to ,że to Podbeskidzie zagrało w przewadze „10 na 9”.

No „wywnętrzniłem się” to mogę napisać kto zagrał „prawie dobrze”.
Tym „kimś” był ŚLUSARSKI.. 

Trzeba tak napisać, bo był zdobywcą 2 bramek ( druga taka naprawdę „piłkarska”) , miał 2 „setki”. Grał w piłkę, cofał się. Bez niego można by napisać „Lech-zdech”.

Jak 1 bramka dla Lecha, 1 i 2 bramka dla Podbeskidzia były kuriozalne i swobodnie mogłyby wygrywać w konkursie „piłkarskie jaja” , albo „bramki z boisk oldbojów” to 2 (Ślusarski) i trzecia bramka (Bereś) były ładne. Fajne mierzone strzały w których „główną rolę grali” strzelcy nie jakieś „pateroki” (patrz wyżej Ceesay), rykoszety, "obrońcy którzy zaspali"..

Podbeskidzie pokazało, że jest nawet słabsze od PGE Bełchatów. Nic a nic nie zasługuje na to by się utrzymać. Pierwsze co  powinni zrobić to „zwolnić” Pietrasiaka ( który gra „chodzonego” już od występów w Polonii i Śląsku).

Jak dla mnie to nie mecz z Legią, a właśnie ten „wygrany” mecz z Podbeskidziem pokazał WSZYSTKIE słabe strony Lecha .
To kolejny mecz (ostatnio są same takie mecze) o którym można napisać „doczołgali się do mety”.
Ci co wręcz żądają, by Lech się włączył do gry o mistrza Polski mają BARDZO luźny kontakt z rzeczywistością  .
Popatrzmy : bramkarz jak dziecko we mgle, obrońcy jak po imprezie u cioci Helenki i wujka Zdzisia, pomocnicy „ganiający kury”. Wychodzi, że tylko do Ślusarza nie można mieć ŻADNYCH pretensji bo „unosi się nad poziom swojej klasy” i jest w formie!

Sam jestem zaskoczonym tym wnioskiem, ale taki właśnie wniosek „mi wychodzi z liczenia na palcach”… He He He

I jeszcze jeden pozytyw.
Bramka Bereszyńskiego. Nareszcie robi to do czego jest przeznaczony napastnik. Piszę to bo niedawno strzelił bramkę w meczu U-   . Oby to był początek.

Posumowanie : mecz poziomu 2 ligowego i ktoś nie wiedzący kto to Lech i Podbeskidzie może pomyślałby”– no Lech to chyba nie spadnie bo wygrał z jeszcze słabszym Podbeskidziem, pewnie jednak spadnie Podbeskidzie.”

Komentatorzy również luźno „związani z rzeczywistością”
--  I rzut rożny dla piłkarzy Ruchu (?????)
--  Lech ma szybkich Tonewa i Lovrencsicsa (którzy mi coraz bardziej przypominają byłego piłkarza Legii o nazwisku Manu. Kto go widział w akcji wie o co mi chodzi). Ci dwaj piłkarze az za bardzo udowadniają słynne powiedzenie „lepiej mądrze stać niż głupio biegać.
--  Jeleń czuł go na plecach więc komfort był mniejszy by oddać strzał
A „Gwiazdor” po prostu niemiłosiernie pudłował!
--  Podbeskidzie grało całą drugą połowę w 10, moim zdaniem niesłusznie.
Też wymaga komentarza. Jak niesłusznie?. Zawodnik Pietrasiak dostał CZERWONĄ kartkę, więc MUSIELI grać w 10!

Trzy punkty dopisane. Styl ? Bardzo dowolny - " na padakę".

Zawodnik meczu „In plus” – Ślusarski
                              In minus, minus,minus – Kebab 

    

9 komentarzy:

  1. Goll Anonim12:44:00

    No to rzeczywiscie ostro poszedles, i to po wygranym meczu.
    Cessay coz... dla mnie nadal znakomity transfer, jednak rzeczywiscie bardzo go widac przy straconych bramkach (dla mnie jednak Kamyk jest duzo bardziej sabotazowy, a i Henryk swoje ma na sumieniu). Mysle jednak, ze Cessay wnosi wiecej, niz traci. Przede wszystkim, wobec niezrozumialego unikania gry ofensywnej przez Murasia i Tralke, (np. wczoraj, gdy mielismy przewage) stara sie wzmocnic ofensywe, ktorej brak ilosci. Niemniej, musi uporzadkowqac swoja gre, acz mam nadzieje, nie kosztem ofensywy.
    Mozdzen z kolei, rozegral calkiem przywoity mecz, i to zarowno z tylu, jak i z przodu.
    Z Buricem tez sie dzieje cos dziwnego w tym sezonie. Jego gra na przedpolu to tragedia.
    Podobal mi sie Linetty, i mysle, ze powinien juz zawsze wychodzic w 1szej jedenstce.
    Gergo i Tonev, mimo swych bardzo ograniczonych mozliwosci, tez cos tam wczoraj wniesli, a nawet, troche powalczyli.
    Beres? Coz... w kazdym meczu raz ladnie ucieknie... i zaraz... kompletnie nie wie co zrobic z pilka. I jak pozostali, nie potrafi po prostu zastawic siebie i pilke przed goniacym zawodnikiem. Moze ta bramka cos pomoze, ale on dla mnie nie ma kojotes ;)
    Akurat w tym meczu jednak, najbardziej skoncentrowealem sie na drugim prawdziwku komentatorskim (obok Wolskiego) czyli Skrzynskim. To juz nawet nie jest zabawne, zwl. w polaczeniu z ta ekipa z Ruchu. Trudno powiedziec nawet, czy to antylechowo. To po prostu debil.
    Kazde wejscie Lecha to "absolutnie zasluzony faul" ( marzyla mu sie 4ta kartka dla Henrikeza, i czerwona dla Cessaya). Faul na Ubiparipie nawet ich nie zainteresowal. Reszte slyszales. Nawet im te 4 minuty przedluzone byly za malo. W piatek znow beda. Oby byl choc Kazio, bo przynajmniej, malo mowi i z sensem.
    A wracajac do Lecha i moich "przewidzen", to zaraz po mym wpisie, zaczeto w C+ wychwalac Phibela. Jesli sie nie pospieszymy, Legia go wezmie. Tylko cz<y nie byloby lepiej zdoibyc skautow Widzewa? A dla mnie, to juz koniec Arboledy przeciez i jasna sprawa. Musza kupic takiego stopera, i moze wtedy sie to wszystko, lacznie z Kebabem posklada. W ogole trzeba przewietrzyc ten sklad (Wilk, Kielb etc), i wziasc na probe takich Podgorskich, Cohenow, Waclawczyka i paru innych.
    PS... smieszne, ze te pierwsze 3 typy mialem OK, ale to naprawde bylo w ciemno. Kto mogl przewidziec, bo jeszcze mialbym 5 trafnych na start, a wyszedlym na kombinacza ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. witaj Goal
      To co napisałem o Ceesayu to też "pokłosie" meczu z Legią gdzie zostawiał totalne dziury. Więc to już 2 mecz. I nie rozumiem że czepiacie się Kamyka skoro "wielbłądy" wali właśnie Ceesay (grając ze slabymi rywalami-Podbeskidzie) i bardzo doświadczony Wołąkiwicz (podanie na nogę Ljubolji). Kaminski, widać jest "pod formą" ale choć nie podaje przeciwnikowi piłki! I podaje ją celnie co jest w Lechu rzadkością!
      Decyzji w Lechu sporo, bo odchodzi Wilk,co z Reissem,właśnie Kiełbem (tragicznym), Chrapkiem ( choć tu pewnie "wygaśnięcie kontraktu") trzeba powoli "podsumowywać" Lovrencsicsa, którego wypożyczenie się kończy powoli i musi być decyzja czy go kupić i za jaką kasę. Bo nawet ze swojej szybkości nie umie korzystać ( zobacz, nie potrafił w biegu wyprzedzić kogoś takiego jak Pietrasiak). Maniek ma kontrakt do końca 2013 ( no chyba że zaproponują mu ekonomiczną płacę).
      Możdżeń zagrał słabo. Nie słuchaj komentatorów "tworzących matrixa". Ile razu MINĄŁ RYWALA? Ile razy jego wielokrotne PRÓBY dośrodkowań były " na całkiem wolne pole" lub w plecy rywala? A przecież to tak naprawdę pomocnik więc czepiać się gry w obronie tak bardzo nie można, w ataku tak.
      Jak zagra dobrze to napiszę GRA DOBRZE! Tak jak napisałem że dobrze grał Ślusarski BO GRAŁ!
      Bereś? To taki "poznański Korzym". Więc porównuj go nie z Raulem czy Huntelaarem a z Korzymem.
      Jako gracz z ławki lepszy niż "dziadek Reiss".
      Phibel? Może. Pawłowski? Tak (choć on ma czesto kontuzje).
      Wacławczyk ? Wolę 15 letniego Dawida Kownackiego :-) albo nie gorszego od Waclawczyka Patryka Wolskiego ( ma 9 goli w MESA). Przypominam Tobie jak "pchałeś" do Lecha Bożoka ( zlituj się Panie Boże).
      Transfery jak już to 1-2 , ale "konkretne" a nie jacyś "obiecujący ( jak kiedyś Olszak, Jakub Kapsa). "Przypadek Kiełba" uczy ogromnej ostrożności w "poborze z polskich boisk". Ławka? Wyłącznie z własnych "zasobów" i to MESA.
      Pozdr Waldas

      Usuń
    2. Goal Anonim15:13:00

      Niepotrzebnie stawiasz tu na konfrontacje (juz slysze ten zagniewany damski glosik ;)
      Ogolnie sie zgadzam i tak z tym co piszesz. Niemniej, widze niescislosci. Bo wlasnie Kamyk zaslynal ostatnio z podan ala Wolonkiewicz. Pare razy w Lechu, a w U-19 nawet takim podaniem, wyeliminowal wlasnego zawodnika (czerwien)
      Jak tez pamietam, z Jaga to on sie uchylil przy wolnym (obcierka) a pozniej wystawil pilke na 2:0. To tylko czesc jego osiongow... Powoli wiec, widzac tez jego jakas dziwaczna, ponura osonbowosc, obawiam sie ze to jego koniec i lawa.
      A swoja droga, czasem mysle, czy by nie sprobowac Cessay'a na ofensywnym pomocniku, bo mocno go tam ciagnie.
      Beresia to akurat wczoraj niemal wywolalem, bo brak bylo kogos po prostu uciekajacego do przodu.
      Dla mnie jednak, fatalnie podawali Muras i Tralka. Caly czas tez, za malo lechitow bierze udzial w atakach.
      I te nieustanne dosrodkowania (najwiecej w lidze!) i to na kogo?
      Wczoraj zauwazylem tez, ze jak juz wygraja sytuacje z bocznym obronca (okolice rogu i rogu pola) to taki wolny zawodnik Lecha, zamiast przyjac ja zaraz z wejsciem w pole na odbiorze, zatrzymuje ja i wali centre, choc nikogo nie ma przed nim (Mozdzen, Tralka, Grego). Zawsze niemal rezygnuja z podciagnieciem pilki juz w pole, rozejrzenia sie, natomiast zaraz wala dosrodkowanie, na slepo.
      Co do transferow. Moim zdaniem, znow zaczyna sie bajer. Byl Cani, teraz Rudniow.. Pawlowski. A to ze czasem wspome jakiegos tam przecietnego (jeszcze) gracza, nie znaczy ze na probie by sie nie sprawdzil w lepszym zespole.
      Zeby ta nasza mlodziez za rok zaczela tworzyc mistrzowski zespol, Lech potrzebuje teraz 3-4 (zniedbane transfery), a nie 1-2 zawodnikow, jak piszesz.
      I mimo wszystko: naprawde kilku z tych kilkunastu do wziecia zawodnikow w lidze (a graja za grosze na dole tabeli) mozna cosw wybrac, wlasnie na probe.
      Kownacki? OD RAZU, ale z reszta to bylbym spokojny, dopoki nie pokaza, ze potrafia od razu wejsc i cos pokazac (szybkosc, przejscie). Na razie mamy zbyt wielu mientkich ploszajow, a Lech rzeczywiscie powinien miec bogatsza lawke, bo ta na dzis to tragedia.

      PzDrKoL

      Usuń
    3. Goal
      No tak, ilość niecelnych podan rozbija całą grę. Pozostaje tylko gadać jak komentatorzy _"myślał dobrze" "chiał dobrze podać".Gdyby podań, nawet tych najprostszych było o połowę więcej to Lech grałby o niebo lepiej. Co do dośrodkowań, miałem takie same myśli. Minąc gracza, wyjśc i dostać z kjlepki piłkę w polu karnym i tam już są trzy możliwości: kiwać (karny, a te ostanio sędziwie gwiżdża namiętnie), strzelać i w końcu zagrać do środka ( np na Ślusorza albo Beresia).Ja Tobie przypominam że w Lechu jest jeszcze Wolski. Ale ten ( wg Rumaka) MUSI WIĘCEJ JEŚĆ by nabrać MASY. Bzdura, bzdura. To tak jakby tak radzić trenerowi Barcelony by tuczył Messiego bo "mikry kurdupel".
      Wiesz sam. Jak ktoś ma we krwi "łowienie bramek" - np ten Kownacki to pewnie i będzie za 2-3 lata też "lutował z całej edy na kistę" a nie "zastawiał się" i centrował do... nie wiadomo kogo.
      Co do brania "na próbę" to nielogiczne. Patrz : Drewniak siedzi na ławce, Wolski też, Drygas grywa gdzieś "na zapleczu", Linetty "korzysta" na braku rozgrywającego i "nabija minuty". W Warcie jest szybki drybler ( na wypożyczeniu z Lecha ) Jakóbowski ( he he pamiętasz "Jakuba"?). Musi "być miejsce" dla Kędziory, po prostu MUSI.
      A jak wiem to na boisku może biegać 13 graczy! Stąd ta moja niechęć by brać Waclawczyków, Maków i podobne "wynalazki" oraz Bożoka ( który jako żywo przypomina mi słynnego Bartosza Ławę). Za dużo "danych" to i trudniejsza decyzja. Cos o tym wiem.
      Pozdr W.

      Usuń
  2. solokks14:25:00

    Podobno ptaszki cwierkaja ze Rudi wroci na Bulgarska , na wypozyczenie ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj solokks
      No cwierkają. Pomysł niegłupi, bo jak gra Rudi wiadomo, a pewnie nic z klasy nie stracił. Liga trudniejsza (troszku... he he he) więc ma "pod górkę". Pomysł bardzo dobry i nic nie "zburzyłby" w sytuacji kiedy (nareszcie) buduje się w Lechu coś nowego. Lepszy od tych "wpychanych" Traore, Jeleń . Powiem tak : w "wersji dla ubogich okresu transferowego" ten JEDEN RUCH byłby najmądrzejszy. Wszystko co ponad to ( popatrzmy realnie) w "zakupach" to byłoby "szczęscie niepojęte"! Poczekajmy. Pewnie i sam Rudnevs nie miałby nic przeciwko takiemu ruchowi (wiedząc że jest przecież dalej "pracownikiem" HSV). Kasa zaś też tutaj (ponoć) jest bo miałaby na to wy pożyczenie pojść "rata" za niego. Wyglada mi to na więcej niż plotkę.
      Fajnie :-)
      A co Ty o tym sądzisz? No i napisz, jak już jesteś ,coś o meczu. Ja jutro sobie "odpalam" powtórkę 2 połowy żeby jeszcze raz "ocenić" Beresia, Drewniaka i Ceesaya. Bo jak widzisz (patrz do góry) to on mi podniósł ciśnienie w stany niebezpieczne.
      Pozdr W.

      Usuń
  3. solokks05:15:00

    Czesc Waldas :)
    Jasne ze fajnie , Rudi to klasa sama w sobie , duzo dobrego dla Lecha zrobil , oraz Lech dla niego , lubiany jest ,napewno szybko zlapie forme !
    Co do samego meczu , to byl slaby szczerze , cienki jak dupa weza ...
    Keba jest jakis zagubiony , Buric to zawalil z nim na spole 1 bramke , a i pozniej jakis taki nie pewny i fakt obronil karnego , ale nie oszukujmy sie Jelen strzelil jak jakis amator ... Wiec , ani sily , ani precyzji , moja 3 letnia corka mocniej kopie ;))
    Poza tym wsztstko bylo jakies taki wolne bez pomyslu , Podbeskidzie nigdy nam nie lezalo ;) Slusarz na plus i to spory , dziwie sie ze nie graja Kedziora i Wolski , bo jak nie teraz to kiedy , naprawde konkurencja jest w mega slabej formie , po kontuzji Manka wszystko siadlo na dupe ... Mnie tam osobiscie tylko 3 punkty ciesza , no moze to ze Bartki sie rozstrzelaly , oby tak dalej , ale gra mnie przeraza , dobre momenty to jednak za malo ja na 90 minut meczu , a do MP to juz jestesmy o lata swietlne. W szoku jestem ze jestesmy wice liderem , z tak nie rowna gra ... Ale zeby noe bylo ze wszystko jest zle ciesze sie z tego wice jak nie wiem ;))) pozdro panowie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Solokks
      Znowu "zmiana kierunku wiatru" i okazuje się że PS nie lepszy od Super Expresu. Plotki, plotki, plotki. Rudi wczoraj strzelił swoją 4 bramkę w Bundeslidze. Znowu takie rozwiązanie zaczyna wydawać się "bajką na dobranoc".
      Pozdr W./

      Usuń
  4. Anonimowy21:09:00

    Spóźniona refleksja: ten mecz pokazał, że skoro nie ma transferów, to można się pokusić o zmianę w ustawieniu, Ślusarza na cofniętego napastnika (nie jest i nie będzie typem egzekutora, więc lepiej wywalić go poza pole karne, na pozycję zajmowaną teraz przez Ubiparipa. A przy okazji zabraknie miejsca dla Ubipa w składzie, jak miło:). Kebaba do przodu, do drugiej linii, bo w obronie gra jak umie, za to jego ciągoty ofensywne dają jakiś efekt. A przy okazji: czy ten pomysł, żeby Kebaba uznać za głównego winowajcę klęski z Legią po KOLEJNYM MECZU, to nie jest podświadome wybielanie Kamińskiego? Gospodarz blogu od dawna wierzy, że z Kamyka będą ludzie, ale patrząc na jego, systematyczne niestety farfocle, człowiek się zastanawia, jak długo Kamyk będzie się ciągle uczył? Pozdrawiam, pablo

    OdpowiedzUsuń