Szukaj na tym blogu

piątek, 23 lutego 2018

BUDOWA DRUŻYNY na rozgrywki UEFA

Początek ligi to  słaby mecz Lecha w Gdyni i NIECO lepszy w Poznaniu.
To "lepszy" bo było więcej niż 1 celny strzał i Kolejorz strzelił 2 bramki.

Drużyna "zbudowana na mistrzostwo", ale czy rokuje  że jest to tylko obietnica i czy POTEM nareszcie  Lech COŚ ugra w tzw Europie ?

Oglądam nieco zważony ( Lechem) mecze LM i mecze LE.
I dochodzę do wniosku że już teraz w piłce jest "Europa dwóch prędkości".
Pierwsza to prędkość Ferrari lub Mc Larena. Coś co można jedynie podziwiać z rozdziawioną gębą ( dowodem sromotne lanie Besiktasu urządzone przez Bayern  5-0). Jest na etapie 1/8 rozgrywek LM kilka drużyn "poza konkursem".

Druga prędkość to prędkość dobrego mocnego samochodu z wypasionym silnikiem np Audi A-8.
Od biedy może być coś "słabszego" np BMW czy nawet Honda.
Tu już ( jak widać po rozstrzale marek) hegemonia nie jest  tak jednoznaczna.
Dzisiaj BVB męczyło się z Atalantą Bergamo, Napoli co prawda wygrało 0-2, ale padło "w rozliczeniu"  z RB Lipsk ( w czasie transmisji ubawił mnie komentarz --- RB Lipsk BRONI WYNIKU 0-2 !")..
Wśród znanych marek czasem zdarza się i "nowy Seat" czy "wypasiona Skoda", bo tak potraktowałem niespodziewane 3-3 Sportingu Lizbona u siebie z Astaną ( choć i tak Portugalczycy awansowali) i 1-2 Arsenal -Oestersund ( i tak Arsenal idzie dalej).
Były to jednak "pyrrusowe zwycięstwa fuksiarzy".

A jak "my Polacy" tj ligowe kluby?
Chyba jesteśmy w tym towarzystwie "samochodziarzy"  na hulajnodze. A wiadomo że wygrać nawet ze Skodą na hulajnodze ciężka sprawa.

No dobra.
To może teoretycznie zastanówmy się ( ot teoretycznie) jak zbudować DOBRĄ ŚREDNIĄ drużynę która dałaby radę przebrnąć przez el LE ( o LM nawet nie ma co pisać).
Niestety- rozwiązanie banalne,okrutne i oczywiste.
Trzeba KUPIĆ całą drużynę, w której będą ze 3 gwiazdy warte tak z 2-3 mln € ( najlepiej pomocnicy i napastnicy).. Trzeba kupić, bo te drużyny które o coś zawalczyły w LM czy w LE to głównie drużyny "najemników". Jeśli trafia się 3-5 "rodaków" to jest już nieźle, a jak jest wśród nich WYCHOWANEK ( choćby jeden!) to już prawie " Święto Lasu".
Wystarczy sprawdzić składy BVB (gdzie niby super skauting), Napoli, Arsenalu , że o Realu, Bayernie, MCity nie wspomnę.
Między bajdy można spokojnie włożyć  mit "budowy drużyny opartej na wychowankach".
Prawda bolesna... taka drużyna mogłaby co najwyżej walczyć o awans do 2 ligi.... POLSKIEJ!

Zatem Kochani Optymiści - Niech Żyje Ekstraklasa, twór, przytulisko dla miernot w skali piłki europejskiej.
Zaoszczędzimy dużo nerwów jeśli jak najwcześniej zdamy sobie z tego sprawę.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz