Szukaj na tym blogu

czwartek, 7 sierpnia 2014

NO I WYLĄDOWAŁ ..... Lesiu jest goły !!!!!!!!!

Tytuł wzięty z "Killer-ów 2-óch"  i cytat słynnej odzywki gangstera Siary (Rewiński)-
 "No i wylądował i cały misterny plan poszedł w pizdu".

Piszę w parę minut po końcowym gwizdku.
Mam tą przewagę na tymi co byli na stadionie, że z końcowym gwizdkiem włączyłem sobie muzyczkę i powoli pozwalam emocjom opadać..
Fala więc spokojnie opada i zaczyna wracać mój optymizm, burza mija.
Generalnie,to mój dyżurny optymizm zyciowy.
Powiem tak, potraktujmy te " Rumaka przypadki" jako farsę, gdzie bohater jak w komedii przewraca sie o wlasne nogi, poslizgnie sie na skórce banana, zda wszystkie egzaminy by oblać ten najważniejszy,
To wlasnie nasz bohater komediowy.
Bohater który walczy z otwierającym się parasolem , a my niby śmiejemy się ale i trochę współczujemy.
Bo naszemu Rumakowi niewiele wychodzi, częściej "tort" trafia go w twarz.

Ooooo.... właśnie jakby poziom wkurwienia spadł ze 100%, na 60% i ciągle spada!

No bo cóż  napisać ?.Gdy po raz kolejny balonik przekłuty, a dziewczynka płacze.
 TRZY WTOPY w trzy lata to po prostu wyrok.
Nawet nie patrząc na "klasę rywali".
Piszę TYLKO o el w LE, bo dla mnie to ( jak LM) to JEDYNE PRAWDZIWE ROZGRYWKI DLA PRAWDZIWYCH PIŁKARZY.
Ten kto je oblewa po prostu PRAWDZIWYM PIŁKARZEM nie jest tylko ot taką "piłkarską popierdółką".
Na przykład ten biedny Ruch nie jest popierdółką!

A mecz?
Przewidywalny.
Oni się bronią wzorem np PGE Bełchatów a MY nie wiemy jak zrobić......"jak TO się robi".
Pierwsze, drugie trzecie strzały "idą w trawę", nie możemy trafić "do dziurki" bo niby wiemy , ale wiedzić a zrobić to zupełnie inna sprawa.

Zacznę od strzałów, bo to wiele powie jak było, strzały CELNE są na żółto
[ znaczkiem "==" oddzieliłem 1 od 2 połowy]

Pawłowski  1'  38' 39'  ==  55'  88'
Jevtić  4'  37' == 47'  75'
Kamiński  6'
Ubiparip   10' == 46'  50'  56'
Hamalainen  19'==  49'
Henriquez  30' == 52'
Teodorczyk ==  67'

1 połowa 9 strzałów  = 3 celne w tym jeden (Hamalainena w 19') tak naprawdę dobry
2 połowa 8 strzałów = 2 celne

Niby statystyki "ligowo prawidłowe" ale i samochód Warszawa ma cztery koła i LEXUS ma cztery koła, niby oba to samochody, ale jakościowo to po prostu PRZEPAŚĆ.

O rywalu pisać nijak ,bo tak naprawdę miał LEPSZĄ sytuację bramkową niż Lech (SETA w 67' której nie da się nie strzelić, ale nie strzelili i dzięki temu Lech "uratował" jeden punkt).

 Z bitych przez Lecha rogów  w 1 połowie - było ich 6, w drugiej 3 ,niewiele wynikało.
Pawłowski  tradycyjnie dośrodkowywał pod drugą chorągiewkę końcową, na 4 metrowego napastnika (!!!).
Pokaz nieudolności dali w 2 połowie kolejno - Pawłowski, Teodorczyk, Kędziora sami sobie wybijając piłkę na aut.

Acha Lech zaczął Kotor- Kendzi Wołąk Kamyk Henryk- Jevtić, Keita, Pawłowski, Hama, Trałka                                          Ubiparip
Zmiany : 55' za Hama -Teo, 59' za Keita-Lovelas, 76' za Kędziorę  Kownacki.



Oceny? Proszę bardzo. Choć tu nie było wygranych.. wszyscy przegrali

Kotor - praktycznie bez interwencji więc bez oceny

Kędziora - 4 - za waleczność, motorykę, za grę
Wołąkiewicz- 2 - tradycyjnie niecelne podania
Kamiński - 4 - kto będzie rozgrywał piłkę jak go zabraknie, od obrony?
Henriquez - 4 - bardzo dobrze, lepszy niż ci skrzydłowi z którymi przyszło mu grać

Jevtić - 3 - pchał grę do przodu, kreatywny
Hamalainen - 2 - jakby grał "inny mecz, na innym boisku, z innymi partnerami, w innej wirtualnej rzeczywistości".
Trałka - 3 - czasami jako ROZGRYWAJĄCY? Jaja...
Keita - 1 - gracz na 20 minut, potem do zmiany, to już taki kolejny jego mecz
Pawłowski - 1 - bardzo surowo, bo chyba już mu woda sodowa uderzyła do głowy, drybluje po 2 rywali na raz, traci, dośrodkowuje bez sensu ( patrz opis powyżej). Przez jego obecność na boisku piłka nie trafia gdzie indziej. No i skuteczność w ataku - 5 strzałów (sporo) JEDEN CELNY.
Patrząc jak grał przypominały mi się mecze "Gwiazdora Lubina".
Lovrencics - 1 - litości, schemat, schemat, schemat, zerowe zagrożenie dla rywala

Teodorczyk - 1 - widać chyba "że jego królestwo jest już nie z tego świata" i myśli już o innych światach
Ubiparip - 1 - nigdy nie byłem fanem tego gracza i JUŻ TAK POZOSTANIE !
Kownacki - bez oceny

Żółta kartka dla Henriqueza w 70'

PODSUMOWANIE:

Niedawno przeczytałem na "bułgarska.pl"  (25 lipiec 2014)  wypowiedź Pawlowskiego cyt: "Z meczu na mecz gramy coraz lepiej. Nasza forma idzie w górę, dlatego z optymizmem możemy patrzeć w przyszłość "

Ekhm.... jak to ma być TO... to ja dziękuję bardzo, gaszę światło.
No i jak napisałem PRZED meczem ze Stjarnan (tym dzisiejszym, w Poznaniu)-
 "Jeśli Lech odpadnie to Rumak wypierdala, jak przejdzie zostaje. Tu możliwy wyłącznie układ ZERO-JEDYNKOWY"

Czas na nowe , bo stare już się przeżyło .
Można już teraz spuścić kurtynę PO przedstawieniu "projekt Rumak", im wcześniej tym lepiej!
Niedawno motto mojego bloga było " Robić to samo i oczekiwać za każdym razem innych rezultatów to głupota".
Więcej nie ma sensu pisać.
Acha jeszcze jeden cytat, na deser  " Albo ja mam przesrane, albo inni mają przejebane".


7 komentarzy:

  1. To mój tekst z kkslech... Ktoś tam twierdzil ze nawet Mou by nie poukładał tej "Poznań Shore "Dobry trener to podstawa .... Mourinho to by nasza śmieszna ligę wciągnął nosem ... Z tym ze wiadomo sa trenerzy którzy bazują na transferach , ale sa i tacy jak powiedzmy Simenone trener Atletico - moze powiedz ze sobie nie poradził ? Z drużyna ktora przy Realu czy Barcelonie nawet sie w jednej linii nie moze stawiać ... A z tego co pamietam wygrali ligę ...
    Na nasza skale patrz RCh i Kociana ... Zobacz co ten człowiek robi dla klubu , przyszedł zmotywowal , poukładał klocki i Ruch dzis sie cieszy z 4 rundy , patrz Ojrzynski ... Zeszły sezon , nie wiem co on w szatni powiedział tym chłopakom ale rundę rewanżowa w zeszłym sezonie wciągnęli nosem . A nasza szkapa ślizga sie odkąd zaczął , kompromitowal Lecha w nie chce przesadzać ale 10 !!! Meczach ... Te wszystkie Legnice , Grudziadze itp przecież to nie powinno mieć miejsca , zarząd sobie w Ch.... Leci po całości , aż mnie dziw bierze ze ludzie co tych paru małych sukcesikach bronią wiecznie Rumaczyne , moje zdanie jest gowno warte ale od początku twierdziłem ze ten projekt jest skazany na porażkę , wcześniej czy pozniej , Rumak dawał mnóstwo sygnałów ze to sie mu kompletnie wymyka spod kontroli , bez reakcji ze strony zarządu , bo Co ? Bo Piotruś chciał udowodnić ze sie zna lepiej ??? Sam powinien sie uderzyć w pierś jako pierwszy i powiedziec myliłem sie ... Ale w to nie wierze , oni sa tylko pierwsi do wypinania klaty do medali ... Zero honoru , tyle ode mnie , kompromitacja Trenera , piłkarzy i przede wszystkim zarządu !!!!!
    A prywatnie jestem załamany ... Tak zwyczajnie po ludzku !!!
    To jest jakaś katastrofa co sie dzieje w tym klubie , Wspomnisz moje słowa ale Legia to nam juz odjechała a to dopiero początek ...
    Współczuje szczerze Piotrowi ze oglądał to na żywo ... Podejrzewam ze jego poziom wkurwienia sięga Zenitu !!!!
    Nie wiem co o tym wszystkim myślec , chyba sie na jakiś czas zdystansuje od tego wszystkiego , sa rzeczy wazne , ale sa ważniejsze , a ja sie nie zamierzam wiecznie wkurwiac ... Poczekać jakie bedą reakcje ze strony zarządu , nie zdziwię sie jak żadne , bo wtedy Piotruś musiałby sie przyznać do porażki ... A Rumaka poprostu nie trawie ... Gnoja jednego !!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Tym piłkarzykom sie w głowach Popierdoliło !!!! Oni sobie myślą ze my jestesmy jakies nie wiem parówy i bedziemy klaskac w rączki jak banda debili , ze oni po meczu bedą słodko pierdziec a my sie bedziemy cieszyć jak kretyni ... Bo wszystko na to wskazuje , jestem zdania ze powinni dostac takie kurwa kary finansowe ze im sie odechce pajacowania ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Solokks
      Ja TERAZ oceniam klub z poziomu ZARZĄDZANIA, bo akurat mam trochę doświadczenia "w te klocki".
      Bo te gadki o "honorze" w czasach kapitalistycznego materializmu, komercjalizacji sportu {tak zwane zawodowstwo WSZĘDZIE, nawet we wspinaniu się po skałkach!} to gadki całkiem nierealne.
      Liczy się KASA Misiu. Ale... to Zarząd zatrudnił Srakero, potem Rumaka. I to Zarząd mógłby (posiadając choć gram wyobrażni) "przygotować grunt sobie" wcześniej ( po narażeniu klubu na straty finansowe, i tym motywując decyzje dyscyplinarno-personalne) dawać wcześniej sztabowi trenerskiemu - upomnienie, potem naganę na piśmie.
      To klasyczne "narzędzia przygotowujące dyscyplinarkę" gdy się chce potem wywalić PRACOWNIKA DYSCYPLINARNIE ( więc nie płacić za dużo odpraw!- to jest w Kodeksie Pracy). Oczywiście papiery (udokumentowanie powodowania strat- Żargilisy , Islandie) muszą być MOCNE by się obronić w Sądzie Pracy.
      Zarząd tego nie robi, mimo ewidentnej "złej woli" pracowników więc teraz sam się kopie w dupę. "Europejskość" im zaklajstrowała oczy a "plan pięcioletni" był planem niewykonalnym ( a w sporcie szybkość zmian i działania, gdzie trzeba reagować elastycznie- z treningiem, suplementami, obozami jest zasadniczym warunkiem sukcesu) bo warunki się zmieniały a "polityka Zarządu" nie reagowała na te zmiany.
      Teraz jak i inni czekam na reakcję Zarządu na oczywisty blamaż i oczywiste straty finansowe (wizerunkowe, premie, transfery które nie wypalą, obniżenie dochodów choćby z dnia meczowego).
      Jeśli to nie zostanie zrobione DOBRZE Właściciel powinien odwołać Zarząd i powołać NOWY ( a może to zrobić jeśli ma takie prawa w regulaminie spółki, a chyba ma).
      Czyli czekamy na bieg wydarzeń i decyzje Barbapapy, a mecz z Lechią NIE MA TU ŻADNEGO ZNACZENIA!
      Waldas

      Usuń
  3. Biorąc pod uwagę teoretyczną różnicę klasy sportowej pomiędzy oboma zespołami, ten wynik zakrawa na prawdziwy skandal. Jeśli cała sprawa, mówiąc kolokwialnie, znów rozejdzie się po kościach jak ubiegłoroczny blamaż z Żalgirisem, będzie to dla wszystkich kibiców sygnał, że ten klub nie jest już nasz. To prywatny folwark. Solidny kop w dupę należy się wszystkim, począwszy od sztabu szkoleniowego, poprzez piłkarzy, na zarządzie kończąc, choć akurat tutaj moja ocena uzależniona jest od ruchów, które zostaną wykonane bezpośrednio po wczorajszym "eurowpierdolu". Jeśli chodzi o Rumaka, paradoksalnie resztki szacunku do niego straciłem dopiero po meczu, kiedy w trakcie konferencji prasowej oznajmił, że czuje się na siłach aby dalej prowadzić ten zespół. Frajer bez honoru i tyle.

    Pozdrawiam Szanownych Towarzyszy kibicowskiej niedoli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Toshi
      Różnica klas niejednokrotnie nie miała znaczenia w sporcie , ale karana musi być RECYDYWA. Aż nie chce się pisać ile było wpadek i co słyszeliśmy a w KAŻDYM KOLEJNYM sezonie było tylko gorzej - AIK= zawodowcy pełną gębą, Żargolis= bardzo przeciętni kopacze, Stjarnan = półamatorzy. Czyli widać oczywisty ZJAZD! Firmowany prze Zarząd i Rumaka (plus Cyrak i kompania).
      I jeśli przewidywać ( biorąc pod uwagę dane z eliminacji z tych 3 prób) to z tym "zestawem piłkarzy i trenerów" w następnych eliminacjach przegralibyśmy z AMATORAMI np z Wysp Owczych. I to nie gorycz tylko logiczne myślenie i wyciąganie wniosków z EFEKTÓW GRANIA.
      Co do Rumaka mam to samo. Miał u mnie sporo poparcia. Teraz nie widzę go przy pierwszej drużynie i myślę że jak podobny do niego Kafarski skończy gdzieś w 1 lidze i raczej "na salony" nie wróci.
      To kolejny NIEUDANY eksperyment Rutkowskich ( wzmacnianie nieudolne Lecha PO MAJSTRZE, zatrudnienie Srakero- marnacja czasu, uporczywe trzymanie Rumaka AŻ PRZEZ PRAWIE 3 sezony bez ISTOTNYCH SUKCESÓW = dużych przychodow np z LE.
      Teraz my kibole Lecha CZEKAMY na bieg wydarzeń, bo przeczekać tego co się stało i dzieje już po prostu Zarząd nie może!
      Pozdr Waldas

      Usuń
  4. Cześć Panowie,
    emocje opadły, temperatura wrzenia we krwi spadła do normalnego poziomu 36.6 a mózg zaczął w miarę normalne pracować. Nie minęło tylko poczucie wstydu i bezradności. Nie ma sensu rozdrapywać tego co się stało, należy zastanowić się nad tym co przed nami. Niestety nie wygląda to dobrze. Drużyna zmiażdżona, bez stylu, pomysłu i jaj. Trenera według mnie już nie ma a na stanowiskach decyzyjnych parodyści i pozoranci.
    Zmiana trenera jest potrzebna i nieunikniona - to nie podlega wątpliwości. Pozostawienie Rumaka na stanowisku oznacza wypowiedzenie wojny kibicom i jeszcze większe straty dla klubu. Według mnie efekt "nowej miotły" jest potrzebny drużynie jak nigdy wcześniej.
    W tym miejscu pojawia się pytanie - co da zmiana trenera jeśli warunki do pracy się nie zmienią ? Będzie ten sam właściciel, jego niekompetentny synalek i banda klakierów z Klimczakiem na czele. Efekt nowego trenera potrwa krótko, może będzie lepiej a może nie - to zawsze większa szansa niż pozostawienie stanu obecnego który od 3 lat znamy. Ale bez zmiany mentalności, podejścia do klubu sportowego inaczej niż do fabryki pralek czy kuchenek nadal będziemy tkwili w tej "bylejakości" i przeciętności. W pionie sportowym potrzebni są ludzie wykształceni, znający języki i swobodnie poruszający się w środowiskach piłkarskich, znający poważnych ludzi.
    Może Piotruś-Pan skończył szkoły, zna języki ale nie czarujmy się nie ma pojęcia o piłce i będąc tylko synalkiem bogacza nie jest przez nikogo WAŻNEGO traktowany poważnie. Klimczak to księgowy i na tym należy zakończyć dewagacje na temat tego dlaczego w klubie papy smerfa jest na stanowisku prezesa. Kasa musi się zgadzać i nic innego się nie liczy. Oni kurwa wszyscy myślą, że zatrudnienie jednego Reissika załatwia temat. NIE ZAŁATWIA z prostej przyczyny. Ludzie znający się na piłce muszą ZARZĄDZAĆ klubem, decydować w kwestiach sportowych, po części finansowych a nie być jedynie znaną twarzą w klubie.
    W Lechu o wszystkim decyduje stary Rutkowski, którty kupił zabawkę synusiowi i w dupie ma kibiców, herb, historię, dumę i tradycję. Raz po raz jak Piotruś sobie nie radzi i coś zjebie to przyjedzie, nakręci zabawkę i jedzie spowrotem do swojego rajskiego "niemiaszkowa".
    Tak działa nasz super-hiper profesjonalny klub. 2-3 miejsce wystarczy - jak w Amice.
    Więc zmiana trenera to tylko wymiana wyczerpanej baterii, która w tej maszynce i tak zawsze będzie tylko baterią i jest bo musi być. Może wytrzymać trochę krócej lub dłużej ale bez wymiany maszyny na nowy, pasujący do obecnej rzeczywistości model zawsze będziemy jechać na końcu stawki i ze smutkiem spoglądać jak wyprzedzają nas Islandczycy czy Litwini.
    Piłka po stronie właściciela a nam pozostaje się przyglądać choć według mnie niewiele się zmieni i z każdym sezonem moja obojętność wobec Lecha będzie rosła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. piotrxxx
      Powtórzę, mnie jako kibola nijak nie ochodzi JAK TO ZOSTANIE ZROBIONE.
      Nie bedę szukał sposobów. Ja chcę by bie było takich katastrof, a jak są to by reagowano skutecznie by w krótkim czasie ( sport to sport i nie wymagajmy samych wygranych) nie następowały jedna po drugiej (ostatnio Nomme 0-1, potem o-1 starjarn, Górnik 1-1 po nędznej grze, 2-3 z Wisłą, 0-0 i wypad znowu ze Starjarn --- czyli w krótkim czasie.... porażka, wygrana,porażka,remis, porażka, remis = dla dobrej drużyny = 5 pkt w 6 meczach to po prostu klops na klopsie. Już nawet nie patrząc na "klasę" rywali bo jakbym to napisał (w domyśle) uważałbym Lecha za drużynę KLASOWĄ. A taką obecnie NIE JEST!
      Lecha toczy choroba (kolesiostwo, wygodnictwo, poklepywanie po pleckach, trener MUSI mieć "swoich ludzi" bo inaczej nie panuje nad szatnią - patrz sprawa Jarocina. A jak usłyszałem o "wstawiennictwie" Rady Drużyny ( jak grałem nawet nie wiedziałem że istnieje taka komórka partyjna) to mało nie spadłem z krzesła!
      No nic... czekam , czekam na jakiekolwiek RUCHY bo tego przeczekać Zarządowi się po prostu NIE UDA.
      Pozdr Waldas
      Co do obojętności wobec Lecha, wybacz piotrxxxx, NIE WIERZĘ !

      Usuń