Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 7 października 2019

Z niedzieli - o remisie rezerw 2-2 ze Stałą

Niby 2 liga, niby rezerwy ,a "personalnie" ciekawy mecz.
Z powodu "polityki kadrowej" Żurawia ,który np dał grać cały mecz Dejewskiemu ( w Zabrzu) tak naprawdę rezerwy wcale nie są "przechowalnią" ani "Klubem Kokosa".
No może za wyjątkiem  Wojtkowiaka, ale taka polityka by  w rzerwach grał jeden "weteran" ( ostatnio grał Dudka który zakończył karierę  w zeszłym sezonie, po awansie do 2 ligi).

Oczywiście nie spodziewajmy się ,że te "rokujące młode prawie gwiazdy" same mecz wygrają, ale różnicę , gdy grają albo nie powinno być widać.
Więc wymienię tych co są na najbliższym zapleczu 1 zespołu: 1 szereg- Marchwiński, Tomczyk, Mleczko 2 szereg- Cywka, Letniowski , Szymczak, Dejewski. To już nie są nazwiska nieznane  "niedzielnym kibicom". Wymienieni gracze (oprócz Letniowskiego) mieli już okazję "zasmakować Ekstraklasy".
A na dodatek Tomczyk to drugi napastnik Kolejorza, a Marchwiński powoli ( może nawet zbyt powoli) szykowany na następcę Jevtića.
No dobra to był wstęp.


Teraz - 1 połowa:
Do 31 miuty raczej rozczarowanie.
Stal wcale nie na kolanach i różnicy między obydwoma zespołami nie widać. Za dużo prowadzenia piłki.
Ani jednej okazji podbramkowej a tzw "szansę" ( no takie pół szansy) to miał bardziej zespół Stali tylko że strzelali niecelnie.
Piszę o wyjątkowej 31 minucie, bo strasznie nieporadny Szymczak podaje na środku boiska wszerz i to tak ,że rywal łatwo przejmuje piłkę i z tego wynika faul Dejewskiego i karny dla rywali.
Wina ospałego zagrania Szymczaka ewidentna. Karny w środek bramki i to taki dziwny strzał bo 2 x kontakty przy tym strzale . I tak " ci niby słabsi na papierze"  prowadzą 0-1.
Gwizdek 0-1.
No tak. Najczęściej wymieniani ( jest to jakiś miernik gry i obecności graczy) - Marchwiński ( miał jakąś okazję ale był dobrze blokowany), Letniowski - najcelniej podający ale zbyt wolny, ospały. Co jeszcze- często wymieniano nazwisko prawego obrońcy - Kaczmarka.

teraz 2 połowa
Wchodzi Paweł Tupaj - prawoskrzydłowy za Kacpra Janiaka- skrzydłowego. Gracz którego nieobecność mocno mnie zdziwiła i myślę, że to wzmocnienie ofensywy.

Jakaś kontuzja Marchwińskiego w 50 minucie. Schodzi z boiska zmieniony na Karbownika ( obiecujący pomocnik).
No dobra- potem Tomczyk schodzi w 60 minucie ale i niedługo potem wyrównanie Dejewskiego i to po akcji ( wolny Letniowskiego, rozpaczliwe dogranie w polu karnym Wojtkowiaka, dwóch klientów puka się łbami i do piłki dopada Dejewski i lutuje pod ladę). Odkupił swoje "winy".
Nie dość tego bo już w 61'30" dwaj niedawno wpuszczeni na pole gracze ( Karbownik i Jacenko) robią akcję i jest  2-1 ! . Jacenko był w grze dokładnie 59 sekund !
To się porobiło.
No i słaby Szymczak spada a zastępuje go Eryk Kryg w 76 minucie.
I mamy 2-2 fajna, przewrotka, a co najśmieszniejsze to Kryg przedłużył głową wrzut z autu stalowca na nogę strzelca..
Taka ciekawostka.
Mecz "robią" rezerwowi-rezerw.




Oceny "pretendentów do kariery":


Szymczak - niestety, bardzo słabawy i to technicznie ,a zagrożenie dla rywali żadne ( pisałem , że to taki silny, wysoki i tyle. Czyli polska norma - siła, centymetry i kilogramy). Dla mnie na razie to typ podobny do Kurbiela ( a jak wiadomo ten kariery nie zrobił).
Marchwiński - za dużo kiwania . Myślę, że i Messi wrzucony do polskiej 2 ligi sam meczów nie wygrywałby. A Marchwiński czasem robił takie wrażenie ,że tak mu się zdaje. A Messim nie jest !
Cywka - rozumiem, gracz kontraktowy, sympatyczny wędkarz, ale dlaczego nie dano pograć Skrzypczakowi który może nie lepszy o dwie klasy od Cywki ale.... młodszy!
Tomczyk - nie było go choć niby na boisku był . Taki niewidzialny napastnik ,któremu zagrywano piłki na wyplucie płuc. Słabo wykorzystywany.
Dejewski -  lubię tego gracza. To "swój" stoper, a takich obecnie w Lechu prawie nie ma więc najważniejsze że gra. Faulował na 11-tkę dla Stali, ale i sam strzelił bramkę "z akcji" ! Czyli wyszedł na zero.
Letniowski - dobry mecz. To kolejny taki w rezerwach. Może dojrzał do debiutu w Lechu 1 ?
Gra nieco w stylu Jevtića i na teraz to nawet lepszy od słabiutkiego Szwajcara. Szkoda ,że nie pokazał swojego już legendarnego uderzenia z dystansu. Chyba warto patrzeć na dalszr jego losy.

Reszta graczy "spoza kadry podstawowej" Żurawia: : niezgorszy Tupaj, niezły PRAWY obrońca Andrzejewski i może ten "nowy Ukrainiec" napastnik Jacenko.
Reszta to po prostu "REZERWY".


ps:

Jako dodatek i ciekawostkę dodaję zrzut statystyk meczu z GTS Wisła - pobranych ze strony  fanów milicyjnego klubu:

uwaga: - InStat index to algorytm, który wszystkie statystyczne osiągnięcia zawodnika w danym
meczu przelicza na wartość liczbową.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz