Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 8 lipca 2013

PILOT LECI Z NAMI ALE KTO WIE GDZIE LECI SAMOLOT?

Nie dowierzam własnym oczom i uszom.
Mizeria w drużynie, napastnicy upawiają "samogwałt" na oczach kiboli.
 Ich skuteczność jest na granicy " anemii i impotencji.
Napastnik na razie kojarzy mi sie bardziej z napastowaniem kobiety na dyskotece niż z piłkarzem nożnym będącym zagrożeniem dla przeciwnika, tym który w tej grze zdobywa bramki.
Bo przecież wiemy, że WYGRYWA ten kto STRZELA BRAMKI,a nie ten kto remisuje 0-0 , bo obrona gra jak z nut.
Coraz częsciej mecze, nawet na zaawansowanym etapie rozgrywek kończą się wynikami 3-2,4-2, a co najmniej 2-1. Ceni się strzelanie bramek bo by je oglądac przychodzą na boisko kibice, którzy przecież są NAJWIĘKSZYM SPONSOREM każdego klubu.

Lech jakby "przechodzi koło tematu"
Sprowadza "inwalidę" Pawłowskiego, "szczawika" Formellę, OBROŃCĘ Douglasa i ściąga DEFENSYWNEGO pomocnika z wypożyczenia ( Drygas).

Krążą też plotki (http://kkslech.com/2013/07/08/injac-ponownie-w-lechu-misik-na-testach/) że do Lecha wraca DEFENSYWNY  pomocnik Injać oraz "wzmocnienie" z Kanady (!!!) cytuję :" Dziś testy medyczne przechodził 19-letni młodzieżowy reprezentant Kanady, Patryk Misik.".

No niech mi  ktoś powie jak "stoi" piłka nożna w Kanadzie?
Czy to "kopalnia" gwiazd jak Hiszpania, Brazylia,Argentyna?
Ponoć nieżli piłkarze grają na Wyspach Owczych i  Islandii.

Czyżby priorytetem klubu był awans rezerw do II ligi, a nie do fazy grupowej LE?
Może właśnie na te "emocjonujące" mecze w III Lidze planują wyprawy tabuny kiboli?

Na razie słyszymy z ust Trenera Rumaka. "Mamy sytuację pod kontrolą".
Oby to nie było gadanie w stylu "wycofujemy się na z góry upatrzone pozycje".

Po drugie:
Dlaczego tak póżno zaangażowano Reissa, jako "doradcę ds sportu" ( w klubie jakby nie było SPORTOWYM!)... Zarządu?
Czy to znaczy że Zatrząd jakoś "nie ogarnia" tematu "w temacie sportowym"?
A może Reiss to "nadzorca" Rumaka? Trenera któremu brakowało "wsparcia moralnego w szatni".
Może Reiss "wraca" na swoje stare pozycje w zespole jako "motywator". Czyli może trzeba to odczytać że Rumak motywatorem jest marnym?
Jakby nie patrzeć widzę że "zatrudnienie" Reissa to jakby zastosowania "protezy" na "podparcie kulawego Rumaka" ktoremu coś się wymyka z rąk.

Jak widzicie nie jestem zbytnio entuzjastycznie ustawiony do tego "ruchu" Zarządu (przypominającego mi eksperymentalne zatrudnienie Juskowiaka jako trenera napastników).
No chyba ,że Reiss będzie wykorzystany jako "kieras" skautingu. Tu Reksiu jak najbardziej ( ze względu na swoje znajomości) by mi pasował.

Jak widać mam masę wątpliwości, że zamiast skupić się nad BUDOWĄ silnej drużyny na LE znowu wykonuje się 'przyruchy nie do końca kontrolowane"

I tu dowcip, prawie " w temacie"

Przychodzi Mosze do rabina.i mówi- Rabi daj mi radę. Mam 70 lat. Niedawno ożeniłem się z 22 letnią Rachelą. Ona w  6 miesięcy po ślubie urodziła mi córkę. Jak mam o tym myśleć?.
Na to rabi- Byłem na polowaniu w Tanzanii. Stoję i nagle wypada na mnie lew. Jestem roztragniony więc zamiast strzelby wyciągam parasol i go otwieram. I...... lew pada martwy. Dlaczego?
Mosze na to- Widocznie ktoś strzelił z boku.
Rabi na to - I właśnie,i właśnie ........"





 

2 komentarze:

  1. Anonimowy23:44:00

    Waldas, nie przesadzasz trochę? W końcu jak się nie ma co się lubi... Dima, jeśli wróci, to raczej jako Reiss-bis, żeby się pożegnać, parę razy dać zmianę, może strzelić kastę, może nie. Mi, osobiście, to pasuje, zawsze go lubiłem, więc poklaskałbym mu na zakończenie, transfer na plus, choć nie w kategorii "realne wzmocnienia". Polski szczawik z Kanady, jak wcześniej szczawik z Gdańska - zawsze warto spróbować, choć jak przypomnę sobie karuzelę poprzednich, Floriana, Mikołajczaka (czy to prawda, że oficjalnie jest ciągle w Lechu? - oficjalna pisała o nim jako o wypożyczonym), Zapotokę, Handzića, Salihmidića (czy jakoś tak), Bereszyńskiego, Kapsę, Ubiparipa itd., to się nie napalam. Douglas się przyda, bo nie może wszystkiego ciągnąć Luis. Pawłowski jest dla mnie zagadką. Ale pewnie największym znakiem zapytania jest Teo, bo wydaje się, że Rumak wierzy, że Teo i Ślusarz wystarczą. Skąd ta wiara to też zagadka, może przyczyną jest banalna prawda, że napastnicy są najdrożsi, więc o ile nasz skauting kogoś ma na oku, to będą walczyć o każdą złotówkę. Jak z Rudnevem, niestety. Trzeba się będzie znów podenerwować.... Pozdrawiam, Pablo

    OdpowiedzUsuń
  2. Pablo
    Dimę też polubiłem choć coś mi "zgrzytnęło w zębach" jak rozstawał się z Lechem. Teraz to wielka niewiadoma, a "inwalidów" ci u nas dostatek więc raczej następny "słup" w drużynie niepotrzebny.
    W ogóle dziwi mnie ta metoda "wciskania do szatni motywatorów".
    To trener takim być MUSI. I nie ma tu taryfy ulgowej dla niego. A Injać (wg mnie) jest (niestety) najgorszy z defensywnych pomocników.
    Co do transferów DO klubu nie oczezekuję już ŻADNEGO.
    Nie będzie stopera, nie będzie ofensywnego DOBREGO gracza.
    Nic to już za tydzień Lech będzie zdawal pierwszy egzamin.
    Oczywiście bedę trzymał mocno kciuki.
    Pozdrawiam Waldas

    OdpowiedzUsuń