Szukaj na tym blogu

sobota, 6 stycznia 2018

PROBLEMY Z CIŚNIENIEM

Ciśnienie nie leczone ( gdy jest poniżej lub powyżej normy) może spowodować wiele strasznych skutków ( najgorsze-wylew).
Zatem jak ktoś ma problemy z ciśnieniem--- albo do lekarza i w rezultacie piguły, albo w tzw "własnym zakresie".
To ostatnie przez odkręcenie kranu, spuszczenie wody, wypicie wódki,  zabawa z nieznajomą lub znajomą osobą.
To w rezultacie poskutkuje.

Widzę że ta moja prosta recepta na zapobieganie skokom ciśnienia przydałaby się kibolom Lecha, którzy nerwowo liczą ile to "zapierdziana polska konkurentka" robi transferów.
Dla mnie to zabawne. Ściganie się z liczydłem w ręce, kto więcej.
Już pisałem- realne i w polskich warunkach budowanie logicznej drużyny ( zakładając że jest jakaś  skromna kasa na te cele) jest budowanie z planem i oszczędnie.
Oszczędnie to znaczy... nie kupować Merca z przebiegiem 400 000 km, za milion € bo... ktoś tam inny kupił Merca z takim kilometrażem.
Kupił bo to Merc z 1920 roku, zabytkowy i dlatego wart tej ceny.
Merc z 2010 roku z takim przebiegiem, za takie bejmy ... sorry...

Zresztą wystarczy spojrzeć na "losy" graczy wytransferowanych przez CWKS w ostatnim okresie

https://www.transfermarkt.pl/legia-warschau/transfers/verein/255


Masłowski - ten co miał wymiatać w reprezentacji- bez klubu
Szwoch- patrz Formella, zawadza, teraz gra albo nie w Arce
Hideberto - 2 liga angielska
Kazaiszwili - nie pograł, a miał wciągać ligę
Necid - wygryzł go Niezgoda bo nie strzelał bramek


To takie "największe transfery" poprzedzone dęciem w surmy i lajkami na Fejsie  oraz wpisami "nadwornych pismaków" na Twitterze.
Pozostają oczywiście wstydliwie "ukrywani" Ochukwu, Sanogo.
Sadiku - w lidze 2 bramki


Piszę to bo nie pojmuję co wynika z tego dla Lecha, że do Warszawy "wybiera się" gracz X , który albo od pół roku nie grał w piłkę , albo nie łapał się do kadry meczowej w swoim klubie.
No może to ,że w zimie ceny lotów są w "cenie promocyjnej" i latanie po Europie w sumie nie jest takie drogie. A może jest TAM nadzieja że przyjdzie kolejny Odidja Ofoe ,który na Łazienkowskiej "się odbuduje". A to czysty żywy rosyjski poker ( albo ruska ruletka)... wolę poker.
Lechowi ( NBNielsen) jakoś ta "ruska"  gra nie wyszła i chyba żaden z graczy przychodzących do Poznania "na odbudowę" tak naprawdę "nie zatrybił " ( ostatnio- Volkov, Djoum, NBNielsen, Rakels, Sisi, Kokalović).
Może "fundamenty były słabe"? Przepity organizm "już nie wyrabiał" ( tu szacunek dla Ljubolji który jednak "dał radę") ?.

Oj sorry... w Lechu był wyjątek - odbudował się Arajuuri ale on to kawał chłopa, Fin , a wiadomo "Finowie lubieją i potrafią wypić"... he he he



PS:
Grali (ostatnie 30 minut meczu)  Linetty+Kownacki (gol)  Benevento-Sampdoria ( Serie A) 3-2  (sensacyjny wynik!)
Grał (nareszcie) Bednarek ( na prawej obonie cały mecz) w Pucharze Anglii
Fulham-Southampton 0-1




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz