Szukaj na tym blogu

wtorek, 1 maja 2018

MAJOWA PUBLICYSTYKA (przed końcem ligi)

Trochę majowej publicystyki.

Bo zbliża się koniec ligi, koniec ligi,a nie koniec klubu pikarskiego Lech Poznań.
Jak co roku nieodmiennie powtarzam, że PRAWDZIWĄ wartość NASZEGO zespołu piłkarskiego nie pokazują śmieszne "podrygi ligowe" a prawdziwy EGZAMIN europejski.
Stąd przyznam, porażka z Górnikiem wcale tak mocno mną nie wstrząsnęła.
Najprawdopodobniej Lech będzie " na pudle" ,a zatem udział w "przedbiegach europejskich" ma niemal " w zanadrzu".
Inne zakończenie ligi ( wypadnięcie Kolejorza za burtę tych eliminacji) trzeba będzie przyjąć jako totalną porażkę trenera Bjelicy ( i jego sztabu) i po prostu powiedzieć Chorwatowi by spierdalał z Poznania w podskokach.
Nie, nie chcę by tak się stało, bo widzę że "drużyna się rozwija", są zmiany jakościowe i "wyrwano parę chwastów" ( Pawłowski, Formella) , a i Bjelica daje szansę wychowankom klubu i to szansę prawdziwą ( nie te marne ogonki po 3-4 minuty meczu).

Jak zwał tak zwał, Lech dostanie się do tych eliminacji... to będzie OK, nie to będzie bardzo daleko od OK.

I oczywiste  pytanie kto odejdzie po sezonie
Rozczaruję Was, bo nie będę się silił na odpowiedź . Pewnie odejdzie kilku graczy i tych potrzebnych i niepotrzebnych (de Marco).
Bardziej zajmuje mnie pytanie " jak potoczą się dalsze losy Tomczyka i Puchacza". Graczy spełniających wymogi kiboli wołających by w klubie nie zatrudniać "szrotu z zagranicy".

Tomczyk (przypominam) stracił start 1 ligi bo złamał palec u nogi.
Teraz powoli wraca do gry ( i pewnie do kadry U-21 Michniewicza).
Po kontuzji "Pawka" grał jak cię mogę, ale ostatni jego mecz z Puszczą Niepołomice ( wyjazd) to był praktycznie mecz wygrany właśnie przez Tomczyka.
Poniżej skrót tego spotkania :

http://tspodbeskidzie.pl/newsy/-wideo-puszcza-tsp-1-3-skrot-meczu

Dwie bramki plus asysta... nooo .... to robi wrażenie.
Oczekuję że po sezonie Tomczyk wraca i GRA ! I tu potrzebny mi jednak Bjelica, który mając "swój zespół" będzie musiał i będzie mógł do niego "wpasować" Tomczyka.
Jeśli przyjdzie inny trener znowu będzie MUSIAŁ mieć na początku wygrane, a to znacznie ograniczyłoby "poziom ryzyka" które w takich przypadkach podejmuje nowy trener.

Oczywiście to całe gadanie by " grała większa ilość wychowanków" to  bajka dla naiwnych lemingów, gdy przyjdzie potykać się z "europejskimi  ekipami".
Musi być wtedy duża porcja doświadczenia i ta "szczypta" młodzieńczej fantazji. Że tak być musi pokazuje taka sobie postawa rezerw w 3 lidze, opartych głownie na młodych piłkarzach.
A tam wiedzie się tej drużynie po prostu słabo ( 8 miejsce i strata 17 pkt do lidera ! Świtu Skolwin !).

Z drugiej strony sporo ( po porażce z Górnikiem Zabrze) mówiło się że " pokonała ich presja.".
Jaka presja? Skoro bezsprzecznie NAJLEPSZYM graczem Kolejorza ( jest w nawet w 11ce kolejki 33 Extra) był Kamil Jóżwiak.
Zatem to pieprzenie o presji jest to tylko plecenie bajd smalonych.
Większości graczy zabrakło SZYBKOŚCI, determinacji, desperacji by wygrać no i UMIEJĘTNOŚCI.

I tu wniosek końcowy:
Dajcie spokój z presją, odmładzaniem wg rozdzielnika, mitem o międzynarodowym doświadczeniu.
Po boisku muszą biegać ci najbardziej zaprogramowani na wygrywanie, w dobrej formie, szybcy i nie "usiłujący wkładać spodni przez głowę" czyli... NAJLEPSI w danej chwili.
Bez politykowania, "stawiania na doświadczenie/młodość".
Bawienie się w tzw "polityczkę" może skończyć sie "bolesnym lądowaniem ze schowanym podwoziem" i zamiast wspominać Manchester City będziemy wspominać Stjearnan.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz