Szukaj na tym blogu

środa, 17 stycznia 2018

LICZYMY- HOTEL PAPILLON

Niewiele wiemy o "finansowej stronie" działania klubu.
Co najwyżej czasem "przecieknie" wartość transferu, ale cała reszta ( prowizja agenta, dodatki, opłaty do PZPN , jakieś tak "spłaty" małych klubów itp) pozostaje tajemnicą.
Trudno też znaleźć dane ile klub "kasuje" od sponsorów, ile kosztuje klub opieka medyczna, utrzymanie stadionu ( czyli opłaty dla spółki MARCELIN która ponoć najemcą stadionu od miasta więc "martwi się" o detale, obciążając Lecha fakturą za usługę).

Ile rocznie kosztuje wyżywienie ekipy w Polsce, koszt dojazdów na mecze i hoteli "po drodze".
A także ile wynosi "budżet płacowy" drużyny ( czyli piłkarze+trenerzy+ medycyna/masażyści).
A to są na pewno ciekawe sprawy bo  wtedy trochę inaczej wygląda ten mityczny ZYSK RUTKÓW. Skoro DOCHÓD pomniejszony przez wyżej wymienione KOSZTY.

Zresztą ciekawe jak Oni "wychodzą na piłkarskim interesie", dość ryzykownym ( jak to w usługach bywa) , bo i do kosztów zabawy trzeba doliczyć obciążenia związane z Akademią.

No dobra to było  tytułem wstępu, bo postanowiłem ( mniej więcej) podliczyć koszt obozu w Belek.
Znalazłem hotel, założyłem wyżywienie "all inclusive", pokoje 2 osobowe. 11 noclegów.
Pi razy drzwi wypadło mi "na głowę" - wraz z kosztem przejazdów autobusami i przelotów okołó 5 500 polskich złotych/na twarz.
No bo raz, po sezonie, dwa spora ekipa ( 29 graczy+4 trenerów+ ze 2 masażystów + lekarz = 36 osób) zatem pewnie coś tam klub utargował.
Może powinienem dodać kasę za wykorzystanie boisk, za dojazdy w czasie dnia, może korzystanie z siłowni.
Jak tak przybliżymy to wyjdzie pewnie nie więcej niż 6 000 zł za 12 dni ( 10 noclegów + transport i reszta+żarcie all inclusive - bo kucharza jakoś na materiałach z obozu nie widziałem).

Czyli uwaga,uwaga- obóz tak skromnie licząc powinien kosztować Kolejorza około 200 000 złotych.

Mnie nie byłoby stać by zafundowa Lechowi taki pobyt w Belek , ale klub pewnie porusza się po zupełnie innych kwotach.

Pamiętajcie zatem "licząc Rutkom" że do kosztów rocznych trzeba  dorzucić te "nędzne" 200 000 złotych.

Kropka.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz