Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 3 listopada 2014

DUŻO PIŁKI W PIŁCE W DWÓCH OSTATNICH MECZACH 14 KOLEJKI

Podbeskidzie-Piast 2-4
widzów 3150
sędzia Jakubik
komentatorzy C+ Jagoda, Marchwiński , moja "ulubiona parka"

Przed meczem, patrząc na składy zwraca uwagę brak wykartkowanych: Iwańskiego, Slobody i Chmiela, w Podbeskidziu.
W takiej drużynie , takie braki to "woda na młyn rywali", bo pozostaje tylko  "walka/walka" oraz "stałe fragmenty gry".
W Piaście na ławce ( od dłuższego czasu stamtąd zaczyna) niedawny "bazowy gracz" Piasta czyli Podgórski. Zresztą jak pokazał mecz ( wszedł w 71') Piast na tej nieobecności nic ,a nic nie stracił (ciekawe).

Pisać można byłoby sporo.
Pozostanie wrażenie, że Piast już przez pierwsze 15 minut "ustawił sobie mecz" nie wynikiem jednak,a sposobem gry.
Czyli grali cierpliwie,  piłką po ziemi, sporo biegając czym gubili nieporadne próby pressingu.
Co najważniejsze nie dali się wciągnąć w "chaos". Grali tak jak zaczęli - przez cały mecz.
Do tego sporo bramek ,a ta czwarta na 1-4 to po prostu "piękna piłka nożna". Tu link do tej bramki:
http://ekstraklasa.tv/bramki/podbeskidzie-piast-1-4-szeliga-trafia-po-znakomitym-podaniu-badii/zywbg
Podbeskidzie miało Demjana i na niego grali, do tego trzeba uważać na Sokołowskiego, któremu piłka  czasami "siądzie na laczek" i tak było przy jego strzale z dystansu na 2-4.
http://ekstraklasa.tv/bramki/podbeskidzie-piast-2-4-kapitalny-gol-sokolowskiego/p76by

Bramki padały tak  = 0-1, 0-2,0-3, 1-3 (karny), 1-4, 2-4.


Jeśli Lech "przetrzyma po swojemu" Podbeskidzie i nie "zarazi się chaosem" to o wynik meczu w Poznaniu jestem spokojny.
Tym bardziej ,że przecież Lech strzelił aż 28 bramek ( Legia-30, Wisła/Lech-28) a także niewiele ich stracił ( 15).
Podbeskidzie jest po Zawiszy ( 35 straconych B.) drugim najbardziej "dziurawym zespołem" ( 26 straconych B.).
Co ciekawe sporo bramek jednak strzelili = 23 bramki co daje im wysokie szóste miejsce w lidze!

Recepta na Podbeskidzie - na nich trzeba grać solidnie w obronie i dużym "wiatrem", polotem i szybkością z przodu ( czyli logiczne- Sadajew na ławce, na placu Keita, Kownaś, Szymek, Jevtić i Hama). Kłopot to brak Trały... więc na Podbeskidzie może Wołąkiewicz?

Komentatorzy:
- Piast ma bardzo ciekawą ławkę rezerwową
- nasza gra nie powaliła także kibiców
( wywiad w przerwie-Pazio)
- czy to Malinowski szukał nogi Klpeczyńskiego?
- pan Sławek twierdził, że przewinienie się nie należało


 
 


Jagiellonia-GKS Bełchatów 0-1
widzów  12 307
sędzia Marciniak

Tu mamy oczywisty akcent lechicki  = Bartosz Ślusarski, którego losy rzuciły (przez Arkę) do Bełchatowa.


  To bardzo potrzebny każdej drużynie piłkarz (Lechowi i teraz też byłby potrzebny).

W tych rozgrywkach strzelił już 4 bramki i co ciekawe WSZYSTKIE te bramki to były bramki ,które Bełchatów strzelał jako PIERWSZY. Nawet remis 1-1 u siebie to bramka Ślusarza na 1-0. I to u napastnika się ceni bardzo.
Teraz też strzelił JEDYNĄ bramkę, która dała wygraną GKS-owi.

Piękna akcja, piękna bramka - TUTAJ - http://ekstraklasa.tv/bramki/jagiellonia-pge-gks-0-1-efektowny-gol-slusarskiego/5kl8d
Miałem takie wrażenie że to Lech wcześniej "nadłamał Jagę" wygrywając z nią w czwartek 4-2 w PP. I jakby bełchatowianie "zwietrzyli krew", bo nawet po strzeleniu bramki w 22' wcale się nie cofnęli i dalej atakowali kiedy tylko mieli okazję. Byli lepsi, przytomniejsi, mieli chyba jeszcze ze 3 sytuacje bramkowe! Biegali więcej, byli o ten ułamek sekundy szybsi od rywali.
 



 Oba mecze bardzo fajne, w obydwu meczach nie było lipy, WYGRYWALI LEPSI !

 Komentatorzy:
- może gdzieś tam stracił kontrolę nad sobą obrońca bełchatowian
- on chce wrócić, nie mieć kontuzji więcej


PS > Rozbawił mnie Grzyb (kapitan Jagi) który zypytany dlaczego przegrali powiedział " na pewno niedawne 120 minut w Pucharze Polski i długa podróż też się do tego przyczyniły"... no trzymajcie mnie !
- trener Probierz myśli o zmianach w swoim zespole i zanosi się na zmiany personalne
 
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz