Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 16 maja 2016

ZARZĄD ŚLEPCÓW

Urban trenerem Lecha w następnym sezonie.

Czytam też : "- Za nami bardzo trudny sezon, w którym zaliczaliśmy wzloty i upadki. Niestety z naciskiem na to drugie, ale trenerowi udało się wydźwignąć zespół z dna tabeli, awansować do grupy mistrzowskiej i finału Pucharu Polski. Wiemy, że trener nie awansował do europejskich pucharów i jesteśmy zawiedzeni, że to się nie udało. Zasłużył jednak na prawdziwą szansę, chcemy by mógł w pełni przygotować drużynę do nowego sezonu - powiedział Piotr Rutkowski, wiceprezes Lecha.- Chcemy oglądać zespół, który pokazuje walkę i zaangażowanie. W każdym kolejnym meczu. Tego będziemy wymagać od piłkarzy i sztabu szkoleniowego. Chcemy by ludzie, którzy przychodzą na stadion mieli świadomość, że zobaczą Lecha walczącego od pierwszej do ostatniej minuty. W tym sezonie to nam się nie udało. W kolejnym nie wystąpimy w Europie, więc to mecze ligowego mają być i będą dla naszych zawodników jak puchary - dodał Rutkowski.

Czyli młody Rutek mówiąc to sam przyznał ,że w zeszłym sezonie NIE MIAŁ WPŁYWU na zespół. Grający od niechcenia i "z łaski". Zwalniający Skorżę, i "myślami będący już gdzieś indziej".
I Panowie z Zarządu plus Właściciel tylko bezsilnie patrzyli jak piłkarzyny lecą w gumę, jak zawodzi "protegowany" Urbana Sisi, nie sprawdza się Volkov, Nielsen robi za "fejsbukowego mocarza" a na boisku to gracz pokroju Kownackiego ( z tym że Duńczyk ma więcej tatuaży i robi groźniejsze miny).

Zapomnieli ci z Zarządu ,że "ogień parzy" i spokojnie przyglądali się temu, że zespół coraz bardziej oddala się od najważniejszego celu dla klubu ( o czym powtarzali bez końca) czyli gry w LE wierząc w bajdy które sami wysmażali.

No ,ale przecież teraz to Panowie Zarządzający WEZMĄ SIĘ za zespół i ten zespół BĘDZIE WALCZYŁ I BĘDZIE ZAANGAŻOWANY. Stukną piąstką w stoliczek.
"Pała" się wystraszy, Szymek dostanie rozwolnienia ze strachu, Jevtić nagle stanie się postrachem boisk.
No nieeee... tylu bzdur w paru zdaniach to aż trudno zmieścić.

Do tego zostaje  w klubie trener który będąc OD WRZEŚNIA 2015 roku w klubie nie opanował "szatni" i po prostu ( a wynika to "w domyśle" z wypowiedzi Rutkowskiego) nie potrafił wyegzekwować "walki i zaangażowania"!
A ponoć wyegzekwuje TO w jakiś magiczny sposób TERAZ (i to gdy odchodzi jeden z nielicznych naprawdę biegających i walczących graczy czyli Karol Linetty)
Chciałbym przypomnieć ,że Urban był z zespołem na 2 obozach zimowych na przełomie sezonu ( więc przygotowywał ten zespół do wiosennych gier, a na dokładkę po odpadnięciu z LE grał na wiosnę tylko w lidze i w PP , a więc w rozgrywkach ,w których będzie grał wyłącznie w sezonie 2016/2017).
Na wiosnę nie dał rady w lidze zbierając cięgi, a w następnym da radę bo... ( no właśnie... bo co?).
Znowu "będzie ojcem który przytuli piłkarzyków i stworzy dobrą atmosferę w szatni ,a piłkarzom trening i mecz będzie sprawiał NARESZCIE przyjemność i będą uśmiechy na twarzach".
A taki Rumak nie "dostał szansy na prawdziwe przygotowanie zespołu" mając o wiele czasu mniej w Śląsku niż Urban w Lechu i całkowicie odmienił zespół ( o czym zresztą przekonał się na własnej skórze Urban przegrywając z Rumakiem na Bułgarskiej 0-1, na wiosnę).
Mam wrażenie, że trener  ( w wizji Rutkowskich) powinien mieć "szansę" do roku 2020 by go "prawidłowo ocenić", albo być tak długo w klubie jak Wenger w Arsenalu.
A przecież Panowie Piłkarze i Trener WYKONUJĄ swój ZAWÓD, za co biorą spore pieniądze z kasy klubu.
A w robocie nie zawsze "jest do śmiechu" i nie zawsze "robota bawi".
A przecież piłka lechicka to nie zabawa dla piłkarzy tylko widowisko DLA KIBOLI!
 I to za widowisko kibole płacą piłkarzom, a nie piłkarze płacą kibolom za łaskawe rozsiądnięcie się na trybunach z kiełbasą w ręku.

No i w końcu Zarząd zapomina , że może sobie "dawać szansę trenerowi" potrafiącemu ( widocznie) tak pięknie i gładko nawijać makaron na uszy jak swego czasu Srakero ( niechlubnej pamięci który także niepowodzenia pokrywał wielkimi mirażami i obietnicami bez pokrycia), gdy właśnie wkurzeni kibole zwalniali ( mimo genialnych planów Piotra Rutkowskiego) Rumaka, Bakero ( tu o mało nie skończyło się wywiezieniem z klubu na taczce), a i pewnie zniecierpliwieni dołożyli "swoje pięć groszy" do wywalenia Skorży i Zielińskiego.

Przypomnę, że w "okresie europejskiej posuchy" te nędzne 35% rocznego budżetu klubu, które pokrywa kibol ( bilety, gadżety,gastronomia) to już nie "nędzne ogryzki" ,a wielce znacząca pozycja w rachunkach przychodów.
Niech więc mi Rutek nie pierdoli że ZMUSI graczy " do walki i zaangażowania" bo widać jak na dłoni że to gościu "miękkim robiony" i nie mający większego wpływu na sam zespół.
Jeśli więc gada to może niech lepiej przemyśli "słowa rzucane w eter:" i niech te "bajki z mchu i paproci" schowa sobie głęboko w d... bo kibol to nie młody rekin i JUŻ NIE ŁYKNIE wszystkiego jak leci.
Teraz zaczyna się NAPRAWDĘ stąpanie po bardzo cienkim lodzie dla Zarządu i dla Pana Piotra Rutkowskiego osobiście. Również dlatego ,że znowu "zaufali trenerowi".




1 komentarz:

  1. Więcej takich tekstów do wszystkich, stawiam skrzynkę piwa za dowcip. / bez kiełbaski /.

    OdpowiedzUsuń