Szukaj na tym blogu

sobota, 10 lutego 2018

SOBOTA ( nie Waldemar!) - LIGOWA

Pogoń - Sandecja  4-1
widzów  4 895

Nierozważnie postawiłem na remis, ale już w piątek mnie olśniło , zmieniłem swój typ.
Pogoń po prostu MUSI wygrać. A ma przecież niezłych graczy ( jeden z najlepszych skrzydłowych w lidze - Delew) i tak naprawdę to ma o wiele silniejszy skład niż Sandecja. Co do tego nie mam wątpliwości oraz wiem, że "urok nowości" Sandecji powoli znika. Jest jednym z kandydatów ( solidnych) do spadku. Ja tam za nimi płakać nie będę.

Pogoń zaczęła w dziwnym składzie środka pomocy czyli wystawieni zostali ,aż trzej defensywni pomocnicy ( Muraś-Drygi-Piotrowski) i na dodatek postawili na dwóch napastników ( Frącczak - Zwolak). Czyli metoda prosta - przez środek nie przejdziecie. Tak naprawdę jedynym ofensywnym graczem w pomocy jest Delew. I to wystarcza .
Tym bardziej że tzw "taktyka" ich rywali jest żałosna - "cofamy się na swoją połowę i CZEKAMY NA BŁĘDY portowców w rozegraniu piłki ".
Cóż to za "bieda-granie".
Z Lechem jakoś się udawało, Paprykarze pogonili kota. Wlepili góralom 4 bramki a mogło być i 5 bramek i tak naprawdę graczy Sandecji "nie było  na boisku".
Trudno po tym meczu wyobrazić sobie że Pogoń mogłaby spaść z ligi, są od niej gorsi.

Komentatorzy:
--  Pogoń Skorży TEŻ PRÓBOWAŁA grać w piłkę
--  prawa strona Pogoni Szczecin najbardziej odporna na warunki atmosferyczne
--  piłka przemknęła mu między nogami




Craxa-Kiepscy  2-1
widzów - kilkunastu

Mecz na pustawym (kara) stadionie.
Ta Cracovia "probierzowa" to jakiś cyrk na kółkach. Ponoć ponad 20 graczy odeszło już z klubu za jego kadencji, w zimie 2017 przyszło ich na przykład aż 6 ! Rakels grał. Lepiej niż w Lechu? A bo ja wiem? Miał ze dwie "setki", miał dwa dobre podania, biegał. Żałować jego braku w Poznaniu nie trzeba choć strzelił bramkę "na wagę wygranej" w 89'.
Największa ciekawostka tego meczu to , że od 77 minuty meczu, w Cracovii, do końca na murawie było AŻ DZIESIĘCIU OBCOKRAJOWCÓW... 10 !
To są jaja , gdy pamiętam jak Filipiak mówił o tym że Crcacovia ma sporo uzdolnionej młodzieży, na której będzie zarabiać tak jak robi to Lech.
Czyli... co innego słyszysz, co innego widzisz.
Jakie to normalne w tej skopanej Extraklasie. Ale to chyba rekord ,który trudno będzie pobić, może Termalica da radę ?

Acha, następna historia to historia Sandomierskiego... jego wzloty ( wyjazd na zachód) , przymiarki do kadry, a teraz wywalony na aut, z Cracovii.
I jeszcze historia Mihalika, bodajże to najdroższy transfer do Cracovii ( 850 TSD €, wykupiony ze Slavii Praga). Gość który tak dobrze grał na ME U-21 w 2017 ,miał olśnić ligę, a teraz wylądował na trybunach.
Czy ktoś pojmie logikę Cracovii ?
Kiepscy? No po prostu kiepscy. Robak był na boisku.





Lechia-Wisła 1-1
widzów  7 915

Padły bramki i... mecz się skończył.
Zaczął królować tzw "dupościsk" czyli "taktycznie zespoły doskonale ustawione, dwóch trzech graczy doskakuje". I jak co to laga w aut albo BAAAARDZO DŁUUUUGA  do przodu.
Zero ryzyka i co za tym idzie zero następnych bramek. Choć nie powiem to Wisła powinna strzelić na 1-2 ale... "piłka nie chciała słuchać" Imaza.
Druga połowa do wymazania... z kronik piłkarstwa.

Nie uściśliłem kiedy padły bramki...na 0-1 w 15' na 1-1 w 33'.
Czyli nietrudno obliczyć że "dupościsk" trwał prawie 60 minut meczu.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz