Szukaj na tym blogu

piątek, 4 października 2019

GRAMY CO 3 DNI

To tytułowe "co 3 dni" to straszak ligowy kiedy trzeba raz na pół roku zagrać trzy mecze ( 2 ligowe +PP) , 3 mecze na przestrzeni "co 3 dni".

Wtedy tragedia, zmęczenie, skórcze, trenerzy MUSZĄ grać rezerwami by "dać odpocząć najlepszym graczom"! Bo potrzebna jest "rotacja w składzie" inaczej drużyna padnie na ryj pod koniec roku.
Może w naszej Ekstra gra się tak często, że nie da się poziomu piłki krajowej podnieść na wyższy poziom?
No dobra to teraz liczby:

Ekstraklasa. 
Na jesieni 20 kolejek ligowych granych na przestrzeni 155 dni . Czyli mamy mecze co.... 7,75 dnia!

Premier League (Anglia)
Tam też przecież grają LUDZIE i to czasem bardzo młodzi i....na jesieni rozgrywają także 20 kolejek ( grają nawet 28 grudnia!) i to w czasie 141 dni. Czyli mamy mecze co 7,05 dnia.

Ci co oglądają mecze w lidze angielskiej widzą jakie tam zaangażowanie w grę i... jakoś nikogo w czasie meczu nie łapią skórcze ( w Extra łapią!).

Oczywiście i u nas i w Anglii są mecze Pucharu, a jak kojarzę to tam są nawet dwa puchary ( Puchar Anglii,  Puchar Ligi).

No to może TAM na Zachodzie mają miliony super piłkarzy i ich klubowe kadry są  ogromne?

Drużyny grające o "coś" w rozgrywkach UEFA - FC Salzburg = 27 piłkarzy, Ajax=29, Genk=26.
To drużyny które "muszą grać co 3 dni".
A te co nie muszą?
Tulouse=30, Monaco=29,Southampton = 22 !!!
Ot drużyny wybrane na chybił trafił , takie ze środka ligi.

Więc normalka, nie ma tam  "przerostów kadrowych".
A w Lechu np. kadra obliczona na..... 29 osób. Na tą szmacianą ligę wyłącznie ,bo jak wiemy Lech nie gra w ŻADNYCH poważnych rozgrywkach.

No i przy okazji: w dzisiejszym meczu tzw "sezonowo ligowych potęg"  ( Sląsk-Jaga) w 1 połowie OBIE drużyny strzelały celnie = JEDEN RAZ ( nie zauważyłem która drużyna była tak dokładna).
Aż strach pomyśleć jaki byłby "poziom grania" gdyby te drużyny MUSIAŁY grać przez 2 miesiące  "co 3 dni".

Nie zapominam oczywiście o grze ( w rozważaniach o wyeksploatowaniu ligowców) w reprezentacjach tylko że w "pierwszej reprezentacji  PZPNu" aż 3 "ligowców" w tym bramkarz (Majecki) który nie ma prawa zagrać!
A (umówmy się) gra w tzw "reprezentacjach młodzieżowych" to tak naprawdę spotkanie z kolegami, bo nikt mi nie powie że tam "poziom wyższy" niż w meczu tzw "pierwszych zespołów narodowych".


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz