Szukaj na tym blogu

sobota, 24 lutego 2018

s-CANAL-izowane idiotyzmy w języku polskim (?)

PART 2 tudeja ( czyli część druga sobotniej ligi)

Myślałem, że duo egzotyczne- Węgrzyn/Laboga wygra konkurencję "na idiotyzmy sobotniej ligi " w cuglach.
Wygrali, ale następni komentatorzy Canal+ mocno deptali im po piętach.



Pogoń - Wisła Płock 2-1

"Dzieki Buksie który dał się sfaulować Drygas strzelił bramkę"-- a on był "tylko" faulowany i potem Nunes strzelał z rzutu wolnego, ktoś z Wisły Płock się machnął, do piłki doszedł Drygas i strzelił bramkę. Zatem była to asysta już nie drugiego rodzaju, a trzeciego rodzaju. Niedługo za asystę uznamy wykop bramkarza w aut, bo potem kontra, nieudane dośrodkowanie, ktoś się machnie, ktoś przewróci i... padnie samobój.
"Furman porusza się po boisku z dużą dyscypliną taktyczną". - a ja to COŚ nazywam "Chujem"... he he he
"Sędzia Przybył przybył do trenera Brzęczka" no to już nawet nie śmieszne a jedynie żałosne szukanie dowcipasu.
"Buksa strzelił bramkę" ,a było widać jak na dłoni że piłkę z 2 metrów zapakował z PODANIA Buksy Rasmusen !
"Chwaliliśmy Buksę za takie drobne, malutkie  dobre zagrania"
"Stilić wściekły że nie ma faulu"
"Chcesz zapytać czy podzieli się piłką ?"
" Piotrowski. Mnóstwo niewidocznej roboty. To po jego NIEUDANYM strzale, bramkę strzelił Dygas". No oczywiście  nie ma co gadać "asysta jak malowana" - czyli nieudany strzał ,w lidze polskiej.



Cracovia-Legia  0-0

Na koniec mecz gdzie NARESZCIE Cracovia pokazała "probierzowe serducho".
I miała te swoje okazje bramkowe. Niestety dla nich najsłabszy  był z przodu Rakels. O tempo za wolny, w decydującym momencie ,"chowający nogi" gdy trzeba było zewrzeć się z rywalem.
Wielką robotę wykonał Krzysztof Piątek  sam czasami walczący z trójką rywali.
No i Covillo, o którym można powiedzieć że jest to " piłkarz co się nazywa Kapitan" !
Motywacja Cracovii przeogromna, skupienie maksymalne, na ten remis zasłużyli jak najbardziej
Komentatorzy tego meczu najbardziej "normalni" dzisiaj  i tylko parę razy im się "wypsnęło" :

--- Helik mocno wszedł w ciało Szymańskiego
--- idealnie zachował się Piątek, gra jako ściana ( he he he... niby wiemy o co idzie, ale mimo wszystko budzi wesołość gdy się patrzy na te piłkarskie zapasy).




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz