Ten screen z tzw "oficjalnej" pezdmeczowy mówi wszystko. Finalny wynik meczu, gra opisały "jakość drużyny".
Jeśli "dali z siebie wszystko" to opinia po TAKIM meczu o piłkarzach jest miażdżąca.
To nieudacznicy, paralitycy, homoniepewni, cienkie bolki, "ofiary nieporozumienia", ludzie którzy powinni zająć się czymś innym, może skorzystać "z koniunktury" i 'zasilić" awansującą do Ekstraklasy Miedż Legnica ?
PRZEGRAĆ z takimi leszczami? U siebie?
Aż chce się wybrać inną dyscyplinę sportu do kibicowania. Może " skok przez kozła" , może curling, może pływanie synchroniczne ?
Lech - Legia 0-2 ( a może 0-3 ?)
"Wielki Mecz"... he he he he
Nooo po prostu bomba, huragan, strzały, parady, dryblingi, emocje....
Tylko, że ile tych CELNYCH strzałów OBU drużyn?
No tak naprawdę ..... Lech=1 Legia=1.
Środkowi obrońcy Lecha jakby im kto wsadził kij od szczotki w dupę.Sztywni i zaprogramowani na zagranie " do bramkarza". I to "wyszukane europejskie granie" czyli wycofanie do Putnockego i ten laga do przodu, często ( chyba ze 3 razy) od razu do bramkarza rywali. Nooo to po prostu majstersztyk taktyczny. Całe szczęście że piwa nie brak, była spora dostawa PRZED meczem !
A piwo nieżle znieczula, choć oczywiście nie tak fajnie jak piękna polska "setka wódki". Ale jak nie ma "białej" to i "bombelki" mogą być.
Czekam na 2 połowę i DRUGI celny strzał Lecha w meczu!
Naprawdę Kochani... mam nieduże wymagania!
Janicki- podaję do bramkarza
A trenerzy... Ulatowski, Rząsa to naprawdę FACHMANI...... ha ha ha. Zdejmują Jóżwiaka. No taaaaak po prostu "wyczucie bluesa".
Chciałoby się powiedzieć, kończ waść wstydu oszczędż.Zresztą o co to ja mam pretensje?
O tą mizerię ? - ( szczerze to uwielbiam mizerię i młode ziemniaczki i klasycznego schabowego !).No cóż Lech jest po prostu zabawny,wręcz żałosny ot tak jak zabawne są klocki Lego.
Najlepsza dla mnie wiadomość --- " kibole ZERWALI MECZ". Prawidłowo i na temat.
Kocham ich ZA TO ! Huj z tymi "mientkimi' którzy wyłażą z Canalu. Pierdolić!
Szacunek dla Kiboli !
A że "tzw.piłkarze" to mientkim robieni to... problem Lecha Poznań !
Na pewno nie mój. Mam poważniejsze problemy !
Koniec Dymbiec.
Zajmijmy się już "Lechem Djurdjevića" bo ten co jest tu i teraz to POPIERDÓŁKA której twarzami są : Gajos (kapitan ????), Jevtić, Majewski, Kostewycz, Janicki, Barkroth, Radut.
Klasyczne "mientkie pały".
Najbardziej wqrwia mnie to, że nie jest mi to obojętne. Nie umiem podejść do tego co się stało bez emocji. Wqrwia mnie, że nie wqrwia mnie to co zrobili kibice. Wręcz popieram ta zadymę, choć wiem, że wewnętrznie przeczy to moim wartościom. Jedyne co mi przychodzi do głowy to po prostu pójść spać, choć wiem że jeszcze długo nie zasnę bo czuje się upokorzony przez Rutkowskiego i bandę tych wszystkich wypełniaczy do koszulek. Jedynie kogo mi szczerze żal to Djuki i Jóźwiaka. Może jutro pozbieram myśli i napiszę coś bardziej konstruktywnego.
OdpowiedzUsuńSzacunek Piotr
UsuńJa (jak to się mówi)mam na Lecha wyjebane.
Sezon skończony, policzki mnie palą ze wstydu. 4 mecze u siebie w fazie mistrzowskiej, super układ i... 4 razy w dupę ! Jak to skomentować? Nijak. Zaorać, zabronować i... posiać NOWE. Innego wyjścia nie ma. Nie ma tu żadnej KONTYNUACJI. Wszystko do zmiany! Rozpierdolić tą "drużynę wzajemnej niemocy i adoracji"na cztery wiatry. Innej drogi niestety nie widzę!
Ej, no nie czepiaj się Pana Trenera Rząsy :) Czy raczej Ula-Rząso-raszkiewicza. Może to nic, co pokazali jako drużyna - to właśnie wszystko, co mogą dać ? Pablo
OdpowiedzUsuń