Szukaj na tym blogu

środa, 14 lutego 2018

BALLADA O PODCINANIU SKRZYDEŁ

Wiele razy od komentatorów, piłkarzy Extra słyszę "stracona bramka podcięła nam skrzydła".
Nie ma co się czepiać, że nijak doszukać się lekkości ( skrzydeł) w grze polskich kopaczy.
Zresztą "nasz kopacz" najbardziej bliski określenia faceta machającego łopatą niż  porównania z  lekkością anioła ( skrzydła!) poruszającego się po boisku.

Niby taki lekki powinien być "skrzydłowy", niby napastnik, ale od nich wymaga się w Polsce, by "tylko" szybko biegali lub wdawali się w zapasy graniczące z "wolną amerykanką" ( MMA ?)
I to właśnie te nieloty - ONI ,ośmielają się bredzić o podcinaniu skrzydeł.

Skrzydła mają Asencio, Bale, Ronaldo, Neymar, Mbape. Nasi to co najwyżej "nieloty futbolu" ( ot takie "pingwiny piłki nożnej").

Przydałaby się nam "ballada o podcinaniu skrzydeł".
Dzisiaj ( i wczoraj Tottenham) nie było żadnego bredzenia o podcinaniu tylko gra i wiara do końca, by z nieszczęsnego 0-1 dla PSG jakoś wydostać się. I nie było mowy o "podciętych skrzydłach" tylko uporczywe dążenie ( mimo że rywal był... tak.. tak.. po prostu LEPSZY )!

Upór został nagrodzony, ci co weszli ( Bale , Asencio) zrobili "swoje" i niespodziewanie Real WYGRAŁ !
Jak dla mnie... brawa dla trenera Zidana, że zaryzykował i wpuścił Bale'a ( który praktycznie na wylocie z Madrytu) i nieopierzonego Asencio... zaryzykował mocno.
A wiadomo, ryzyko wtedy jest sensowne jeśli przynosi  ZMIANĘ, która w rozliczeniu przynosi ZWYCIĘSTWO.

I tak właśnie sobie piję do Bjelicy, który  MUSI sięgnąć PO ZMIANY ,bo bez nich będzie 0-1 i pozostanie gadanie o "podcięciu skrzydeł" , będzie wręcz TAK SAMO beznadziejnie.
Ryzyko jest, ale gdy nie idzie trzeba zaryzykować, pójść "va banque".
Jóżwiak, Serafin, Khoblenko. Jak nie wyjdzie... to nie wyjdzie, ale Pan Trener powie tak jak bohater "Lotu nad kukułczym gniazdem" który z całych sił próbował wyrwać z posadzki "kolumnę prysznicową" by rzucić nią w okno i wydostać się na wolność. Pytany "dlaczego to robi, przecież ta kolumna to ponad sto kilo wagi i wręcz niemożliwe , aby ją wyrwać z posadzki. Na co on odpowiada- wiem, ale CHOĆ PRÓBOWAŁEM"

Dziś Zidane zaryzykował.. Asencio= 2 asysty bramkowe ( do Ronaldo, do Marcelo).

A tak w ogóle...dziś w Madrycie super piłka, jakość... najwyższa.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz